Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

Kasi i Agatki mi strasznie zal. Tak bym chciala je ukochac i powiedziec, ze swiat nie jest dla nich grozny, bo maja Anie.
Jak Cie bola plecy, to Ci aniele skrzydla rosna.

Aniu czemu tam jest napisane że persiczka zaraz urodzi jak była ciachnięta??:(nie kumam:( tak samo szylka z małymi na zdjęciu, a robiona była teraz przecież

piechcia15 pisze:Aniu czemu tam jest napisane że persiczka zaraz urodzi jak była ciachnięta??:(nie kumam:( tak samo szylka z małymi na zdjęciu, a robiona była teraz przecież

Madzia, bo to było skopiowane z 30 marca, zresztą tam jest data na zdjęciach, ale cel był taki, żeby pokazać te kotki które są już po sterylce . :wink:

A to dzisiejsze kocury po kastracji na świeżo.

I razem w lecznicy

Kocurki odwiezione do domu i już na wolności śmigają. :ok:

Jutro na godzinę 10 rano ostatni na kastrację.

Masz na ten rok juz dosc? :-)

SecretFire pisze:Masz na ten rok juz dosc?

Tak!

Właśnie wróciłam z karmienia Kasi i Agatki i dzisiaj jest dla mnie święto!
Dały mi się pogłaskać, a gdy to zrobiłam to miziankom nie było końca.

Kaśka nawet odgoniła Agatkę, bo tylko ją mam miziać. :twisted:

Ale to zaczęło się od Agaci, bo Kaśka widziała jak głaskam Agatkę i boleć nie mogła, że to nie ją głaskam. :mrgreen:

Bardzo się cieszę, bo może kiedyś zabiorę je na tymczas, oczywiście najpierw muszę pozbyć się wszystkich tymczasów. :roll:

Tam są 4 koty, ale te 2 obce buraski trzymają się tak z boku, bo nie podejdą do jedzenia gdy Agacia i Kaśka jedzą.
Szkoda mi ich, bo takie smutne są...

w przeciwieństwie do Kasi i Agatki.

Jak fajnie, ze daly sie glaskac. Jednak pamietaja Ciebie i Twoje dobro. Prosimy uniwersum o domki dla Twoich tymczasow, zebys mogla wziac je z powrotem.

No i nici z kastracji ostatniego koteczka.
Kotek po prostu nie ma jajek i jest najprawdopodobniej wnętrem. Pani doktór wymacała na wszystkie możliwe strony i moszna jest ale bardzo mała a jajek brak. :roll:

Nie jest też powiedziane, ze on ma jajka, bo mógł sie urodzić też bez jajeczny. Kotek jest u tej facetki od maleńkości, bo to synuś tej krótkowłosej trikolorki którą ostatnio sterylizowaliśmy.

Kotek nie będzie zapładniał, ale może znaczyć teren.

Jest to wada genetyczna? Moze dlatego, ze sie mieszaly miedzy soba...

Tak czasami się zdarza Dorotko.

Kotek odwieziony i cała akcja na wsi już zakończona.

Dziękuję miauczy kotek za talony :1luvu:

i piechcia15 za tymczas posterylkowy dla kocic. :1luvu:

no to uf!

villemo5 pisze:no to uf!

Ja też się cieszę i oby już żaden kot tam nie przybył!

Jesteś bardzo dzielna kobieta :1luvu:

Modjeska pisze:Jesteś bardzo dzielna kobieta

Ola, cel uświęca środki! :wink:

Biedy kotek...to nie warunki dla niego...ani dla każdego innego kota.

Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

Kto przegląda forum