wiesz kwalera, nie wiem czy na drożdzach: ważą dzisiaj od 308-382gr. Najwięcej waży WHiskas ludojad - próbował użreć mi rękę dla zabawy oczywiście. Hę, nie wiedziałam, że 3 tygodniowe koty potrafią już zagryzać rodzeństwo

. Czarny i Pingwin zostaja z wagą w tyle może to takie cherlawe sztuki. Dzisiaj najmniej przybyło Pingwinowi: tylko kilka gram - każde z nich miało taką "czkawkę" z raz w ciągu tygodnia jak je waże (bo jełopa dopiero wagę do nich przytargałam

).
Jak mu się ten trend utrzyma to do weta chyba trzeba? Boję się żeby nie przytargać czegoś gorszego..
Zauważyłam też, że już 3 dzień delikatnie sklejają im się oczka (tzn jak przemyję herbatą i solą fizj.z braunolem to z tym okiem jest już ok, ale franca przechodzi na następne kocię lub oko). Whiskas ludojad miał tylko jedno oko brzydkie - po przemyciu następnego dnia już oba telewizory czynne - no i zaczął ze mną ucinać pogaduchy mimo, że go brutalnie zabieram od mamy i myję te oczy (bo teraz już wszysytkim myję

). Nie kichają, nie łzawią, nie lecą im gile..
chyba dalej trzeba obserwować.
Jeszcze nie rozmawiałam z Anią która oferowała DT od sierpnia, muszę się zebrać dzisiaj - bo czas rozstania się zbliża.
ciągle zapominam aparatu (tylko Kasi przesłałam filmik robiony tel.

) - może dzisiaj wieczorem jak podjądę jeszcze raz, to porobię..
W życiu nie miałam takich malców na permanentnym podglądzie. Cudeńka..