ta pani wzięła 5 kociaków
3 dla siebie, najbardziej zagilane
i 2 w dobrej kondycji dla koleżanki
tak sie cieszę z Lili i Orlanda
Pani od Orlanda baaaaardzo długo nie mogła się zdecydować
miała 5 kotów, kandydatów spisanych na kartce:
Maniusia, Zosię(której ja, oferma, nie mogłam nigdzie znaleźć- dopiero CC fachowo i bezbłędnie ją wykryła pod narzutą)
Stasia, EDGARA(!

) i Orlanda
no i po długich namysłach walke na największego miziaka światawygrał Orlando
robiąc baranki, salta i kotobroszki i odpowiadajac pełnymi zdaniami na wszystkie pytania...