Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

na bazarek zapraszam viewtopic.php?f=20&t=114038 (może ktos przygarnie)

witam w strumieniach potu :wink:

dogorywam ,a czeka mnie wyprawa do weta.

muszę kupić sobie rower ,zaczynamy wielkie odkładanie na byle jaką kozę .

z pracy wyszłam bardzo pózno ,remont ,przestawianie ,przemeblowanie itp . obie byłyśmy ledwo żywe ,ale dałyśmy radę .

całe szczęście Gadzina przykuśtykał po mnie.

Tasmanek lepiej ,tylko ten kolor kupy dziwny.
Miłka też ciut ciut ale dupsko ją boli ,mimo smarowania . :cry:

a tak w ogóle to ja mam strasznie mordercze koty :twisted:

żadnej ćmie nie popuszczą :evil:

ratujemy te durnoty ,ale jedną stroną wypuszczam drugą wlatuje z powrotem

przy czym demolują chałupę okropnie.

podrzućcie bazarek dla Dorci..pls.....może ktoś się skusi....viewtopic.php?f=20&t=114038

Serniczku, juz nie ma co podrzucac:)

ja rownieza zapraszam - dochod dla kociaków Dorci i na moje france (pół na pół), bo tez jestem w finansowej doopie, ze tak brzydko powiem :oops:

viewtopic.php?f=20&t=114063

wróciłam przed chwilą z Katowic - pociąg opóźnienie 65 min, klima posuta, więc jechałam w saunie, nogi mam podwójne :wink:

i padam ze zmęczenia. Bawcie się dobrze

dziewczyny jesteście :aniolek:

a u mnie już po grillu ,szkoda że was nie było

było miło ,wesoło ,na luzie i z pysznym jedzonkiem .
Kochani bardzo wam dziękuje za te chwile :1luvu:

Grześ nie doczekał tego ,ale myślę że gdzieś w pobliżu był ,tak bardzo chciał zrobić grilla i wszystkim podziękować ,wszystkim tym co byli i są tym co gdzieś się odsunęli ,nie zdążył ..ale ja za niego zawsze będę wam wdzięczna i zawsze będę dziękowała .

tak więc Wielbłądziu ,śliczny ,delikatny Wielbłądziu bardzo mi było miło cię poznać ściskam was wszystkich mocno i wielkie dzięki za wieczór pełen ciepła i radości ,wieczór zapomnienia.
ukojenia ?

dobrej nocki kochani.

Od Dorci już u drzwi usłyszałam, że jestem ładna, potem jeszcze od Moni, że zrobił się ze mnie wieszak... Kochane, bardzo bardzo dziękuję, dawno nikt nie mówił mi takich komplementów :oops:

I ja dziękuję za przemiłe popołudnie, pierwsze po długich miesiącach popołudnie, kiedy odważyłam się wyjść do ludzi po długich miesiącach 'czarnej doopy'...
:1luvu:

Futra Dorci przekochane wszystkie.
Szkoda tylko, że Tytusia :1luvu:

nie pozwoliła mi zabrać

Dorciu, aż mi się łezka w oku zakręciła - tak ładnie napisałaś

właściwie to nie łezka w oku się zakręciła to się łzy polały :wink:

Super że imprezka się udała

może wkelisz jakieś zdjątka?

Wielbłądku ,no wiesz spodziewałam się dwugarbneg i włochatego kopytniaki :wink:

a zobaczyłam śliczną ,zgrabną ,bardzo delikatną dziewczynę

pominęłam jedna osobę za co baaardzo przepraszam :oops:

Kamilu bardzo miło mi było ciebie poznać ,Yoko się chyba w tobie zakochała :wink:

kaja888 mam nadzieję że kiedyś i Ty z nami będziesz :piwa:

taką miałam ochotę na grilla ,a nie mogłam nic zjeść ,żołądek postawił veto i tylko zostało mi wąchanie :cry:

poryczałam się ,bo wszystko wraca ,nie nie wraca to wszystko jest we mnie cały ból wciąż się kłębi ,jedno słowo i tama pęka ,Grześ. :cry:

kochani została paka kiełbaski ,kaszanka trzeba wpaść do mnie na grillowaną kolację bo co ja z tym zrobię :roll:

zostały czekoladki i czereśnie ,przepraszam że nie położyłam do zjedzenia :oops:

no i co jeszcze mogę napisać :?:

kocham was i zawsze będę wdzięczna losowi że postawił mi was na moje drodze

a teraz zmykam z futrami do weta.
aż się boję wyjść taki żar

acha ,chyba będę miała rower ,niektórzy wyrastają ,a niektórzy korzystają :mrgreen:

Dorciu dzisiaj tak piszesz, że co tu jestem to ryczę, więc nie tylko Ty masz oczy mokre :wink:

Ja też mam taką nadzieję, że przy następnym spotkaniu będę z Wami

poszłam do weta tz. dopłynęłam we własnym sosie (czemu ja się tak pocę

) Miłka ma gorączkę ,katar okropny ,wetka mówi że ma całkowity spadek odporności :cry:

chciałam zamówić jej zylexis ale wetka powiedziała, że na razie mam dać Immunodol.

dorcia44 pisze: Miłka ma gorączkę ,katar okropny ,wetka mówi że ma całkowity spadek odporności
chciałam zamówić jej zylexis ale wetka powiedziała, że na razie mam dać Immunodol.

I masz ci babo placek, nie dość, że gorąco jak w piekle to gorączkę ma

Fajnie się czytało o Waszym grillu, a jeszcze lepiej by się oglądało jakieś fotki :wink:

No właśnie ,jak musiałam się czuć kiedy nawet fotek nie robiłam ,a to do mnie nie podobne :cry:

można się na naszych spotkaniach odstresować :wink:

dorcia44 pisze:poszłam do weta tz. dopłynęłam we własnym sosie (czemu ja się tak pocę ) Miłka ma gorączkę ,katar okropny ,wetka mówi że ma całkowity spadek odporności
chciałam zamówić jej zylexis ale wetka powiedziała, że na razie mam dać Immunodol.

Immunodol jest OK, powinien pomóc. To betaglukan dla kotów.
Pozdrawiam i :ok:

mam beta glukan w czystej postaci ,ale trudno utrafić dawkowanie .

Moje koty leżą porozciągane jak gąsienice ,przyklejają się do ścian ,ja siedziałam z nogami w misce ,oczywiście zimna woda i jadłam mrożone truskawki i tak byle jak .

Miłka się bawi ,więc chyba nie jest zle .

Tytek panicznie się boi Bartka z kulami ,najchętniej nie wychodził by z za łóżka ,pierwszy raz widzę u niego taką reakcje ,więc Bartek ma zakaz używania kul w domu :twisted:

Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Kto przegląda forum