Niki na swoim (FeLV) - znów problem behawioralny?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 14, 2010 13:40 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

mamucik pisze:Szybeńko, jeśli jednak zdecydujesz się na strzykawkę dodaj do wody nieco glukozy lub miodu, tak, żeby słodko nieco było. Kocie mleko jest słodkie, moje ( Zuzia, Bodzio ) w ten sposób chętniej jedzą, czy raczej przełykają beta. I rzeczywiscie przejdz na ludzki - jest dużo tańszy, a nawet jesli dasz nieco więcej, niż 7,5 mg nic się nie stanie. Kciuki :D

Jeśli będę musiała przejść na strzykawkę (oby nie), to tak zrobię. Dzięki, Mamucik i witam u nas :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lip 14, 2010 14:05 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

szybenka pisze:Gosiu, czekam na odp. CC, ale ona milczy...


Ania CC w pracy do 19,00, pewnie wieczorem Ci odpisze.
Immunodol niektóre koty jadają z własnej inicjatywy jak smakołyk, może spróbuj od kogoś załatwić 2-3 tabletki, a nuż pannie podejdzie :)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13788
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lip 14, 2010 14:55 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

szybenka pisze: Scanomune też można w płynach rozpuszczać, ale chodzi o to, że chcemy unikać podawania leków strzykawką. To jest ogromny stres dla Niki. Koło się zamyka :(


jest wyjście :) Betaglukan, ale nie rozpuszczany w wodzie i podawany strzykawką, tylko normalnie dosypywany do żarcia. Różnica jest taka, że w porównaniu ze scanomune - tego proszku jest tylko odrobinka, tyle co na czubeczku noża, bo ma to być mniej więcej 1/30 zawartości. Takiego ciut Niki nie poczuje, zwłaszcza jak wsypiesz np. w dziurkę w kawałku mięsa :ok: Wiem, bo przerabiałam to z Klemensem, który też "nie będzie łykał i już" :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 14, 2010 15:06 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

Georg-inia pisze:jest wyjście :) Betaglukan, ale nie rozpuszczany w wodzie i podawany strzykawką, tylko normalnie dosypywany do żarcia. Różnica jest taka, że w porównaniu ze scanomune - tego proszku jest tylko odrobinka, tyle co na czubeczku noża, bo ma to być mniej więcej 1/30 zawartości. Takiego ciut Niki nie poczuje, zwłaszcza jak wsypiesz np. w dziurkę w kawałku mięsa :ok: Wiem, bo przerabiałam to z Klemensem, który też "nie będzie łykał i już" :roll:

To ja tego spróbuję :) Dzięki Georg-inia i witam :)

Witam też ujawnioną Andorkę ;)
Tabletki... to za twarde dla Niki, chyba że rozkruszone, ale też wątpliwe i może być problem ze skombinowaniem tych tabletek na próbę. Jak z Betaglukanem nie wyjdzie, to będę szukać.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 15, 2010 8:43 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

No i niestety Niki wczoraj wygrała :evil: Nie ruszyła ani wędliny ani tuńczyka. Nawet jak głód jej doskwierał, nie zjadł drań :twisted: Głodna była baaardzo, bo tylko mnie zobaczyła, to przybiegła i żaliła się ocierając. A jak napełniałam miskę gotowaną wołowiną, to się trzęsła i głośniej zawodziła. Rzuciła się na michę, jakbym tydzień jeść nie dawała. No cóż, prawdziwa księżniczka i do tego rozpuszczona :twisted: Tuńczyk i polędwica zostawione - rozumiem, były z lekiem, ale czemu suchym pogardziła? :roll: Chyba już dla zasady, aby się zbuntować.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 15, 2010 9:00 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

a próbowałaś z mielonym mięskiem??
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 15, 2010 9:10 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

kiche_wilczyca pisze:a próbowałaś z mielonym mięskiem??

o taak! Samo surowe kocha, ale ze Scanomune tylko powącha i odchodzi. Wcześniej jadała.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 15, 2010 9:14 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

ona ma za dobry węch :crying:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 15, 2010 11:50 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

Jest potworny upał to może Nikunia traci apetyt.
Nasza księżniczka potrafi jeść tylko w nocy a ja denerwuję się o nią ale potem budzi mnie chrupanie i chłeptanie o bardzo dziwnej porze :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 12:30 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

No to szybeńko masz mądrą damę :wink: Jak będziesz się wybierała po zakup jakiś zacnych perfum, to koniecznie weż Niki ze sobą, od razu wyczuje podróbkę :piwa: No i kariera kota tropiącego także na wyciągnięcie łapki :ok:
Niestety scanomune, czy raczej beta ma swój charakterystyczny zapach, to wyciąg z grzyba i tak też pachnie, a koty węch mają lepszy, niż my.
Tak się zastanawiam - może do mleka, jak Twoja Kocia reaguje na mleczko, myślę o tym kocim. Ja beta dodawałam m.in do RC Conwalescent - saszetka z białym proszkiem,. po rozrobieniu smakuje jak słodka śmietana.A może z odrobiną śmietanki z kapką glukozy.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 15, 2010 13:07 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

mamucik pisze:Tak się zastanawiam - może do mleka, jak Twoja Kocia reaguje na mleczko, myślę o tym kocim. Ja beta dodawałam m.in do RC Conwalescent - saszetka z białym proszkiem,. po rozrobieniu smakuje jak słodka śmietana.A może z odrobiną śmietanki z kapką glukozy.

Z mlekiem podobnie. Kupuję Klarę lub Whiskasa i je z lubością popija, ale z dodatkiem... wiadomo stoi, aż się zepsuje ;)
Teraz kupiłam śmietankę 12 % taką do kawy, choć nie wiem czy coś takiego można dawać. Dziś dałam, ale nie wiem jaka jest reakcja, bo przy mnie rano nie piła :roll:

Co do perfum, to Niki na pewno nie pomoże, bo nie znosi tego typu zapachów. Jak tylko mam jakieś pachnące ręce, to zwiewa zdegustowana :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 15, 2010 20:53 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

Dzisiaj ja byłam górą :) No nie do końca, ale udało się. Śmietanka wypita w 2/3 tego co zostawiłam. Nawet po moim powrocie jeszcze trochę chłeptała. Tak więc dziś panna zażyłą co nie co Scanomune, ale co będzie jutro...

Jutro jadę do weta, bo dziś nie mogłam się wyrwać z pracy. Nadal nie mam odp. od CC :( przypominałam się, ale cóż, może jest zajęta. Muszę opierać się na swojej ograniczonej wiedzy.

Ale tak szczerze mówiąc, nawet nie chce mi się znów rozpoczynać jakiejś "walki". Jak sobie pomyślę, że znów się zacznie... Te trzy, aż dla siebie podkreślę TRZY, tygodnie były/są cudowne. Niki na luzie (poza małymi wyjątkami), przytulasta, rozmruczana i gruchająca, stale chętna (mimo upałów) do zabaw, aż mi się nie chce myśleć, że znów będzie inaczej...

Po co istnieją te wszystkie choroby?!
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 15, 2010 22:36 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

:ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 7:24 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

szybenko, myślę o Was i ściskam kciuki za wizytę.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 16, 2010 7:33 Re: Niki na swoim - niestety, FeLV potwierdzony :((((

Agnieszko, kciuki przeogromne za Ciebie i za Nikunię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 151 gości