super

witam czwartkowo ... jeszcze tylko jutro trzeba wstać i weekend

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mara S pisze:Bardzo się cieszę, że z Coco nie jest tak źle i było to tylko chwilowe. Myślę, że nie powinna "siedzieć" razem z dużymi kotami a powinna za to ze ZbignieffemNo ale tak mi się tylko wydaje - nie mam prawa się wtrącać skoro nie jestem osobą chodzącą na dyżury (jak na razie
) i nie znam do końca realiów K.Ch.
A skąd pochodzą te maluśkie kotki Majencji?
Filomen pisze:
Majka zasługujesz na tytuł Królowej Kociej Matki![]()
a skąd ten maluch któraś się tam okociła?
Dorota Wojciechowska pisze: Pan nie wie kiedy i skąd taki mały się znalazł.
jak przyszedł to on juz tam był- na kwarantannie![]()
![]()
leżał na kocyku i płąkał.
Normalnie zgroza- śmierć glodowa jak nic
Dorota Wojciechowska pisze:[
Jak Maja sie zdecydowała zabrać maleńtasa tego co był w schronie już od poniedziałku, to zadzwoniłam do schronu żeby się upewnić że maluch jeszcze jest bo Maja ma kawałek drogi.
Aże był juz tylko pan dyżurujący - i potwierdził że tak jest taki mały ślepy - to pomyślam że to ten nasz taki slaby że juz oczek nie może otworzyć.
Po 19-tej podjechałyśmy i pan wyszedł z czymś tak małymoczy miałyśmy jeszcze większe.
Ja mówię że to nie ten że jest taki trzytygodniowy. Na co pan a to ten taki sporyno to ja że tak ten co już jest spory i chodzi.
I pan przyniusł drugiego - naszego znanego nam juz oseska.
I co i Maja - matka milosierdzia od razu zaczeła karmić wcześniej przygotowanym mleczkiem, odsikała i wlożyła do koszyka z termoforkiem i w drogę. Pan nie wie kiedy i skąd taki mały się znalazł.
jak przyszedł to on juz tam był- na kwarantannie![]()
![]()
leżał na kocyku i płąkał.
Normalnie zgroza- śmierć glodowa jak nic
Iweta pisze:O jacie , to miała malutka szczęścieCiekawe jak sie dziś noworodek i niemowlaczek czują?
Mara S pisze:Dorota Wojciechowska pisze: Pan nie wie kiedy i skąd taki mały się znalazł.
jak przyszedł to on juz tam był- na kwarantannie![]()
![]()
leżał na kocyku i płąkał.
Normalnie zgroza- śmierć glodowa jak nic
A jakby się tam słoń zjawił to też by nie wiedzieli jak, kiedy i skąd![]()
Dorota Wojciechowska pisze:Jest problem z tym większym bo coś nie chce jęść i pluje.
Dorota Wojciechowska pisze:Jak Maja sie zdecydowała zabrać maleńtasa tego co był w schronie już od poniedziałku, to zadzwoniłam do schronu żeby się upewnić że maluch jeszcze jest bo Maja ma kawałek drogi.
Aże był juz tylko pan dyżurujący - i potwierdził że tak jest taki mały ślepy - to pomyślam że to ten nasz taki slaby że juz oczek nie może otworzyć.
Po 19-tej podjechałyśmy i pan wyszedł z czymś tak małymoczy miałyśmy jeszcze większe.
Ja mówię że to nie ten że jest taki trzytygodniowy. Na co pan a to ten taki sporyno to ja że tak ten co już jest spory i chodzi.
I pan przyniusł drugiego - naszego znanego nam juz oseska.
I co i Maja - matka milosierdzia od razu zaczeła karmić wcześniej przygotowanym mleczkiem, odsikała i wlożyła do koszyka z termoforkiem i w drogę. Pan nie wie kiedy i skąd taki mały się znalazł.
jak przyszedł to on juz tam był- na kwarantannie![]()
![]()
leżał na kocyku i płąkał.
Normalnie zgroza- śmierć glodowa jak nic
MartynaP pisze:jak niewiedza skad to zeby sie nie okazalo ze jest wiecej takich maluszkow pozostawionych samych sobie a ten poprostu sobie wypełznął
taki maluszek z nieba nie spadl,albo go ktos przyniosl albo kotka ktoras urodzila ...hmmmmmmm
majencja pisze:Przeżylim dobęMalizna- dziewczynka rozdarta, ruchliwa. Wczoraj musiała byc strasznie wygłodzona bo nim dojechałam do domu to jeszcze dwa razy musiałam karmić bo koncert był przedni. Jak dopchała to koła do góry i śpi.
Buranio puchaty ale chudziutkiWszystkie żebra sterczą. Karmili go tam podobno co godzinę ,, jedzeniem z górnej półki" tzn whiskasem i podobno co godzinę
. Mnie za bardzo nie chce jeść i zeby wypił 5 ml to sztuka nie lada.Niestety kup robi za dużo
więc żeby sie nie odwodnił dostał dzisiaj sól podskórnie. Jak mu sie chciało to poszedł w kat koszyczka i zaczął stójkę, więc dałam mu mikrokuwetkę i bida kolejnego qpala tam zasadziła
![]()
Mrrrruczy pięknie, ta mała tez jak sie ja podrapie po brzuszku to próbuje włączać traktorek.
Co dalej ?? zobaczymy , ale wygląda że wesoło nie będzie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 631 gości