magdaradek pisze:Wiem, że bury Ursus odnalazł się dzięki kontaktowi podanemu właścicielce przez annskr do karmicielki z tych okolic, gdzie zginął...
Do mnie nie dzwoniła, że się znalazł
Magdaradek, ze tego, co zrozumiałam, pani doddala koty na czas swojego porodu i okolic pod opiekę bliskiej koleżance, i to od tej koleżanki uciekły - pewnie poszły szukać swojej pani. I ta koleżanka ukrywała fakt zaginięcia kotów, więc myślę, że u prawowitej opiekunki są bezpieczne.
Oby tylko jeszcze rudasek wrócił.
Na urlopie jestem, z bardzo "doskokowym" dostępem do netu, więc tylko zaraportuję, że złapały się już wzystkiecztery kociaki (wierz karmicielkom, miały być trzy), kocia mama i kocur pingwin - piękny, wielki i potężny, i zębaty - mam pamiątkę.
Mama i 4 córeczki (

) siedzią po ciachnięci u CC, w poniedziałek wracają niestety do piwnicy. Może i by się oswoiły, ale nie mamy dla nich nawet kawałka podłogi, poza tym tam mają ciepłe i bezpieczne schronienie, regularne posiłku.... Pingwin już na wolności.
Udało się znaleźć dt dla Elciaków - które awaryjnie zabierałyśmy z dotychczasowego dt - dt wykarmil je smoczkiem,.to wielki sukces i ogromna praca, no i wielkie, wielkie podziękowania :flowerkity:, ale w obliczu alergii w rodzinie musiał je pilnie usunąć...
Teraz maluszki są u w dwóch (po trzy sztuczki) bardzo ciepłych dt nieforumowych, niestety na drugim końcu miasta, więc może być klopot ze zdjęciami.
Ciachy z Łagiewnickiej skrzetnie dopisuję, ludojady - jak uznamy akcję za skończoną.
No i mamy na sygnał - Franciszkańska / Zawiszy - 6 doroślaków i 8 malców, i karmicielki skrajnie bierne i oporne na współpracę.... Nawet nie umieją określić wieku / wielkości malców ani pory karmienia, kiedy możnaby je zobaczyć...
Na Radogoszczu panie próbują przekonać oporną na sterylki karmicielkę - do tej pory podawała prowerę, skutkiem tej porwery są właśne trzy latające tam kocięta (podobno było pięć, porobno te trzy to kocurki, podobno dwie koteczki pani złapał i wyadoptowała), może to będzie argument - kolejne 8-10 kotów do ciachnięcia...
O finansach nie wspomnę - po 6 sztukach z Łagiewnickiej leżymy i kwiczymy..