Kotków 5 cz5. Magia nas opuściła['] :((

Upał mamy straszny, ferajna leży pokotem. Nawet jedzą mniej niż zwykle. Tylko w nocy za to uaktywniają się i czasem nieco mi przeszkadzają, ale to mała szkoda, bo i tak w takim upale kiepsko śpię.

Masz rację upał jest straszny. Mam nadzieję iż w sobotę będzie chłodniej.
U mnie towarzystwo się podzieliło. Burasek z Nutką leżą w cieniu pomidora na balkonie, Iwanek w sypialni na szafce nocnej, zaś Psotka w pracowni na fotelu w zasłużonym cieniu.

Aniu-zobaczyłam zmianę tytułu watku i aż mi się weselej zrobiło!
Gabuniu,Radziu-tak trzymać!

Murzynek jednak nie ma dzisiaj zabiegu. Za gorąco. Wszystkie planowe zabiegi odłożone, robią tylko takie ratujące życie, jak nie ma wyjścia. Murzynek wsuwa swoje musy z antybiotykiem i w nocy mruczał mi przy głowie rozkosznie.
Najgorzej chyba znosi temperaturę Okruszka. Rozciąga się tam tam gdzie chociaż zlekka zimniej i widać, że ma dość. Okładam ją chwilami mokrym ręcznikiem, ale chwilę pozwala, a potem syczy i ucieka. Ale zawsze się trochę ochłodzi. Na szczęście je. Chociaż szczuplutka bardzo.
Psy rano i wieczorem moczą się w strumieniu, co jakiś czas Aśkę wsadzam pod prysznic, a Kajtusię polewam wodą z butelki i wcieam żeby nie płynęła po sierści.

U mnie to samo - ja ledwo wytrzymuję ale najgorzej Pelasia. Dziś jej nie ogrzewałam kroplówki. Nie ma się gdzie położyć - wszędzie tak samo gorąco...niech to się już skończy :crying:

To ja tez ponarzekam

Najgorzej upały znosi Kenzo

Miał zmianę leków i w tym upale jedną nogą był za TM

Całe szczęście powoli normuje się i stabilizuje ale bardzo chciałabym aby ta pogoda poszła sobie już.

A Mratawoj przepada na całe dnie, wraca w nocy, czasem w dzień wpadnie coś przegryźć. Zdaje się, że znalazł jakieś dobre, cieniste leże nad wodą. Pucuś, biedny tłuścioszek w bielutkim, puchatym futerku, leży plackiem w przeciągu. A ja latam, latam, latam...

Pisałam już, że Gabi pokochała mopsiczkę Asieńkę, co mnie bardzo cieszy, bo po śmierci swoich przyjaciół Bambosza i Charlisia była bardzo samotna i smutna.
Tutaj Gabi myje Asieńkę (nie udało się zrobić lepszych zdjęć bo to było w ciasnym kącie):

Obrazek

Gabi jest kochana

i ma śliczną przyjaciółkę

Jeszcze raz Gabi z Asią

Obrazek

Dzisiaj gorąc po prostu straszliwy. Duchota. Murzynek czeka na zabieg, oby prędzej się ochłodziło. Na szczęście pomimo, że ostatnio ząbki bardzo mu dokuczają, to nie traci apetytu i musy ładnie wciąga, a wraz z nimi i antybiotyk. Teraz ślicznie myje się.

Jeszcze chciałam się poskarżyć, że moje koty zaniedbują swoje obowiązki :crying:

. zawsze polowały na muchy, dzięki czemu miałam od nich spokój. Wczoraj taka jedna wypasiona trafiła przez okno. Był już wieczór, ni aż tak gorąco, i co? I nic :mrgreen:

. Patrzały sobie jak lata dosłownie nad ich nosami i nawet nie chciało im się tyłków ruszyć. Ale jak miską tylko stuknę, to jakżeby inaczej, wszystkie w podskokach przylatują :twisted:

Wypożyczyć Ci Mefista? mnie doniczki i różne przedmioty latają jak wpadnie mucha :roll:

Żywot muchy jest bardzo krótki w tym domu.

Hejka.
Duża jakoś mało tu zaglądała długi czas i teraz cioteczki nam się powykruszały

. A mówiłem, to słuchać nie chciała :mrgreen:

. Tak czy inaczej pozdrawiamy wszystkie cioteczki bardzo, bardzo mocno, z całych kocich serduszek i zapraszamy do wontecku.
Mnie trochę ząbki bolą. Ten w białym fartuchu ma coś z nimi zrobić. Boję się trochę, ale już niech zrobi prędzej. Tylko że mówi, że za gorąco jest. Nooo, niech już będzie zimniej.
Duża skarży, że much nie łapiemy, mądra się znalazła :twisted:

. Ciekawe, że jej się też jakoś skakać nie chce, wciąż tylko narzeka że gorąco.
Buziaczki
Wasz Murzynek i reszta

Sin pisze:Wypożyczyć Ci Mefista? mnie doniczki i różne przedmioty latają jak wpadnie mucha
Żywot muchy jest bardzo krótki w tym domu.

Przemyślę

Kotków 5 cz5. Magia nas opuściła['] :((

Kto przegląda forum