Zbieraj znaczki nie koty! DO ZAMKNIĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2010 11:42 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Maryla pisze:może to okrutne co napisze ale jestem zdania ze jesli nie mozesz pomoc to nic nie rob
nie przywoz do innych i nie dzwon w tej sprawie
nie rzucaj info o tym w przypadkowej rozmowie
moze nawet nie zakladaj watkow
wez to na swoje sumienie


zgadzam się w 100%.
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 11:44 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Femka pisze:my-wy
anioły-niewrażliwcy
wielozakoceni-jednokotni
dobrzy-źli

brawo :ok:

Jeszcze zapomniałaś o tych, co mają koty rasowe i tych, co dachowce ;) :lol:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw lip 15, 2010 11:44 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

tomoe pisze:
Maryla pisze:może to okrutne co napisze ale jestem zdania ze jesli nie mozesz pomoc to nic nie rob
nie przywoz do innych i nie dzwon w tej sprawie
nie rzucaj info o tym w przypadkowej rozmowie
moze nawet nie zakladaj watkow
wez to na swoje sumienie


zgadzam się w 100%.

Ja również

przegapiłam tę wypowiedź doczytując...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw lip 15, 2010 11:45 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Beliowen pisze:
tomoe pisze:
Maryla pisze:może to okrutne co napisze ale jestem zdania ze jesli nie mozesz pomoc to nic nie rob
nie przywoz do innych i nie dzwon w tej sprawie
nie rzucaj info o tym w przypadkowej rozmowie
moze nawet nie zakladaj watkow
wez to na swoje sumienie


zgadzam się w 100%.

Ja również

przegapiłam tę wypowiedź doczytując...


A ja nie. Bo niekoniecznie trzeba się zakocać po kokardkę, by pomagać...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 11:47 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Femka pisze:my-wy
anioły-niewrażliwcy
wielozakoceni-jednokotni
dobrzy-źli

brawo :ok:


O... to ja zła jestem :roll: - A dotąd myślałam, że tylko wredna :mrgreen:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 11:47 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Muszę zaznaczyć do doczytania. :oops:
I skonfrontowania z moimi doświadczeniami.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lip 15, 2010 11:47 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Zofia&Sasza pisze:A ja nie. Bo niekoniecznie trzeba się zakocać po kokardkę, by pomagać...

Odpowiedz więc na moje pytanie: co będziesz robić ze zwierzętami odebranymi podczas interwencji?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 15, 2010 11:48 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn pisze:
Beliowen pisze:Dlaczego, zamiast zabrać koty, wolimy je wspierać karmą i żwirkiem i zostawić u zbieraczki?

Co zrobisz z tymi zabranymi kotami?


znów się powtórzę ,że w/g mnie tu jest podstawowy problem
Wielu ze zbieraczy, takowymi by nie było, gdyby nie ilość bezdomności w Polsce
i brak miejsc gdzie z czystym sumieniem mozna takiego kota zawieżć, takiego od zbieraczki, albo znalezionego na ulicy

ja juz chyba 5 raz po cichutku tu krzyczę
co z nimi? z tymi kotami, którymi nie bedzie się miał kto zając, bo np ma juz za dużo kotów
Co z nimi?
napiszcie proszę wyraźnie, prosto z mostu-jak to widzicie
eutanazja? zdrowych też?
mnie ten temat od dwóch lat nie wychodzi z głowy

nie wiem czy to jest tylko moje zdanie, czy ktoś jeszcze takie ma
ale pomaganie kotom przy pomocy miau kilka lat temu było tysiąc razy prostsze, wszelkiego rodzaju ,,standarty,, forumowe właśnie z tego względu teraz się nie sprawdzają
Było dużo mniej ludzi ratujących, więc było dużo więcej chętnych do pomocy
Było duzo mniej ogłoszen w necie-wiec było duzo łatwiej o domki.
zauważyliście też to?
Nie było takich osób jak np ja ,która pisze o kotach ze schronisk-a to są setki rocznie w każdym.Jeszcze kilka lat temu umierały po cichu-niezauważane tu.
Dalej mam wrażenie, że wiele osób odwraca głowę i ,,mysli,, od tego tematu-bo ciężki, bo jak mu sprostać psychicznie
Co z tymi kotami?
Rozsądnie udawać ,że ich nie ma?
Ja nie umiem wyrzucić ich z głowy
wszystkich tych, dla których po prostu nie ma miejsca, nigdzie :(

ja mam wrażenie, że rynek kocich domków sie po prostu nasycił
że koty zaczęły być kilka lat temu modne, i teraz za to płacą okupowane zwrotami schroniska.

I dlatego, dopóki nie nastapi jakis wielki przełom w prawie, dopóki ludzie nie bedą ponosili konsekwencjii porzucania i rozmnażania swoich zwierząt
Dopóki schroniska będą na takim poziomie na jakim są-przez zakocenie zbytnie min
i nie będzie bezpiecznych miejsc gdzie można koty od zbieraczy zawozić

dopóty nie będzie można sprawnie walczyć ze zbieractwem

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 15, 2010 11:52 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Mała1 pisze:
Agn pisze:
Beliowen pisze:Dlaczego, zamiast zabrać koty, wolimy je wspierać karmą i żwirkiem i zostawić u zbieraczki?

Co zrobisz z tymi zabranymi kotami?


znów się powtórzę ,że w/g mnie tu jest podstawowy problem
Wielu ze zbieraczy, takowymi by nie było, gdyby nie ilość bezdomności w Polsce
i brak miejsc gdzie z czystym sumieniem mozna takiego kota zawieżć, takiego od zbieraczki, albo znalezionego na ulicy

ja juz chyba 5 raz po cichutku tu krzyczę
co z nimi? z tymi kotami, którymi nie bedzie się miał kto zając, bo np ma juz za dużo kotów
Co z nimi?
napiszcie proszę wyraźnie, prosto z mostu-jak to widzicie
eutanazja? zdrowych też?
mnie ten temat od dwóch lat nie wychodzi z głowy

nie wiem czy to jest tylko moje zdanie, czy ktoś jeszcze takie ma
ale pomaganie kotom przy pomocy miau kilka lat temu było tysiąc razy prostsze, wszelkiego rodzaju ,,standarty,, forumowe właśnie z tego względu teraz się nie sprawdzają
Było dużo mniej ludzi ratujących, więc było dużo więcej chętnych do pomocy
Było duzo mniej ogłoszen w necie-wiec było duzo łatwiej o domki.
zauważyliście też to?
Nie było takich osób jak np ja ,która pisze o kotach ze schronisk-a to są setki rocznie w każdym.Jeszcze kilka lat temu umierały po cichu-niezauważane tu.
Dalej mam wrażenie, że wiele osób odwraca głowę i ,,mysli,, od tego tematu-bo ciężki, bo jak mu sprostać psychicznie
Co z tymi kotami?
Rozsądnie udawać ,że ich nie ma?
Ja nie umiem wyrzucić ich z głowy
wszystkich tych, dla których po prostu nie ma miejsca, nigdzie :(

ja mam wrażenie, że rynek kocich domków sie po prostu nasycił
że koty zaczęły być kilka lat temu modne, i teraz za to płacą okupowane zwrotami schroniska.

I dlatego, dopóki nie nastapi jakis wielki przełom w prawie, dopóki ludzie nie bedą ponosili konsekwencjii porzucania i rozmnażania swoich zwierząt
Dopóki schroniska będą na takim poziomie na jakim są-przez zakocenie zbytnie min
i nie będzie bezpiecznych miejsc gdzie można koty od zbieraczy zawozić

dopóty nie będzie można sprawnie walczyć ze zbieractwem


Również tak uważam.
Legnica
 

Post » Czw lip 15, 2010 11:53 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

pixie65 pisze:
Zofia&Sasza pisze:A ja nie. Bo niekoniecznie trzeba się zakocać po kokardkę, by pomagać...

Odpowiedz więc na moje pytanie: co będziesz robić ze zwierzętami odebranymi podczas interwencji?


Po pierwsze - nie ja, bo jestem osoba fizyczną, a nie organizacją. Po drugie - m.in. temu służy ten wątek, aby się zastanowić jakie są opcje. Po trzecie - ja osobiście uważam, że ciężko chore powinno się uśpić, a pozostałe stopniowo, via DT, wyadoptowywać. Z tym że do tego konieczny jest sądowy nadzór nad kolekcjonerem. I piszę powyższe co najmniej 4 raz :roll:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 11:54 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Ale mozna probowac je choc troche ograniczyc.
Zakladajac,ze ktos wie ,ze cos takiego jak zbieractwo zwierzakow istnieje.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103247
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 15, 2010 11:55 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Beliowen pisze:A jakie jest Wasze zdanie, Blusiku? :mrgreen:

przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :oops: ;)



Pomóc ile się chce! (zakładam, że chcieć, to móc) Nie jeździć po innych tylko dlatego, że mają inny sposób na życie! Kasa też się liczy, a nie tylko bycie DT. Branie tylu kotów, ilu można zapewnić właściwe warunki! Nie robienie z siebie męczennicy, bo jeżeli coś zrobię, to jest, to mój wybór i robię to dla własnej satysfakcji! Stwierdzenia typu, bo myślałam, że inni pomogą, to świństwo! Mój wybór, moja satysfakcja, moja odpowiedzialność! Koło mojego bloku kręci się paru dwunożnych bezdomnych i nie zamierzam dawać im DT, bo nie wyobrażam sobie stada ludzi w moim mieszkaniu - zagryźlibyśmy się! 5 kotów na 1 m2 to jest gorsze od schronu. Tak uważam, że lepiej uśpić ciężko chorego kota, a pieniądze przeznaczyć na sterylki niż walczyć o chwilowe przedłużenie mu życia kosztem bólu (nie miauczy, nie drapie, nie gryzie, więc nie cierpi?). Tak pomogę każdemu, kto opiekuję się kotami pod warunkiem, że nie będzie uważał, że to jest mój zasrany obowiązek i będzie mnie na to w danym momencie stać! I nie będzie miał ogromnego stada kotów, które głownie się zwiększa, a w najlepszym wypadku utrzymuje stan constans!Podziękowań pod moim adresem nie potrzebuję! To ja ciężko zarabiam na moje pieniądze i ja będę decydowała co z nimi zrobić! Akurat wiem co to jest kolekcjonerstwo i jestem w większości wypadków rozróżnić, gdzie jest czasowe przekocenie, a gdzie na własne życzenie.
Przepraszam ale szlag mnie trafia i może to co napisałam jest lekkim bełkotem!
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 15, 2010 11:56 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Mała1 pisze:
Agn pisze:
Beliowen pisze:Dlaczego, zamiast zabrać koty, wolimy je wspierać karmą i żwirkiem i zostawić u zbieraczki?

Co zrobisz z tymi zabranymi kotami?


znów się powtórzę ,że w/g mnie tu jest podstawowy problem
Wielu ze zbieraczy, takowymi by nie było, gdyby nie ilość bezdomności w Polsce
i brak miejsc gdzie z czystym sumieniem mozna takiego kota zawieżć, takiego od zbieraczki, albo znalezionego na ulicy

ja juz chyba 5 raz po cichutku tu krzyczę
co z nimi? z tymi kotami, którymi nie bedzie się miał kto zając, bo np ma juz za dużo kotów
Co z nimi?
napiszcie proszę wyraźnie, prosto z mostu-jak to widzicie
eutanazja? zdrowych też?
mnie ten temat od dwóch lat nie wychodzi z głowy

nie wiem czy to jest tylko moje zdanie, czy ktoś jeszcze takie ma
ale pomaganie kotom przy pomocy miau kilka lat temu było tysiąc razy prostsze, wszelkiego rodzaju ,,standarty,, forumowe właśnie z tego względu teraz się nie sprawdzają
Było dużo mniej ludzi ratujących, więc było dużo więcej chętnych do pomocy
Było duzo mniej ogłoszen w necie-wiec było duzo łatwiej o domki.
zauważyliście też to?
Nie było takich osób jak np ja ,która pisze o kotach ze schronisk-a to są setki rocznie w każdym.Jeszcze kilka lat temu umierały po cichu-niezauważane tu.
Dalej mam wrażenie, że wiele osób odwraca głowę i ,,mysli,, od tego tematu-bo ciężki, bo jak mu sprostać psychicznie
Co z tymi kotami?
Rozsądnie udawać ,że ich nie ma?
Ja nie umiem wyrzucić ich z głowy
wszystkich tych, dla których po prostu nie ma miejsca, nigdzie :(

ja mam wrażenie, że rynek kocich domków sie po prostu nasycił
że koty zaczęły być kilka lat temu modne, i teraz za to płacą okupowane zwrotami schroniska.

I dlatego, dopóki nie nastapi jakis wielki przełom w prawie, dopóki ludzie nie bedą ponosili konsekwencjii porzucania i rozmnażania swoich zwierząt
Dopóki schroniska będą na takim poziomie na jakim są-przez zakocenie zbytnie min
i nie będzie bezpiecznych miejsc gdzie można koty od zbieraczy zawozić

dopóty nie będzie można sprawnie walczyć ze zbieractwem



tak bardzo prawdziwa ta wypowiedź, że aż boli :(
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15729
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw lip 15, 2010 11:57 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

A i gałązkę oliwną rasowe kocięta pożarły!
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 15, 2010 11:57 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

anulka111 pisze:Ale mozna probowac je choc troche ograniczyc.
Zakladajac,ze ktos wie ,ze cos takiego jak zbieractwo zwierzakow istnieje.


To można zrobić na pewno, uświadamiać, że istnieje. Władzom lokalnym, mediom, choćby własnym sąsiadom.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, niafallaniaf, puszatek, Tundra i 90 gości