Kleksik cudny młodzieniec - NIE szukamy DS !!! :)

psiama pisze:Nie ma to jak na firance poużywać
Jakie one fajowe dwa rozrabiaki. Świetnie się dogadują

NO NO najlepiej to się dogadują o 3 nad ranem...Wtedy to do zabawy idealna pora ...Trzeba robić uniki na łóżku i nóg też lepiej zabardzo nie wystawiać :mrgreen:

Koty to inteligentne stworzenia i jak trochę podrosną to zaczynają rozumieć, że ludzie nie lubią jak się po nich rano skacze. :mrgreen:

Ja mam dwa koty, które świetnie i dużo się ze sobą bawią, ale na łóżka domowników w trakcie zabawy raczej nie wskakują. Dopiero jak mój budzik dzwoni - to wtedy wszystkie cztery koty pędem biegną, żeby się przywitać, ale to jest miłe.

To fakt.Moje dorosle koty jeśli już śpią w łóżku, to spokojnie bez żadnych przerywników.Tylko jedna kotka czasem lubi sobie kilka razy w nocy wyjść :roll:

i wrócić oczywiście . :wink:

No moje to samo, śpia lub czuwają dopóki my śpimy. A jak się budzimy i wstajemy to nastęuje gremialne pospolite ruszenie :mrgreen:

Bardzo to fajne jest, człowiek czuje, że ktoś naprawdę go kocha :mrgreen:

Klex na górę ! :ok:

Mały spłaszczony na kafelkach w przedpokoju ledwo dyszy -zresztą jak wszyscy bo u nas w Toruniu ok 35 st.

Jeden z moich kotów kładzie się na plecach i wszystkie łapy w górze, jak mały kociak. I w takiej dziwnej pozycji przesypia upały.

Podniosę maluszka, może wieczorem ktoś go wypatrzy

Kleksik od rana jakiś dziwny;( Nie chce jeść , nie chce się bawić tylko się pokłada gdzie popadnie..) Mam nadzieję,że to tylko jakaś chwilowa niedyspozycja , bo wizytę kontrolną u weta mamy zaplanowaną na sobotę ...a to trochę czasu :cry:

Wieczorem jak szedł spać był "normalny" .

becia_73 pisze:
becia_73 pisze:On się naprawdę robi miziak....broi ale jest mizak .I jak broi to tak nieszkodliwie.. nawet gryzie delikatnie tylko tak na niby, i jak się zapomni to zamiast gryżć ..liże .

tak właściwie to powinnam odwołać to info,bo on jest nieszkodliwy w zasadzie tylko kiedy śpi.. bo dziś się koteczek bawił moimi nogami
A tak na serio to jest kochany i nie można się na niego długo gniewać niewiem czemu niektórzy faceci już tak mają

Zrobił się z niego taki mały przylepiec ,że gdybym go nie znała juz prawie miesiąc nigdy bym nie uwierzyła ...
To bardzo grzeczny, milusiński i kochany kocurek i nadal do wzięcia :wink:

Co słychać u mojego ulubieńca?

Kleks ma wyraz pyszczka niesamowicie sympatyczny.

Bylismy u weta i jest podejżenie ,że mały ma chore serce. Jednak jeszcze będzie miał wykonane dalsze badania w sierpniu aby to potwierdzić.
A poza tym mały jest naprawdę super..miziak, przylepka, i juz nawet mogę stwierdzić,że super grzeczny .
Co prawda jeśli się potwierdzi diagnoza , szansa na domek chyba marna ...

Niedobrze
może te badania jednak wykażą, że wszystko jest w porządku

Patmol pisze:Niedobrze
może te badania jednak wykażą, że wszystko jest w porządku

Mam taką nadzieję

O rany !

A w jakim sensie serducho niedomaga ? Bo to może tylko szmery na tle przebytegot może kiedyś kk ?
Moje po dziecięcych silnych kk już zawsze coś tam sobie szmerają ...

Kleksik cudny młodzieniec - NIE szukamy DS !!! :)

Kto przegląda forum