Dobra, nieaktualne
Dziś przypadkiem spotkałam karmicielkę (nie przed blokiem, nie u kotów) i zapytałam się jakie są koty. Jest Balbinka razem z Biszkopcikiem wróciły! Jest też ta nowa kotka, więc mamy 3 kotki.
One chowają się przed słońcem w gęste krzaki, nie chcą wychodzić, przy takiej wys. tem. nie mają apetytu nawet na najlepsze kiełbaski. Dlatego nie spotykałam ich, a na moje kici-kici nigdy nie reagowały.
Dla mnie to też wielkie szczęście było, cieszę się bardzo
