
Koty mają areszt w sypialni, bo drzwi zewnętrzne trzeba czasem otworzyć i lepiej nie ryzykować ucieczek. Chyba poszły spać, bo jest cicho.
Mam zdjęcia z wczoraj

Alma, która niedługo chyba zbieleje, bo jest coraz jaśniejsza:



I jej synek, tygrysio pręgowany, co teraz chyba widać:



A tu chłopak zaprezentował (oprócz min) bury medalion na klacie, który - podobnie jak pręgi - pojawił się ponownie po dłuższej nieobecności:


