anioly i demony :)

kalair pisze:Loleczku, to chyba zapachowy..Ja bym jednak zapachowy odradzała. Przynajmniej na razie.

oj no tak...zapomnialam ja goopia o tym zapachu :oops:

szukam innego :wink:

lolka75 pisze:http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_dla_kota/zwirek_zbrylajacy/60877
mam zamiar zamowic ten zwirek...co o nim myslicie?

moze chodzi o te drobne ziarenka , jak Smakusia byla malutka tez hodowczyni polecila mi drobnoziarnisty ....a potem przestawila sie bez problemu na wieksze ziarnka ....moja rada jest taska ....jesli to osoba radzi Ci ,co ma jednego z Twoich kotow ...to ja bym od razu maluchom dwie kuwety zalatwila ...w jednej zwirek jednego w drugiej drugiego -pamietaj ,ze to nie musi byc od razu profesjonalna kuweta, to mzoe byc na poczatku tansza ,ale wazne by byly w ustronnym miejscu , jak kotki przyjada musza miec czas by zapoznac sie z pomieszczeniam i swoja kuweta ...ja wszystkie swoje koty wsadzalam do kuwety , od razu sie zalatwialy po podrozy-natomiast Rys sie wylamal-zwiedzal chalupe i ani mysla isc do kuwety,poszedl jak dojrzal

majac w nosie dwa koty ktore juz w mieszkaniu byly.....inan rzecz, ze Gucio kwilil i bal sie Ryska ,a Smakusia patrzyla na niego oczmai jak spodki i wylizac chciala

Hej Lolka i kotusie!

Witanko oczekujacej

))

witajcie dziewczynki :1luvu:

malo mnie teraz, choc co chwilka zagladam co sie ciekawego na miau dzieje, ale pudla zdominowaly mnie calkiem :roll:

. Powoli mam dosc zwlaszcza ze jestem z tym sama bo TZ pracuje wlasnie tam gdzie bedziemy mieszkac i nawet nie przyjezdza do domu w tygodniu. W ten sposob zakopalam sie w pudlach a w mieszkaniu robi sie coraz gorszy bajzel...zaczyna mnie to przerazac

. Z powodu roznych zakretow klucze dostaniemy dopiero jutro wiec nawet nie bylo gdzie tego wczesniej przewozic. Niby to nasza ktoras z kolei przeprowadzka odkad jestesmy w Holandii ale ta jakos mnie dobija :cry:

. Troche juz przyroslam do tego miasteczka i ciezko bedzie nauczyc sie zyc w ogromnym molochu. Sporo stresu ma tez moj syn. On ma 10 lat i to dosyc trudny wiek na przeprowadzki i totalne zmiany w zyciu. Dzisiaj chcialam posegregowac jego zabawki i wywalic te polamance stare i te calkiem dziecinne... to mlody sie rozplakal ze wszystko mu sie wali w zyciu :cry:

. On jest wrazliwym (moze nawet nadwrazliwym) chlopakiem i martwie sie o niego.

jedyne pocieszenie to takie ze jak tylko powstawiamy to dziadostwo do domku to jedziemy po nasze maluszki :1luvu:

.... jejku zeby to jak najszybciej nastapilo :roll:

Kciuki za cierpliwosc

) Bedzie dobrze ,ale mlodego rozumiem ,sama sie przeprowadzalam jako 10latka z rodzicami,w tym wieku to duza wywrotka zyciowa :oops:

Kciuki Lolka, żeby wszystko sprawnie poszło! :ok:

I ja trzymam za przeprowadzkę i nowy kawałek życia. No i maluchy

!

Hej porannie!

Witaj Lolka

Lolka dziś podróżuje, ale jak wróci to zostawiam niespodziewankę :1luvu:

naoglądał się mundialu :ryk:

taki jestem dostojny kocur :1luvu:

halo! proszę mnie stąd wypuścić :lol:

i rodzeństwo:
http://picasaweb.google.pl/malawaszka/Bru8lip2010#

No proszę, jak fajnie!

Jaki dostojny kocurek z niego ....wspaniala niespodzianka,a skarpetki ojejejej :1luvu:

Lolka Twoje Synki obydwa dziś zachipowane - Lui już po - pojechałam z nim i z Julką o świcie żeby nie wracać w południe bo upał koszmarny a moj "maluch" bez klimy :evil:

udało się w miarę szybko obrócić.

Luigi to mały zbój! użarł mnie w samochodzie jak jechaliśmy to on się bał i najpierw próbował tak bardzo próbował się wydostać z koszyka, ze jak mu przyłożyłam rękę do kartki, zeby się uspokoił to on w przypływie paniki mnie użarł :lol:

w drodze powrotnej zasnął tak się zmęczył

Jest takim małym dzielnym Kocurem :1luvu:

anioly i demony :)

Kto przegląda forum