Dzika Sindy polubiła życie niewychodzącego kota.

[ruru]

Dziękuję. Zamówiłam kople bacha i koncentrat RR. To podobno pomaga w oswajaniu i poprawia nastrój. Znacie to? Ja pierwszy raz to użyję.

Kropelki Bacha, sporządzone przez Ryśkę bardzo pomogły u moich, trafiły w dziesiątkę u ruru, a RR nie znam? cio to, Tamaro?

[tamb]

RESCUE REMEDY to oryginalna receptura Bacha, która tonizuje napięcie psychiczne i chroni przed skutkami silnego stresu. Doraźne stosowanie Rescue Remedy ułatwia funkcjonowanie w trudnych chwilach lub w kryzysie.

[dite]

tonizuje napięcie psychiczne i chroni przed skutkami silnego stresu. Doraźne stosowanie Rescue Remedy ułatwia funkcjonowanie w trudnych chwilach lub w kryzysie.

brzmi zachęcająco, jak dla mnie jesteś testerem, napisz proszę jakie będą efekty.

A jak je będziesz podawać? w końcu to dzikawa kotka jest.

[tamb]

Kropelki będę podawać do jedzenia,są w drodze. Klatka dla dużego psa powinna być w poniedziałek, w tej chwili jest w wystawowej. Martwię się bo kicia siedzi przerażona w kuwecie, jedzenie i woda prawie nie ubywają. Co robić? Boję się o nią.

[dite]

Jest ok, to normalna reakcja.
Daj jej spokój i bardzo ważna jest cisza, nic nie rób, nie podchodź na razie, niech sobie siedzi tam gdzie chce, Ona teraz potrzebuje czasu, żeby się zorientować, że jest bezpieczna.

[dite]

Ważne, żeby coś w ogóle jadła, ale nie podtykaj jedzenia pod nos bo w stresie i tak nie zje, najlepiej późnym wieczorem nałóż świeże jedzonko miskę np gotowanego kurczaka albo jakieś aromatyczne mokre, choćby whiskas i drugą michę pełną suchego, takiego samego jakie jadła dokarmiana na wolności, którego zapach zna.
W nocy powinna zjeść, bo będzie spokój i cisza.

[dite]

jak Wam idzie?

[tamb]

Kicia ma apetyt, je równocześnie z pozostałymi kotami (ustawiam miski blisko klatki) ale kiedy wkładam rękę z jedzeniem do klatki, reaguje agresywnie. Dzisiaj dostanie pierwszy raz krople bacha. Kiedy mogę ją wypuścić z klatki do stada?

[dite]

Reaguje agresywnie to znaczy boi się. Kiedy siedzi w klatce paradoksalnie najłatwiej ją będzie przekonać, że nie ma się czego bać, że Twoja ręka i cała Ty służysz tylko do przyjemności czyli do podawania jedzenia, wody, sprzątania w kuwecie...może nawet do głasków jak dobrze pójdzie. Musi zobaczyć że nic jej z Twojej strony nie grozi. Najpierw przestanie reagować agresywnie, a później cdn.
Na 100% zorientujesz się z jej zachowania kiedy już się poczuje bezpieczna i będzie chciała wyjść. Będzie spokojna i ciekawa. Wtedy dopiero zostaw jej otwartą klatkę, do jej swobodnej decyzji na jak długo i kiedy chce sobie z niej wychodzić i wracać. Do czasu otwarcia klatki może być zamknięta kilka albo kilkanaście dni, nie ma reguły, ale na pewno nie przegapisz odpowiedniego momentu. Obserwuj i czekaj jak ona sama zadecyduje. Inne koty w tym czasie w sposób bezpieczny przyzwyczają się do jej zapachu. Czas działa na korzyść wszystkich stron.

[tamb]

Za tydzień przeprowadzka i po tygodniu pobytu w nowym miejscu, otworzę kici klatkę. Wcześniej oczywiście zabezpieczę okna. Ale mam problem i bardzo potrzebuję pomocy osób z Krakowa. Wczoraj musiałam (sprawa życia lub śmierci) dać tymczas dwóm kocurkom. Jestem w trakcie pakowania, pod koniec tygodnia przewożę zwierzaki, nie poradzę sobie z tymczasowiczami i ich adopcją w innym mieście. Jeśli do 29 lipca, nie znajdę im domu, szukam kogoś, kto je przejmie. Miały wczoraj zrobione testy, są zdrowe, odrobaczyłam je, w sobotę będą kastrowane. Sprawa jest pilna a ja nie jestem w stanie mieć na stałe 10 kotów. 8 to moja ostateczna granica. W hotelu mam dwa psy, które znalazłam, szukając domu do kupienia i dodatkowych kotów w hotelu nie dźwignę finansowo. A dom kupuję w piątek bo nie mam siły i czasu wyprowadzać swoich 4 psów. Od pierwszego będę w innym mieście, w dużym domu do remontu, z kasą na jeden miesiąc. Bardzo proszę o przejęcie 2 kocurków, szczepienie w odpowiednim terminie wezmę na siebie, przy ogłoszeniach, pomogę. To wszystko mnie przerosło.

[tamb]

Buraski są dzisiaj w Dzienniku Polskim. Może ktoś fajny zadzwoni.

[ruru]

Tamaro mogę tylko podnieść
i wielkie kciuki trzymać
może wstaw zdjęcia kocurków

[tamb]

Nie potrafię wstawić zdjęć. O kotki nikt jeszcze nie dzwonił. Martwię się.

[dite]

jak wstawić zdjęcie na forum

wchodzisz na stronę
http://imageshack.us/
Nie musisz się w ogóle rejestrować!
klikasz szary przycisk Browse
wybierasz zdjęcie - plik, który chcesz wstawić, zaznaczasz go i klikasz niebieski przycisk upload now

zdjęcie musisz mieć odpowiednich rozmiarów, czyli zmniejszone zgodnie z wymogami forum

później kopiujesz cały link Forum Code spod napisu Links to share your image i wstawiasz go w całości w treść wiadomości forum a zdjęcie powinno się pokazać wszystkim, jeżeli będziesz mieć kłopot, napisz, spróbuję opisać całość dokładniej

[tamb]

Kocie siostry dalej szukają domu a kici Sindy , wczoraj otworzyłam klatkę. Po kolei wchodziły do niej moje koty, jadły, piły a ona obserwowała, siedząc w transporterze. Potem weszła do kuwety, ziewała i wydawało się, że wszystko będzie idealnie. Kiedy wyszła z klatki i była w rogu pokoju, podszedł do niej jeden z kotów. Sindy zaczęła machać łapką z taką prędkością, że spanikowałam i wpędziłam ją do klatki (szłam w jej kierunku i kicia sama się schowała). Bardzo potrzebuję rady, co dalej. Dzisiaj jeszcze nie otwierałam klatki. Co robić,żeby nic złego się nie stało. Mam ograniczone możliwości lokalowe, bo w domu, który kupiłam jest remont i koty są w jednym, wspólnym pokoju.