Brzusio wietrzy
Jak dobrego ciasta nie masz, to Ci chociaz powiem jakie ja wczoraj zaczelam piec i akurat skonczylam.
Wiec, upieklam ala biszkopt, tylko ze calkiem na mace, wtedy jest troszke babkowaty. Na to zozlozylam krem krowkowy, ktory gotowalam dwa dni temu, bo mleka slodkiego mam jeszcze troche. Na to rozlozylam bita smietane z cukrem wanilowym i na to rozsypalam mrozone owoce lesne (mieszanka z Lidl) i zalalam taka zalewka, ktora sie na owoce robi. To jest jak taki bardzo rozwodniony kisiel tylko ze sie zgestnieje troche i przykrywa dobrze owoce.
Sasiad akurat probowal...Mniam.