» Nie lip 11, 2010 22:49
Re: Zestaw słodko/kwaśny: Cuki, Buka, Torina i Mamba. Film s.82
Zaczynamy szukać domku dla Mamby - komu, komu, czarnego demona do domu?
"Czarne futro, bursztynowe oczy (które zawsze wypatrzą jakiś koci ogon do zabawy), ogonek jak antenka, cztery długie łapy i dusza sportowca. Tak w skrócie można opisać, tego szalonego pół diabła, gnającego z prędkością błyskawicy. Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. Dla niego istnieją tylko trzy rzeczy - dobra zabawa, smaczne jedzonko, i Ty! czyli człowiek która dba, aby nie zabrakło ci tych wszystkie przyjemności - łącznie z drapaniem po brzusiu, na miękkim jak aksamit łóżeczku, z satynową pościelą i pachnącą domem podusią. Demon to kot ufny, przyjacielski. Kocha głaskanie jak mało kto, zaraz mruczy i barankuje, a najbardziej na Świecie uwielbia sypiać w śmiesznych pozach, w jednym łóżku z człowiekiem. Jeśli ma ochotę na zabawę, to koty zaraz uciekają w popłochu do swoich kryjówek, bo tej torpedy nie sposób zatrzymać, jeśli ruszy z okrzykiem do boju, a jego celem są koty, i zabawki. Dużo zabawek. Piłeczki, które tak fajnie turlają się po śliskiej podłodze, myszki, które tak pięknie prezentują się w kocim pyszczku, ale najfajniejszą zabawką jest koci ogon, sznurówka, czy kulka papieru. Chociaż nie tak miało wyglądać jego życie, miało w nim nie być zabawek, pełnej miseczki i ukochanego łóżka, oraz kotów do zabawy. Mały miał trafić na ulicę i wieść żywot kota wolno-żyjącego, on, ufny miziak z łapką na sercu...? ale teraz to już przeszłość, bo domek tymczasowy na to nie pozwolił, dzięki czemu Czarny Kurdupel może grzać tyłeczek na podusi, a nie na zimnym chodniku. A dlaczego Demon aka Czarna Mamba? ano dlatego że pięknie syczy na inne koty, i potrafi je pacnąć łapą gdy ma zły humor, lub przy misce, broniąc jedzonka. Nie jest wybredny, a nawet wręcz przeciwnie, uwielbia dobrą kuchnię, preferuje zarówno suchą, jak i mokrą karmę, biały serek czy mięsko. Kuwetkuje, ale pojemnik musi być ustawiony w miejscu, do którego mały będzie miał swobodny dostęp, i raczej nie za wysoki czy kryty. U nas korzysta z małej kuwety. Doskonale dogaduje się z ludźmi i innymi kotami, na psy nadal syczy i udaje dziką wiewiórkę. Ale to jeszcze dzieciak, oswoi się."