Frezja - pojechała do domu!

Wapno z wit c bierzesz?

Biorę, biorę, ale to na mnie jakoś nie działa, a nie chcę brać żadnych mocniejszych środków na alergię, bo mnie usypiają. A i tak ruszam się jak mucha w smole, bo ciśnienie mam idiotycznie niskie. Wolę się drapać i funkcjonować niż zasypiać na stojąco.

Z każdym kotem to przechodziłam i po jakimś czasie nabierałam odporności na tego konkretnego sierściucha.

Nie odmówię sobie przyjemności przytulania Fresi tylko dlatego, że coś mnie potem swędzi :lol:

Ja dostalam uczulenia na dezodorant-tez mnie swedzi od tygodnia w koncu poszlam do lekarza,zalecila wlasnie to wapno....z wit c...a ja hmmm mam odruch wymiotny na wapno -wiec tez mam pata :ryk:

Jak Frezja??? W banerku brakuje mi do szczescia miasta ,skad jest :idea:

anulka111 pisze:Ja dostalam uczulenia na dezodorant-te zmnie swedzi od tygodnia w koncu poszlam do lekarza,zalecila wlasnie to wapno....z wit c...a ja hmmm mam odruch wymiotny na wapno -wiec tez mam pata

Jak frezja??? W banerku brakuje mi do szczescia miasta ,skad jest

A bo co to za miasto - 13 tys. mieszkańców :lol:

Puck

A wapna są dobre te smakowe - mandarynkowe uwielbiam :lol:

Oby szybko kicia znalazła dom. :ok:

trzymam! Powodzenia

Wazne jaki region kraju, no dobra sprobuje kupic mandarynkowe-nawet nie wiedzialam ,ze takie jest :mrgreen:

ja też nie

no kot, może ktoś cię wypatrzy!

Witajcie ,co u Frezji z pieknego miasta Puck

Fresia zaczęła brzydko kichać. Idziemy dziś do weta. O ile dziewczyna raczy pojawić się o nietypowej godzinie. Miałam dziś do Sopotu na wystawę jechać, ale wczoraj wieczorem kichała i aż się dławiła. Więc do weta.
Szkoda tylko, że nie będzie tego, co jej robił sterylkę.

Biedna Frezia ,dobrze , ze Ciebie ma

))

No i się nie pokazała - pewnie gdzieś w zaroślach śpi. Czyli wet w poniedziałek.

Nie ma sie co dziwic- u mnie przed blokiem mimo cienia drzew -koty tez sie pochowaly po piwnicach -to nie jest temp . na chodzenie- :roll:

anulka111 pisze:Nie ma sie co dziwic- u mnie przed blokiem mimo cienia drzew -koty tez sie pochowaly po piwnicach -to nie jest temp . na chodzenie-

Szczególnie w futrze :roll:

jaaana pisze:
anulka111 pisze:Nie ma sie co dziwic- u mnie przed blokiem mimo cienia drzew -koty tez sie pochowaly po piwnicach -to nie jest temp . na chodzenie-

Szczególnie w futrze

Prawda-ja nawet w krotkim rekawie mialam dzis dosc

Wieczorkiem Frezja grzecznie przyszła na pieszczoty i jedzenie. Nie kichała i oddech miała czyściutki

Zobaczymy, jak będzie jutro.

Dzięki Frezji poznam pewnie wszystkich mieszkańców Domu. Dziś ucięłam sobie rozmówkę z bezzębnym staruszkiem, który początkowo stał na tarasie, a potem wyszedł do nas na ulicę - i na zmianę głaskaliśmy Fresię :lol:

Większość pensjonariuszy bardzo lubi zwierzaki.

Frezja - pojechała do domu!

Kto przegląda forum