Koty Barby

[barba50]

Boski brzuś

Basia, mi nos panny G wygląda jednak na grzybka . Ja przerobiłam go na kilku gadach, a obserwowałam na wielu więcej i tam podobnie to czasem wyglądało, szczególnie u białych foooter. Manusan dostałaś, znaczy czerwone chirurgiczne mydło w płynie ? Ja je wiele razy stosowałam na odkażanie powierzni ciała ludzkiego (znaczy ręce po ludzku ) jak mi grzybkowe stwory przyjechały. Może też na wizycie wet pobierze zeskrobiny. Wtedy hodują z tego coś i wychodzi czy grzyb i jaki grzyb. A czasem nic nie wychodzi. Moja "siejąca" byłą leczona wewnętrznie i zewnętrznie. W środku orungalem ludzkim (TŻ siedział i dzielił nożem kupki microkapsułek na porcyjki, skubany no ! ), a zewnętzrnie miałam co kilka dni smarować czymś z derm w nazwie, w płynie. Oprócz tego jeszcze miałam maść, ale za cholere nie pamiętam nazwy ... U zwierzów, u któryś coś wykwitło później używałam już tylko zewnętrznych środków - działąłao. ALE ! Całe moje stado, włacznie ze szczekaczem zostało zaszczepione 2, a nie które trzy razy Biocanem. Ino, że ta szczepionka jest tylko na grzyba microsporum canis czy jak się to ustrojstwo nazywało. W kazdym razie u nas właśnie ten się podhodował. Po całej akcji szczepień, leczeń itd. nastał spokój i tak od już chyba półtorej roku. Może ta wiedza na cuś Ci się przyda. A może to na nosku to jeszcze coś innego .
A Gałeczka ma piękny pyś
A pod bródką to faktycznie chyba trądzik, czytałam o tym co najmniej kilka razy na miau, ale tu jestem ino teoretyk .

Alem się upisała

Psiamo ja ciągle mam nadzieję, że to NIE jest grzyb Widywałam zagrzybione koty, miewałam na tymczasach (łącznie z Alusiem A59, który rozdawał grzybka z upodobaniem ) Biocanem szczepiłam stado już dwukrotnie - raz przy Rudym/Imbryku, a rok temu przy Zawadzie. Cały czas wydaje mi się, że wyglądało to jednak inaczej, ale mogę oczywiście się mylić Zobaczymy. Jedno pewne - zupełnie się nie roznosi. Takiego bardzo bliskiego kontaktu może nie ma, ale jednak z nami w łóżku oprócz stale śpiącej Gałci często sypia Zawada i Gucio. Guciej małą czasami wylizuje. No chyba, że ich odporność jest na tyle duża, że się nie zarażają. Nie wiem.

[Aleksandra59]

Ale wstyd Znalazłam swój osobisty wątek na 10 - tej stronie

Nosek Gałeczki cały czas brzydki ale umówiliśmy się już w lecznicy na wizytę. Na niedzielę

A dzisiaj Gucio na czwartek (może być Grzywka na niedzielę i parkiet na sobotę to Guciej będzie na czwartek )

Gucio na czwartek się wymył

[psiama]

To za niedzielną wizytę Gałeczki

[barba50]

Wróciłam późnym popołudniem po prawie całodziennej nieobecności. Nakarmiłam stado. Rozpaliłam sobie grilla co by spożyć w ramach obiadu ciepłe kiełbaski Tylko nie przewidziałam, że kiełbaskami będę się musiała dzielić Noo ale Ksika to znana wędliniara

Ja tylko sprawdzę co tak pachnie



Dajcie choć kawalątek



Edit - ciąg dalszy nastąpił Ja się pytam które zeżarło



Jedno z dwojga - tylko im oczka świecą i pyski śmieją



Chociaż potencjalnych gąb było więcej (tylko Gałka na górze, a Pepek jak zwykle podjadł i wyruszył na nocną wyrypę )



A morał z bajki taki: jak się ma gęby kręcące się wokół nie należy zostawiać odłogiem własnego posiłku

[Amika6]

Miziaj mnie ... no miziaj ... jak długo jeszcze mam czekać

Kurcze, jak bym swojego Dyzia widziała (tylko tło trochę inne, bo niestety ogrodu nie mamy)

[Erin]

Ale heca, nono

[CoToMa]

To ja przekleję post z mojego watku:

TŻ kupił 8 kiełbasek na grilla.
Jędras kiełbaski przygotował, TŻ rozpalił ogień.
Po chwili okazało się, że kiełbasek jest 7.
Tika zrobiła sobie przekąskę.
Po drugiej chwili TŻ kazał Adze jechać do sklepu.
Gienula też sobie zrobiła przekąskę

Jak widać jest więcej amatorów kiełbasek

[Małgocha Pe]

Edit - ciąg dalszy nastąpił Ja się pytam które zeżarło

A są chociaż ślady ze posługiwało się sztućcami czy od razu dopyszcznie

[Aleksandra59]

Chyba jednak widelczyk i nożyk były w użyciu

[pixie65]

Ale za łapę żadne nie zostało złapane
Ja protestuję przeciwko tym niecnym pomówieniom
To Grzeczne Kotecki są, w dodatku na diecie.
Na miejscu Barby50 ja bym przepytała TŻ-ta

[barba50]

Ale za łapę żadne nie zostało złapane
Ja protestuję przeciwko tym niecnym pomówieniom
To Grzeczne Kotecki są, w dodatku na diecie.
Na miejscu Barby50 ja bym przepytała TŻ-ta

Hmmm... tylko w tym jest problem, że TŻ był wczoraj w pracy (wrócił dzisiaj świtkiem ) Oprócz mnie nikogo w domu nie było...
Poza tym TŻ nie utłuścił by chyba stołu .............. chociaż nie wiem Niczego już nie jestem pewna

[ewung]

Na pewno jakieś wredne ptaszydło porwało kiełbaskę. Koty by Ci powiedziały jakbyś od razu na nie nie zwaliła winy

[Korciaczki]

Sobotnie odwiedziny WKB- Wątku Kotów Barby

zdjęcie chyba archiwalne z pierwszej strony wątku - Lola i Pepek są cudne, śliczne, podobne do siebie dwa tygryski
Dju Wędrowniczka dziękuje bardzo za wklejenie bannerka do podpisu

[charm]

zdjęcie chyba archiwalne z pierwszej strony wątku - Lola i Pepek są cudne, śliczne, podobne do siebie dwa tygryski

kocham buraski...
a podobieństwo jak u moich gdy byli młodsi

[barba50]

Zawsze twierdziłam, że bure to kwintesencja kota Tyle, że moje takie raczej nieużyte Pepek przychodzi do michy i tyle go widać, Lolka gości w domu i ogrodzie częściej, ale goni koty - samica alfa I na kolanka nie przyjdzie - nie, nie, nie

No to już wiemy dlaczego Gałeczka ma brzydki nosek, łyse miejsca przy wąsach i tłustą bródkę. Zapalenie skóry, a przyczyna alergia pokarmowa Dostała antybiotyk (convenię) i cosik jeszcze, mamy przejść na dietę RC Hypoallergenic


Kupiłam małe opakowanie na początek, no i jest problem, bo Gałcia tej karmy nie chce jeść Pomieszałam z inną, zjadła niewiele, rozmieszałam z gotowanym kurczakiem to bardzo pracowicie wydłubała kurczaka, chrupki zostawiła. Będziemy dalej próbować, ale przy szóstce kotów i bardzo dobrym apetycie kociny cienko to widzę. Wystarczy jednego Zawady żywionego osobno Tyle, że on się daje, bo to zgodne kocie jest , jak będzie z Gałką po prostu nie wiem
Kiepsko...