Mam namiar na domek dla czarnej,młodej kotki-Częstochowa.

[becia_73]

tu jest młoda kicia. Bardzo grzeczna i przylepna...tylko brać


Z transportem nie byłoby problemu ...

viewtopic.php?f=1&t=113538

[becia_73]

a tu taka czarna bieda...dla niej dom to byłaby odmiana życia

viewtopic.php?f=1&t=112376

[daggie]

tu jest młoda kicia. Bardzo grzeczna i przylepna...tylko brać


Z transportem nie byłoby problemu ...

viewtopic.php?f=1&t=113538

oj dziewczyny dziewczyny
przeciem napisała w temacie, że kotka ma być czarna, a Wy mi tu łaciaki podstawiacie mnie tam wszystko jedno, ale dziewczyna szukała kotki w określonym kolorze...
zresztą, póki co się nie odzywa :/

[becia_73]

Skontaktowała się ze mną dziewczyna, chcąca przygarnąć młodą koteczkę-"jakby była czarna, to byłoby super"
Ma ktoś takiego sierściaka na wydaniu?
Miejsce-Częstochowa.

Sorki, myślałam,że czarna to w pierwszej kolejności ..ale są dopuszczalne inne kolory .

[cynamon i wanilia]

a nasza Suazi się spodoba?

transport w tym kierunku do zrobienia spokojnie

w schronie jest Szaron, cała czarna, piękna

[*anika*]

Ja mam do oddania dwie kotki (mają po niecałe 4 miesiące) - prawie całą czarną (łatki tylko pod paszkami i jedna na brzuszku) i drugą czarną ze znaczną ilością białego na szyi, brzuchu, łapkach.

Szukają domu razem bądź oddzielnie.

Zdjęcia:




Dwie koteczki – czarno-biała Sonia, z genialnie rozłożonymi białymi plamkami, szczególnie na łapach, i czarna z białymi łatkami pod pachami i na brzuszku imieniem Biała - szukają domu stałego, najchętniej razem, ponieważ już zdążyły się do siebie przywiązać. Sonia jest żywiołowa, nieco bardziej niezależna, ciekawska, uwielbia się bawić. Nie usiedzi długo na rękach, ale lubi głaskanie niemalże tak jak jej przybrana siostra – Biała. Obie mruczą na widok człowieka, potrafią się miauczeniem dopominać o uwagę albo o miskę z jedzeniem. Biała uwielbia wtulać się w człowieka, dawać buziaki, ocierać się o szyję i twarz swojego opiekuna. Najchętniej śpi na kolanach, jak najbliżej człowieka. Jest spokojniejsza niż Sonia, ale nauczyła się od niej już nieco "rozrabiania". Obie są przesłodkie. Ładnie się ze sobą bawią, śpią jedna na drugiej.

[daggie]

Niestety, dziewczyny, cały czas liczyłam, że osoba, która pisała do mnie w sprawie kotka, jeszcze się odezwie (podesłałam jej oferty), a tu cisza, więc sprawa chyba - niestety - jest nieaktualna :/
Mam mejla tej dziewczyny - może podać którejś z Was i same spytacie, bo ja już nie wiem, czy można tak na siłę "wciskać" kota... :/

[becia_73]

Pewnie sobie z rynku wzięła . obym się myliła

[daggie]

Przykro mi, bo wydawało mi się, że coś z tego będzie i dlatego pełna nadziei założyłam ten wątek

[becia_73]

Przykro mi, bo wydawało mi się, że coś z tego będzie i dlatego pełna nadziei założyłam ten wątek

Ale ty się super spisalaś .Poprostu niestey ludzie na sam dżwięk adopcja , umowa....wymiękają i znajduja sobie kota inną drogą;)