Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

A ja jestem pogryziona, bo śpię jak kamień. Dopiero rano liczę rany gryzione. A potem bąble smaruję Fenistilem. Bo swędzi mnie zawsze przeokrutnie. :twisted:

Na wątku miaukunów już byłam. Ale na razie nie ma fotek. Klusek (klasyków, czyli marmurkowych?) nie widać.

Fotki chyba niedlugo beda, jest juz nowa czesc watku

AYO pisze:Swego czasu stosowałam dezodorant w spreyu - też tylko w tym celu kupowany

Dezodorant tez niezly, ale lakier jeszcze dodatkowo skleja skrzydelka, wstretni krwiopijcy spadaja jak kamienie :mrgreen:

Edit: Przypomnialo mi sie, jak moja Mama, lezac unieruchomiona po operacji nogi w szpitalu na poczatku lat 80-tych, bronila sie przed atakami dorodnych karaluchow :strach:

za pomoca dezodorantu Brutal w sprayu

O to-to

To z dezodorantem pochodzi z lat 70-tych z wakacji i tez w robocie był jakiś męski wynalazek o morderczym zapachu i na spirycie :mrgreen:

Ja wczoraj przy okazji porządków znalazłam flaszeczkę bardzo starego, przeterminowanego OFFa na komary

(bo nowy zabija mnie smrodem)
Dziś spałam spokojnie

Komar nie siada :twisted:

Birfanka pisze:To przeciwkomarowe do kontaktu skuteczne, ale toksyczne i alergiczne, ja dodatkowo sie obawialam o koty i przestalam stosowac

Czyżby nie tylko dla komarów? Stosuję od lat (fakt, że sporadycznie, jeśli zachce nam sie spać przy otwartym balkonie) a teraz się wystraszyłam

Haniu, toksyczne sa nie tylko dla komarow (choc oczywiscie dla ssakow w duzo mniejszym stopniu), ale jesli nikt w domu nie jest alergikiem, nie ma malych dzieci, balkon otwarty, a stosujecie nie codziennie, tylko sporadycznie, to nie ma sie czego obawiac...
U nas by trzeba stosowac bez przerwy, co noc, od maja do pazdziernika, dlatego sie przerzucilam na odstraszacze mniej chemiczne.
A najgorsze to sa w ogole nie srodki przeciwkomarowe, tylko tzw. odswiezacze powietrza, a juz te co sie wlacza do kontaktu to :strach:

Ja namietnie czytam wszelakie niezalezne czasopisma i testy konsumenckie, stad ta wiedza

Sa fotki miaukulenstw

Zrobilam wszystko co trzeba ,teraz moge sie lenic :1luvu:

Czy fotka kocich ogonkow bedzie? :kotek:

Lece ogladac!

Tez juz prawie wszystko na dzis zrobilam, tylko czekam, az pranie w ogrodzie wyschnie, a zbiera sie na burze :roll:

Fotek nowych nie robilam, ale wstawie dwa filmiki, ktorych jeszcze nie bylo

Też chcę burzę!!!!!! BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU

Tez pójdę oglądac fotki maleństw.
Ale ciekawa jestem, czy widzieliście ten wątek. Są tam kociaki w niesamowitym umaszczeniu:
viewtopic.php?f=13&t=113266&start=75

Rety ale kosmiczne maski nosza na pysiach

))

Sliczne kociaki, rzeczywiscie niesamowite umaszczenia maja

Srebrne, dymne, a ta brunatna wyglada jak skrzyzowanie lisa z szopem praczem :lol:

Pognalam zebrac pranie, wyschlo w godzine-zaraz lunie, zerwala sie wichura :strach:

Okna pootwierane, wiatr wyje w szparach pod drzwiami, istne "Wichrowe Wzgorza" sie porobily :roll:

U mnie wszyscy wyczekuja burzy-na razie słonko ,chmurki i zanikł wiatr

Wichura sie uspokoila, burza sie opoznia, ale zaczyna grzmiec :roll:

Fifinka mnie zadziwila

Ćpunkot: http://w858.wrzuta.pl/film/5yeWHS5YJkg/filmik57

Niedyskretnie spytam: czyżby męski podkoszulek? :twisted:

Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Kto przegląda forum