
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotika pisze:Dziś gdy wróciłam z pracy, rzuciło się na mnie 2 opryszków,
w osobie Angelka i Węgielka. Jedzenie albo życie.
Pokłócili się przy podziale łupów.
Angelek warczał i przykrywał jedzonko łapką, a Węgielek odpychał go silnie łebkiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 51 gości