Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Boena-strasznie mi przykro ,ze jestem taka zabiegana
denerwuję się razem z Tobą
i mocno, mocno trzymam kciuki :ok:

Cieszymy się z domku dla Kubusia :1luvu:

Bądź szczęśiwy w swoim na zawsze domku koteczku :ok:

za domek Kuby. Niech będzie jak najlepszy dla kocurka! A Kubie życzę powodzenia na nowej drodze życia! :mrgreen:

osspdg pisze::ok: za domek Kuby. Niech będzie jak najlepszy dla kocurka! A Kubie życzę powodzenia na nowej drodze życia!

się dołączam do tych życzeń

mar9 pisze:
osspdg pisze::ok: za domek Kuby. Niech będzie jak najlepszy dla kocurka! A Kubie życzę powodzenia na nowej drodze życia!

się dołączam do tych życzeń

ja także

BOENA pisze:Dzisiaj byłam z Kubą na testach.
Wyszły ujemne
Już ostatnią dobę będziemy razem......
Kuba jutro jedzie do DS,do Warszawy.
Zamieszka z psem i czarnym kocurkiem.
Duża przyjedzie po Kubę pociągiem.
Się denerwuję

Niesamowite jak się piątce poukładało... Cieszę się z domku Kubusia. Bardzo, bardzo! :ok:

Gdyby coś było trzeba, tu na miejscu to jestem...

Kuba wyruszył w podróż o 15-tej.
Biedak zrobił sioo w transporterku.
Nowa Duża taka fajna,a ja miałam łzę w oku gdy Kuba odjeżdżał :oops:

Bardzo przywiązuję się do kotów,które poznam i najchętniej nikogo bym nie wydawała.
Ok.19-tej będzie w nowym domu.
Dziękujemy Wszystkim za kciuki i pomoc :1luvu:

Kuba wyruszył do Warszawy prawie dokładnie 5miesięcy po tym jak wyruszyła tam jego siostrzyczka

BOENKO napisz jak będziesz coś wiedziała o Kubusiu.

Kuba dojechał,uff...
W pociągu na początku podróży chciał rozwalić transporterek,potem się uspokoił.
W nowym domku grzecznie przywitał się z psem,natomiast kociego rezydenta osyczał.
Musi być dobrze :ok:

uffffffffffffffffffff
musi byc dobrze
:ok:

Pies to Niekot

żadna konkurencja!!! Ale rezydent to już inna sprawa! Powodzenia Kubusiu w nowym domu, oby nic nie zakłóciło Twojego spokoju! :1luvu:

Boena - dobrze będzie!

i ja się dołączam do kciukasow
Boenko pisz pisz jak tylko będziesz miała nowe wieści

to co, teraz kolej ja Maćka?
:piwa:

Za nowy kochający domek

A ja mam przykrą wiadomość i strasznie źle się z nią czuję

Był domek, który był bardzo chętny na kota. Bardzo myślałam, że to będzie któryś z chłopaków z Będzina...
Ale miało być inaczej-nasze plany są widać nieważne. Otóż potencjalny domek jechał na wycieczkę na wieś. Po poboczu chodziło małe kocię i przeraźliwie płakało, wchodziło na drogę i cudem go nie rozjechali! Pani wzięła kociaka i pytała we wsi czy komuś nie zginął lub czy ktoś nie chce. Okazuje się, że na wsi kociaków do bólu a tego ktoś musiał wyrzucić. Jak papierek czy peta! :evil:

Kocię okazało się domowe, czyste, a p. vetolog określiła wiek na 'do 6 tygodni'.
I tak domek się zapełnił a ja mam moralniaka

Przepraszam za OT.

Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kto przegląda forum