Może jeszcze ktoś? Bogusia to taka malutka,wiejska kotka.Chudziusieńka, ma brzydką sierść,ale jest kochana.Kiedy jest głodna,przychodzi na przystanek,bo pamięta,że tam dostawała jedzonko.Bardzo chcę jej pomóc i jej trzem maluszkom.
Dziękuję.Bogusia już w lecznicy.Źle znosi klatkę, uspokaja się na moich rękach.Wieczorem idę do niej.Ma świerzb,jakiego w życiu nie widziałam,waży 2,5 kg.,ale i tak wygląda lepiej niż ostatnio.Zjadła mokrej karmy,została odrobaczona i wetka wyczyściła jej uszy.Oridermyl zapodany.
Ona jest taka kochana.Byłam jeszcze wieczorem,jest już spokojniutka,chyba poczuła,że jest jej dobrze.Nie podoba mi się pomysł,że wraca na wieś,może coś wymyślimy? Proszę o pomoc, trochę już nie daję rady finansowo.