Ruda Śląska - co robić???

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 09, 2010 19:50 Ruda Śląska - co robić???

Witam!

W Rudzie Śląskiej, niedaleko mojego bloku, okociła się śliczna kotka. Ma 3 kocięta, po prostu przepiękne!!! I tu zaczyna się problem. Niektórzy lokatorzy dokarmiają ją i maluchy, ale są też tacy, którzy tej rodzince robią krzywdę. Matka nie ma już połowy ogona i ostatnio zobaczyliśmy, że ma rozbitą główkę. Kociaki jeszcze są całe i zdrowe, ale nie wiem, jak długo taki stan będzie trwał... Dzwoniłam do schroniska Fauna, ale pani stwierdziła, że nie wezmą kotów, bo i tak im uciekną i w ogóle nie, a na pytanie, co w takim razie proponuje, czy mamy czekać aż któregoś pięknego dnia zobaczymy je martwe, odpowiedziała, że może powinniśmy dokarmiać je gdzieś dalej od bloku, żeby lokatorzy nie chcieli im krzywdy zrobić. Możemy ewentualnie zadzwonić w listopadzie, może wtedy będą mieli pieniądze na sterylizację, a na razie figa z makiem. Ręce mi opadły. Co robić? jak uratować te śliczne skarby?

Sena

 
Posty: 4
Od: Sob lut 20, 2010 18:21

Post » Pt lip 09, 2010 19:57 Re: Ruda Śląska - co robić???

Sena pisze:Witam!
Ręce mi opadły. Co robić? jak uratować te śliczne skarby?


Dla takich maluchów nigdy schronisko nie jest dobrym rozwiązaniem - istnieje bardzo duże ryzyko zachorowania i śmierci.
Nawet w dobrych schroniskach, a w tych mniej dobrych nawet jak kociaki przeżyją ten najgorszy okres to zdziczeją i spędzą smętne życie w klatce albo na jakimś ciasnym wybiegu.

Najlepiej byłoby gromadkę zgarnąć do domu i szybko zacząć im szukać właścicieli.
Zdrowe, zsocjalizowane kocięta mają bez porównania większe szanse na dom niż zostawione tam gdzie są :(

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], EwaMag, Google [Bot] i 33 gości