Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 9.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 11, 2010 22:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:
villemo5 pisze:Dlaczego więc tu nie można?

Niestety ja Ci nie pomogę. Z zasady nie ubliżam, ani nie wyzywam nikogo nawet, jeśli moje poglądy różnią się diametralnie.
Może zapytaj np. alfabii, której rynsztokowy język jest tak bliski sercu.


Zeby móc ocenić co jest rodem z rynsztoka,trzeba by rynsztok dobrze poznać :wink:
Legnica
 

Post » Nie lip 11, 2010 22:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:
zabers pisze:
villemo5 pisze:Dlaczego więc tu nie można?

Niestety ja Ci nie pomogę. Z zasady nie ubliżam, ani nie wyzywam nikogo nawet, jeśli moje poglądy różnią się diametralnie.
Może zapytaj np. alfabii, której rynsztokowy język jest tak bliski sercu.


Zeby móc ocenić co jest rodem z rynsztoka,trzeba by rynsztok dobrze poznać :wink:

albo umieć czytać (choćby słowniki).
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 11, 2010 22:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Tak wiem,wiem,moja ortografia też jest z rynsztoka :lol:
Legnica
 

Post » Nie lip 11, 2010 22:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:...
Może zapytaj np. alfabii, której rynsztokowy język jest tak bliski sercu.

Poproszę o cytaty.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 11, 2010 22:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
villemo5 pisze:Dlaczego więc tu nie można?

villemo5 - nigdy nikomu nie ubliżyłam na żadnym wątku, jednak tu jestem stale obrażana i poniżana.


No, bo obrażanie w obcym języku jest kulturalne. :?

Agn pisze:
MariaD pisze:
Agn pisze:Podpisano - To Co Egzystuje Tu czasami.

je m`en fous :mrgreen:

Myślisz, że jeśli będziesz mnie obrażać po francusku, to się nie zorientuję?

MariaD pisze:Nie, liczyłam, że znasz francuski. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 11, 2010 22:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

je m'en fous = mam to gdzieś (nie obchodzi mnie to, wisi mi to...)

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Nie lip 11, 2010 22:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

koconek pisze:je m`en fous = mam to gdzieś (nie obchodzi mnie to, wisi mi to...)

Z tłumaczeniem kolokwializmów jest niejaki problem - dlatego zacytowałam całość, bo z kontekstu wynika, że jednak MariaD usiłowała mnie obrazić licząc przy tym na moją znajomość francuskiego.

Edit: `so fukcing what` należy do tej samej grupy zwrotów.
Ostatnio edytowano Nie lip 11, 2010 22:38 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 11, 2010 22:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
zabers pisze:...
Może zapytaj np. alfabii, której rynsztokowy język jest tak bliski sercu.

Poproszę o cytaty.

alfabia pisze:jedno krótkie, bez niedomówień:spadać sp.....ć ( wersja light co by nie wykropkowało).


alfabia pisze: ... daj zdechnąć kotu w spokoju. [...] narażając się na popieprzone komentarze ...


alfabia pisze:...nie wiedzieć czemu zatem się do stada utożsamiłaś. ...
*


*-cytat dokładny. Błędu gramatycznego nie poprawiono.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 11, 2010 22:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:
mirka_t pisze:
zabers pisze:...
Może zapytaj np. alfabii, której rynsztokowy język jest tak bliski sercu.

Poproszę o cytaty.

alfabia pisze:jedno krótkie, bez niedomówień:spadać sp.....ć ( wersja light co by nie wykropkowało).


Spadać
znaczenia:

czasownik

(1.1) lecieć bezwładnie w dół
(1.2) uderzać, trafiać
(1.3) dotykać, obciążać, ogarniać kogoś
(1.4) zmniejszać się
(1.5) tworzyć pochyłość
(1.6) pot. potocznie odchodzić, odczepiać się, zostawić kogoś w spokoju

alfabia pisze: ... daj zdechnąć kotu w spokoju. [...] narażając się na popieprzone komentarze ...


popieprzone
znaczenia:

posypane pieprzem

alfabia pisze:...nie wiedzieć czemu zatem się do stada utożsamiłaś. ...
*



*-cytat dokładny. Błędu gramatycznego nie poprawiono.


a był? :ryk:

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Nie lip 11, 2010 22:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:
koconek pisze:je m'en fous = mam to gdzieś (nie obchodzi mnie to, wisi mi to...)

Z tłumaczeniem kolokwializmów jest niejaki problem - dlatego zacytowałam całość, bo z kontekstu wynika, że jednak MariaD usiłowała mnie obrazić licząc przy tym na moją znajomość francuskiego.

Edit: 'so fukcing what' należy do tej samej grupy zwrotów.


Francuzi stosują to okreslenie wyłącznie w odniesieniu sytuacyjnym tzw. tumiwisizm, czasami skaracając zapis do "je m'en fou". W tej formie - równiez gramatycznej - i biorac pod uwagę całość wypowiedzi - nie można odniesc się w zaden sposób personalnie do osoby, jedynie do sytuacji, a więc interpretacja "mam cię gdzieś" jest całkowicie błędną nadinterpretacją.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Nie lip 11, 2010 22:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

alfabia pisze:
alfabia pisze:...nie wiedzieć czemu zatem się do stada utożsamiłaś. ...


a był? :ryk:

Tak. Powinno być "ze stadem utożsamiłaś"

(EOT)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 11, 2010 23:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

No to teraz miłe panie i panowie wiemy, że nie jest istotny sens wypowiedzi tylko dobrane w niej słowa. Można obrażać byle nie używać słów pieprzyć, stado, zdechł itp. Agn zacytowała post Femka, który jest doskonałym przykładem jak być chamskim i mieć poklask zabers a być może i koconek.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 11, 2010 23:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:
alfabia pisze:
alfabia pisze:...nie wiedzieć czemu zatem się ze stadem utożsamiłaś. ...


a był? :ryk:

Tak. Powinno być "ze stadem utożsamiłaś"

(EOT)


Patrz! Mówisz i masz!

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Nie lip 11, 2010 23:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

A Paniom na tą noc - dobranoc.
Hiszpanie wygrali! Czas na dobry sen. :wink:

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Nie lip 11, 2010 23:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

koconek pisze:Francuzi stosują to okreslenie wyłącznie w odniesieniu sytuacyjnym tzw. tumiwisizm, czasami skaracając zapis do "je m`en fou". W tej formie - równiez gramatycznej - i biorac pod uwagę całość wypowiedzi - nie można odniesc się w zaden sposób personalnie do osoby, jedynie do sytuacji, a więc interpretacja "mam cię gdzieś" jest całkowicie błędną nadinterpretacją.


No to sobie podyskutujmy.
Zamiar obrażenia mnie wynika jasno z kontekstu wypowiedzi. Niezależnie od tego, jak gramatycznie tłumaczy się ten zwrot. So fucking what również jest bezosobowy, co nie zmienia faktu iż użycie go w rozmowie z kimś w określonej sytuacji może być obraźliwe personalnie.
Smaczku tamtej sytuacji dodaje fakt, iż MariaD przeliczyła się co do mnie - nie znam francuskiego. :mrgreen: Co nie zmienia faktu, że umiem używać słowników i mam znajomych, którzy władają tym językiem. :wink:

Co do urażonej godności własnej MariiD. Urażonej bezpośredniością użycia zwrotów powszechnie uważanych za obraźliwe, bo w końcu nie każdy musi - jak ja - obrażać grzecznie. A pozwalam sobie na takie zachowanie ośmielona właśnie sposobem w jaki czyni to sama MariaD. Tylko ja nie udaję świętej oburzonej i nie udaję, że nikogo nie obraziłam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf, puszatek, quantumix i 161 gości