Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dorcia44 pisze:opuszczają mnie moje futerka ,a to one nakręcają mnie do życia ,dodają siły ,nawet jak wracam z pracy i sobie mówię nigdy więcej tam nie pójde ,nie dam rady ,mam dość ...po patrze na nie i wiem ze pójdę ,że to bzdura że nie dam rady....jak rycze przylatują prawie wszystkie ,patrzą w oczy ,liżą po rękach ,popiskują <Polatucha wchodzi na kolana i wylizuje mi łzy i gada ,jak ona potrafi gadać ,zagaduje mnie tak że wszystko mija....
moje futrzaste dzieci.
Margolcia['] to córka NADII(Aparycja) ['] Córka słynnego Wikinga z Chińskiej Chryzantemy ,jak hodowca oceniał u mnie szczenięta ,powiedział że ją oddać bo ma jasną maskę ,a pekin musi mieć czarną..ale ona była moja ,moja i mojej mamy od pierwszej chwili życia ,największa klucha i najjaśniejsza ,takie cudeńko ,wszystkie były piękne ,ale ona była jedyna.
nie ma już Nadii nie ma Margolci ,wszyscy opuszczają pokład.
dorcia44 pisze:TRWAM CZY CHCĘ CZY NIE CHCĘ![]()
pamiętam o synu ,oczywiście ,kocham go najbardziej na świecie ...................po futerkach jak sam mówi ,ale 11 miejsce to wcale nie jest tak tragicznie .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], scubawidow i 186 gości