Frezja - pojechała do domu!

I tak to nawiazuje sie kontakty z ludzmi przez zwierzaki

Ciesze sie ,ze objawy sie uspokoiły :ok:

Tylko, że na kota podrywa się głównie staruszków. Młodzieńców lepiej na psa :lol:

I to zalezy na jakiego :ryk:

anulka111 pisze::ryk: I to zalezy na jakiego

Najlepiej na dużego. Albo chociaż energicznego. Bo na pekińczyka to raczej marne szanse.

jaaana pisze:
anulka111 pisze::ryk: I to zalezy na jakiego

Najlepiej na dużego. Albo chociaż energicznego. Bo na pekińczyka to raczej marne szanse.

Coz chyba Gapke zaczne pozyczac na spacerki potrzebujacym

duza,energiczna i nikogo nie pozostawia obojetnym na swoj dobry nastroj :ryk:

Tak, seterka nadaje się doskonale :ryk:

Zapomniałam dodać jeszcze, że ważną cechą jest łagodność.

- Jaki śliczny piesek! Można pogłaskać? Jak się nazywa?
Seterka skacze głaszczącemu na ramiona, Ty przepraszasz i otrzepujesz go z kurzu, znajdujesz się niebezpiecznie blisko...
- Jakie pani ma piękne oczy!

I załatwione :ryk:

Zaczne wypozyczac na godziny,cala okolica chce ja glaskac ,bo mila i jest porzadna seterka nie skacze

Co u Frezji?

U Frezji nasypane suche, zmieniona woda - nawet jej nie wołałam, bo po co ma po skwarze łazić. Wieczorkiem pójdę na dłuższe spotkanie

Mam nadzieje ,ze jej psiska na spacerach nie zjedza, u nas to niestety powszechne,wystawiasz miski dla kotow ,a spacerowicze z psami puszczaja wolno psy ,by sie najadly

Wode wystawilam rano, teraz dalam chwile temu nowej zimnej w cien drzewa -tam bedzie cien do wieczora juz

Psiska, obce koty - trudno.
Wieczorem stoję przy niej, aż się naje. Tak samo z moimi podopiecznymi spod kotłowni.
Tamtym wyjada sroka. Ma gdzieś niedaleko gniazdo i zawsze wieczorem przylatuje, siada na pobliskim murze i czeka. Gdy tylko przy którejś misce zrobi się pusto, sfruwa i podjada. Mam nadzieję, że jej nie zaszkodzi.
I czasem jeże zaglądają.

Ja nie mam nic przeciwko zwierzakom bezdomnym podjadajacym ,jeze tez urzeduja mi na trawniku wieczorem....skutek mieszkania blisko ogrodu botanicznego

Natomiast mam sporo przeciwko włascicielom psow cwaniakom :mrgreen:

Piękna dziewczynka dziś nie kichała. Widać wystraszyła się zapowiedzi, że do weta ją zabiorę i postanowiła wyzdrowieć :wink:

Ale niech spróbuje jeszcze choć raz kichnąć, to nie daruję!

Czekała dziś na mnie pod samochodem na parkingu. Nie zdążyłam zawołać, a już biegła do mnie wołając: miau, miau, miau

Niesamowicie miziasta dziewczynka. Wzięta na ręce przytula się do szyi, do twarzy, a w końcu ułożyla mi się na cycu i tak sobie leżała.
Trochę podjadła i ugniatała trawkę.
To niesłychane, żeby taka cudna kicia nie miała podusi do ugniatania

Słodkie ,mizaiste stworzonko, kto sie na niej pozna bedzie szczesciarzem :1luvu:

-przynajmniej glodna i spragniona nie chodzi ,bylam wyniesc jedzonko i wode kolo polnocy-dopiero teraz koty urzeduja

komu piękną dziewczynkę?

Witanko popoludniowa pora ,co u Frezji slychac??? U nas koty spia pod krzaczkami i nie reaguja na nic,widzialam jak chodzilam z Gapka,zero zainteresowania

Frezja - pojechała do domu!

Kto przegląda forum