ASK@ pisze:Oby wsio rude było
Oby były rude, bo jest już pierwsza chętna!!
List (adres mailowy mam) skierowany do znanej Forumowiczki, która swojego rudaska przekazała bliżej miejsca zamieszkania, a nam przesłała możliwość zaspokojenia Warszawianki:
"Jestem młodą osobą bo mam 20 lat, od dziecka wychowuje się w domu ze zwierzętami.
Około 2 tygodni temu musiałam uśpić 7 tygodniowego rudego kotka o imieni Tofik. Był chory na płuca i miał problemy z oddychaniem po długiej walce musiałam mu pozwolić odejść żeby dalej się nie męczył

Zostało mi kocie mleko w proszku prawie całe opakowanie oraz Immunodol Cat ok 50 tabletek.
Szkoda jest mi wyrzuci wiec może zna Pani kogoś komu się to przyda...
Mieszkam w podwarszawskim Konstancinie- Jeziornie, działka na której znajduje się dom jest odsunięta
bezpośrednio od ulicy więc nie ma zagrożenia wpadnięcia pod koła samochodu.W okolicy najbliższych
sąsiadów z tego co się orientuje jest ok 5 kotów w tym 2 moich rodziców ( 1 jest dziki). Moje pieski mają wygrodzoną część podwórka więc jak mu ich towarzystwo będzie przeszkadzało ma do dyspozycji ogród z małym sadem.
Natomiast jeśli chodzi o wychodzenie kotka na dwór to będzie zależało głównie od niego i jego aklimatyzacji.Na początku będzie przebywał na powietrzu tylko i wyłącznie pod czyjąś opieką. Podejrzewam że najwcześniej samowolne wychodzenie nastąpi dopiero na wiosnę jak troszkę podrośnie.
Pozdrawiam
Justyna"