Staruszka Whiskasia Miła u Killathy- odeszła [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2010 16:33 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

no więc tak:
1. negatywy
- koteczka jest bardzo chuda, bardzo malutka i bardzo brudna, typowa podwórzowa kocinka
- kicia ma katar
- kicia ma biegunkę
- kicia ma resztki świerzba
- kicia załatwiła mi się na dywan - kuwetę kojarzy ale nie chciało się jej iść tak daleko (podstawiłam kuwetę bliżej)
2. pozytywy
- kicia dostaje antybiotyk i scanomune
- jutro z lecznicy odbieram środek p.biegunkowy
- profilaktycznie została odrobaczona
- jest miziasta do upojenia
- do jedzenia dostaje iams dla kociąt i tuńczyka ;)
tuńczyk bije wszystko, zjadła 1/3 dużej puszki feline porta 21

Lucky13 jest w tej chwili na dobrze zasłużonych wakacjach
jak wróci to porozmawiamy o zmianie tytułu albo założę jej nowy wątek
Miła to zdrobnienie od Miłosławy bo tak kicia będzie miała oficjalnie na imię
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 15, 2010 16:40 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Choróbska do wyleczenia - zestaw standardowy bezdomniaczków. Kuwetki też się nauczy. :ok:

Ale 1/3 puszki - tej 40dkg?! Gdzie to się pomieściło w maleńkim ciałku? Ma spust, dziewczyna :lol:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 17:21 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

marikita pisze:Ale 1/3 puszki - tej 40dkg?! Gdzie to się pomieściło w maleńkim ciałku? Ma spust, dziewczyna :lol:


Niech idzie dziewczynce na zdrowie :ok: :ok: :ok:
Miłeczka pewnie nie zdaje sobie nawet sprawy że los się do niej uśmiechnął :D :1luvu:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 15, 2010 17:28 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Śledziłam cały czas wątek (zresztą poprzedni tej kici też) i bardzo, bardzo się cieszę, że tym razem koteczce się udało i skończyła się wreszcie jej tułaczka. Jest śliczna, jak się podleczy, to wypięknieje jeszcze bardziej :P

Trzymaj się maleńka, teraz już będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok:

Killatha :1luvu:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lip 15, 2010 18:19 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Zaznaczam wątek.

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Czw lip 15, 2010 19:13 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Jak fajnie! Słyszałam ,że kotka jest bardzo zadowolona,to naprawdę daje się poznać.Z Malwinką i Agatką się dogadują, co jest istotne.Marikita słusznie zauważyła,że z takimi choróbskami można sobie poradzić.Killatha właśnie robi zamówienie na pyszne puszeczki,a więc już niedługo kicia będzie musiała przejść na karmę light.I obym była prorokiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 15, 2010 19:36 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Agatka wylizała na dzień dobry Miłkę. Hmmmmmmm....... zastanawiam mnie, czy gdyby nie wzgląd na upierdliwość futra w ustach, Basia nie robiłaby tego swoim Kotom osobiście ;D

edit:
Proponuję, żeby Basi przyznać honorowy i zaszczytny tytuł "Ręce, Które Tuczą" :)
co Szanowne Grono Użytkowników na to?
KotkaWodna
 

Post » Czw lip 15, 2010 19:58 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

no to do teraz zniknęło już 3/4 dużej puszki z tuńczykiem
Miła karmię jak niemowlaka, a nawet troszkę częściej
ale sądząc po ilości wystających kosteczek kuracja odchudzająca nie jest potrzebna
a tu troszkę fotek z "kącika Miłej"
Obrazek Obrazek Obrazek
dla porównania wielkości - Miła i cienkopis
Obrazek


edit: zmieniłam rozmiar zdjęć żeby mnie Ewar nie opieprzała
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 15, 2010 20:06 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

..... biedna Mała, taka chudziutka....
jak patrzę na takie bidy, zawsze się zastanawiam, co przeszły w życiu i... dochodzę do wniosku, że niektórych historii chyba wolałabym NIE usłyszeć....
KotkaWodna
 

Post » Czw lip 15, 2010 20:07 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

ten kotek to kupka nieszczesc ale bedzie dobrze tak ze jej nie bedzie sie dalo poznac;)
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

Rapadura

 
Posty: 164
Od: Czw lip 15, 2010 16:42
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Post » Czw lip 15, 2010 20:15 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Robisz coraz lepsze zdjęcia, to tak "apropos" :mrgreen:
Miła faktycznie biedniutka strasznie, taka zasuszona. :cry: Mam wrażenie,że Sonia była taka chuda,tylko nieco większa,no i ona miała kudełki.Rany,jak dobrze,że ją wzięłaś.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 15, 2010 20:27 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Patrzę na te zdjęcia Miłej i takie wzruszenie mnie ogarnia.
Nie umiem tego dobrze ubrać w słowa, płakać się chce i jednocześnie cieszyć, że koteczka ma już swoje miski, pełne jedzenia, swojego "ludzia" do kochania i nic złego już jej nie spotka.
A za to co otrzymała będzie wdzięczna do końca życia.
Będę jej kibicować w dochodzeniu do zdrowia i w nabieraniu krągłości.
To taka poczciwa, kochana koteczka.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw lip 15, 2010 20:39 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

Tak!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 15, 2010 20:40 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

:D Imie brzmi znajomo :wink:
Kotenka sliczna a cialka szybciutko nabierze. Musze poczytac caly watek.

milamila

 
Posty: 152
Od: Czw maja 13, 2010 12:54

Post » Czw lip 15, 2010 21:16 Re: Staruszka Whiskasia- worek na kości... Pomocy! DOMU....

dużo czytania tak znowu nie ma ;)
kicia jest przesłodziutka
chyba się trochę najadła
no po 3/4 dużej puszki feline porta 21 z tuńczykiem to powinna być najedzona
łapki ma jak cienkie gałązki
od góry w głaskaniu przeszkadzają sterczące łopatki, kręgosłup i biodra
od dołu sterczy mostek
wypychające skórę na wszystkie strony kosteczki zupełnie nie przeszkadzają koteńce barankować i domagać się mizianek
a przed chwila usłyszałam jak Miła miauczy
wcześniej tylko charczała
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 47 gości