Witam!
Tu świeżo upieczona kocia mama z Wrocławia. Półtora tygodnia temu zawitał do nas Nemuś i już po tak krótkim czasie stwierdzamy, że nie wyobrażamy sobie życia bez naszego kochanego rudzielca. Nasz kitek już zupełnie oswoił się z nowym otoczeniem. Ma swój ulubiony fotel, kocyk, no i oczywiście parapet;) Najbardziej uszczęśliwiło go otwarte na oścież okno, w którym całymi dniami wygrzewa się na słoneczku:) Nemo, jak się okazało, jest też ogromnie towarzyskim pieszczochem. Cudownie jest wracać do domu i być witanym przez niego od progu.
Dziękuję wszystkim wolontariuszkom - wcześniejszym kocim mamom i ciociom, dzięki którym Nemuś jest dziś a nami!
Jestem pewna, że adopcja towarzysza dla Nema jest kwestią czasu:)
Nemo na swoim ukochanym kocyku.

Nemo na swoim parapecie.

Tak spędzamy większość czasu:)

Wrocław pozdrawia wszystkie kocie mamy i kocich tatusiów!