Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 05, 2010 12:22 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

OKI pisze:
tillibulek pisze:OKI, swietnie sobie radzisz, dobrze, ze ten talon udalo sie zalatwic - WIELKIE UFFFF.... oby kicia juz zdrowa byla i mogla wyjsc z lazienki na salony :ok: :ok: :ok:
meczaca taka izolacja kotow

Jeszcze zobaczymy, jak testy wyjdą :| Boję się :(


A ten post, to :evil: Nawet nie będę wchodzić w linka, bo się zdenerwuję znowu :| Ludzie niektórzy są beznadziejni :?

Jedyne, co mnie przy życiu trzyma, to świadomość, że nie wszyscy - że są też tacy, którzy nie przejdą obojętnie wobec żadnego nieszczęścia, można na nich liczyć. Sama wiem, ile pomocy dostałam ostatnio :)

ja bym od razu robila test z krwi na bialaczke i fiv - te paskowe sa watpliwej jakosci :?

to prawda - ludzie sa totalnie beznadziejni, ale zeby az tak?!?!?! :strach: :strach:
te rozmowy z co po niektorymi, ktore wstawiaja na forum dziewczyny prowadzace DT to nic w porownaniu do tych dwoch przypadkow - dlatego ja sie na DT nie nadaje (pomijajac fakt, ze TŻ sie nie zgadza)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lip 05, 2010 12:44 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Krew do badań i na testy pobrana. Testy będą w labie robione, ale podobno to jest ta sama metoda, co paski, więc wiarygodność zbliżona :roll:
Co zrobić :? Panna i tak chyba straci resztę zębów, więc ewentualne możliwości zarażania będzie miała nikłe raczej :mrgreen:

A co do reszty, to mi się nawet nie chce o tym myśleć :?

Mam nadzieję, że niedługo będę mogła szukać domu dla Poli, a zdaję sobie sprawę, że to graniczy z niemożliwością :(

Zmykam na razie dalej. Znowu do weta - muszę się rozliczyć do końca za tę sobotnią wizytę :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 05, 2010 13:11 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

w razie czego wyrzeźbie dla Poli ogłoszenia :wink:
tylko Allegro nie umiem :oops:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lip 05, 2010 13:11 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

ja pisalam o testach PCR

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lip 05, 2010 14:33 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

viewtopic.php?f=10&t=112720
Wychodzi na to, że w Polsce nie robi się w ogóle PCR :?
Trudno, trzeba się cieszyć z tego, co jest :roll:

Edit: znowu przegapiłam :oops:

Za ogłoszenia będę ogromnie wdzięczna :1luvu:
A ogłaszanie na Allegro do mnie akurat zupełnie nie przemawia :?
Trudno, najwyżej dłużej posiedzi... zresztą tam i tak olbrzymia konkurencja :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 05, 2010 18:00 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

tillibulek pisze:
dune pisze:Jak tam twoje piękne Kudłacze?


a dziekuje, Kudlacze w porzadku - niedlugo zostana same w domu, sasiad na dochodne do karmienia i przewijania ;) ;) zobaczymy jak sobie poradza... ale mysle, ze bedzie dobrze, w grupie razniej ;)


no ale nie na dlugo chyba...bo to wiesz nie samym jedzeniem kot żyje
a głaski poranne, południowe, popołudniowe, wieczorne, nocne, poranne..... :)
sąsiad uświadomiony ? :D
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lip 05, 2010 19:10 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Mam nadzieję, że już urlop wziął :D
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 06, 2010 7:25 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Hej Tilku i kotusie! Sąsiad na pewno bardzo dobrze uświadomiony. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 06, 2010 7:57 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

OKI pisze:Za ogłoszenia będę ogromnie wdzięczna :1luvu:
A ogłaszanie na Allegro do mnie akurat zupełnie nie przemawia :?
Trudno, najwyżej dłużej posiedzi... zresztą tam i tak olbrzymia konkurencja :mrgreen:


allegro jest o tyle dobre, ze jak sie szuka czegokolwiek, to najpierw sie patrzy wlasnie tam, jest to bardzo popularny portal - duzo osob nie wie gdzie szukac, wiec szuka i oglada na allegro, poza tym w odroznieniu od innych portali, na allegro oferty sa zawsze najswiezsze i aktualne, nie wiszą tam tygodniami, miesiacami - warto i tam umiescic info - na pewno znajdzie sie ktos, kto zrobi takie ogloszenie dla Poli

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lip 06, 2010 8:06 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

kalair pisze:Hej Tilku i kotusie! Sąsiad na pewno bardzo dobrze uświadomiony. :mrgreen:


Hej Kalerciu :) na szczescie to tylko 3 dni ;)
wyjezdzamy w poniedzialek, wracamy w czwartek - sasiad ma nakaza przychodzic 2 razy dziennie :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lip 06, 2010 8:07 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Trzy dni do wytrzymania, ale i tak Ci focha strzelą po powrocie :D
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 06, 2010 8:10 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

dune pisze:no ale nie na dlugo chyba...bo to wiesz nie samym jedzeniem kot żyje
a głaski poranne, południowe, popołudniowe, wieczorne, nocne, poranne..... :)
sąsiad uświadomiony ? :D


spokojnie, na dlugo bym kotusiow nie zostawila, co to bylby za urlop z taką tesknota na karku :mrgreen:

głaskow raczej sasiad nie bedzie uskutecznial, bo Freya i Ruby za chiny nie dadza sie dotknac, a Zorka - zalezy w jakim bedzie nastroju (to tak dla obcych, bo dla nas zawsze w nastroju :wink: ) - on tam jest tylko od sprzatania kuwet i dorzucania jedzonka (total wyzysk) :twisted: :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lip 06, 2010 8:11 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Blusik pisze:Mam nadzieję, że już urlop wziął :D


powinien wziac po - zeby odpoczac od tych obowiazkow :lol: :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lip 06, 2010 8:13 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Blusik pisze:Trzy dni do wytrzymania, ale i tak Ci focha strzelą po powrocie :D


raczej obstawiam wersje, ze beda z biegu wskakiwaly na kolana :mrgreen: :lol:

ale piekne te Twoje ragusie :love: :love:
a jak zdrowotnie ten kocurek od GC?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lip 06, 2010 8:43 Re: Tillibulkowy harem - cz. III - kryształy w moczu

Witanko :lol:

tillibulek pisze:
OKI pisze:Za ogłoszenia będę ogromnie wdzięczna :1luvu:
A ogłaszanie na Allegro do mnie akurat zupełnie nie przemawia :?
Trudno, najwyżej dłużej posiedzi... zresztą tam i tak olbrzymia konkurencja :mrgreen:


allegro jest o tyle dobre, ze jak sie szuka czegokolwiek, to najpierw sie patrzy wlasnie tam, jest to bardzo popularny portal - duzo osob nie wie gdzie szukac, wiec szuka i oglada na allegro, poza tym w odroznieniu od innych portali, na allegro oferty sa zawsze najswiezsze i aktualne, nie wiszą tam tygodniami, miesiacami - warto i tam umiescic info - na pewno znajdzie sie ktos, kto zrobi takie ogloszenie dla Poli

Tilku, korzystam z Allegro od paru lat, ale jak postanowiłam się dokocić, to nie przyszło mi do głowy, żeby akurat tam szukać :wink: I do tej pory nie jestem w stanie zrozumieć, że jednak ludzie tam szukają :roll:
Nawet nie wiem, czy miałabym zaufanie do osoby, która dzwoni z Allegro po kota :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1220 gości