Zestaw słodko/kwaśny: Cukierek, Buka, Torina i Czarna Mamba

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 05, 2010 6:44 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Cześć słoneczka! Zdjęcia poogladam, jak będę mieć kompika. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lip 05, 2010 12:24 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Pozdrawiamy. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lip 05, 2010 13:08 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Zajrzałam, obejrzałam fotki i filmiki. Cameo jesteś wielka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lip 05, 2010 13:50 Re: Cukierek i Buka - słodycz z nutką chili.

Cameo pisze:Obrazek

Zaraz będą newsy :)


ale sliczne foto :love: :love:

ciesze sie, ze Torinka lepiej, a Buka tez ma taki usmiechniety wyraz pysia, blysk w oku... :D :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lip 05, 2010 13:58 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

juz doczytalam/doogladalam - inne fotki tez magiczne :love: :love: :love: :love: i fajnie przerobione :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lip 05, 2010 15:37 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Sytuacja patowa - proszę o pomoc!

viewtopic.php?f=1&t=113792

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lip 05, 2010 19:23 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Babett_B pisze:Jak na moje oko Bukowe podlewanie to kwestia psychiki. Gdyby nie zdążała, to trafiałaby w różnych miejscach, a ona ewidentnie zaznacza (zwłaszcza to łóżko jest charakterystyczne - jeśli zdarzyło się raz to można uznać za wypadek, ale jeśli się powtórzy to wiadomo - zaznacza). A od kiedy tak? Czy to przypadkiem nie jest reakcja na pojawienie się Toriny? Babska konkurencja? :wink:

Masz niezły cyrk z taką ekipą "brudasów" 8O , współczuję i podziwiam za cierpliwość...


Nie chcę zapeszać, ale łóżko jest suche :D chociaż podkład jeszcze zostawię... ciężko mi stwierdzić, czy to ma związek z pojawieniem się Toriny. Buka zaczeła siusiać od miesiąca, a Torina jest u nas trochę dłużej. No i Buka uwielbia koty, więc nie miałaby powodu do siusiania.

Czy Buka jest na 1000% wysterylizowana? jeśli nie jest, to zostanie ciachnięta przy okazji rwania zębów.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lip 05, 2010 20:32 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

W takim razie mam nadzieję, że mokre łóżko to jednak był mały wypadek :D

Czasem ciężko domyślić się o co kotu chodzi...zwłaszcza, że koty u Ciebie się zmieniają - stają się domowe, otwierają się na ludzi. Może to być stres po leczeniu, albo nowo nabyta pewność siebie :D Grunt, żeby przeszło...

Wszystkie koty w Milanówku są sterylizowane. Nie widzieliśmy wprawdzie Buki tuż po sterylce, bo była w schronie przed nami, ale nigdy nie widzieliśmy też rujki. Nigdy też żaden kot nie miał objawów niewysterylizowania. Myślę, ze to wszystko dowodzi iż Buka jest po zabiegu :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pon lip 05, 2010 20:58 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Cukierek boski. A Buka reszcie wygląda jakby trochę odpuściła - minę ma pogodniejszą. Mam nadzieję że siuranie się skończy :ok:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon lip 05, 2010 21:49 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Buka ma nacięte ucho, podobnie jak Efezka, Rysiek i jeszcze parę kotów, więc jest wysterylizowana (a przynajmniej powinna). Uważam, że nie ma najmniejszego sensu jej kroić. Nigdy nie widzieliśmy u niej objawów rui, a u innych kotek (niewysterylizowanych) bez problemu to zauważaliśmy.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Pon lip 05, 2010 22:12 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Trochę nie ufam Waszej wetce - i z własnego doświadczenia. Pamiętam historię Kredki i jej rzekomej "sterylki" aborcyjnej bocznie. Świem twierdzić, że schroniskowy weterynarz chciał po prostu... zarobić na tej "sterylizacji". Bo inaczej tego nie można nazwać. Nie wiem jak jest u Was. Może została wysterylizowana, ale tak nie do końca... nie wiem. Martwi mnie to co napisała Beata o tym posikiwaniu. Martwi mnie to miauczenie, wystawianie tyłka, i tuptanie tylnymi łapkami... o którym zresztą pisałam...

Buka napewno nie zostanie wysterylizowana drugi raz. Skorzystam z "okazji", i poproszę o ogolenie brzucha, pokuszę się nawet (jeśli fundusze pozwolą) o USG, w celu sprawdzenia czy jej narządy sprawują się bez zarzutu.

Acha, nie wiem czy będzie taka potrzeba, bo jej strasznie długo odrasta sierść. Do dzisiaj ma jeszcze łysinę na brzuchu...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lip 05, 2010 23:41 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Cukierek, Cuki, Cukiś :)

Obrazek

Obrazek

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto lip 06, 2010 10:08 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

jak Ruby miala rujke to wlasnie tak wypinala tyleczek i tuptala tylnymi nozkami, choc do nas sie nie przymilala (jeszcze bardziej zyla w swoim wlasnym swiecie niz zwykle ;) )

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lip 06, 2010 16:27 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką... opowieści dziwnej treści

Buka mnie pogania, kiedy kroję mięso - miauczy na lodówce :) ale mięsa nie zje, bo po prostu nie lubi. Buka jest miłośniczką białych płynów - podaję jej 12% śmietankę, kocie mleko, kefir, gęstą śmietanę, czysty jogurt i chudy twaróg. Mimo braku zębów doskonale radzi sobie z gryzieniem zarówno suchej, jak i mokrej karmy.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto lip 06, 2010 18:59 Re: Cukierek i Buka. Słodycz z nutką chili. Świat oszalał!

Ten wątek stał się oficjalnym wątkiem moich czterech tymczasów. Cukierka, Buki, Toriny i Demona.

Mamy czterech tymczasowiczów - Świat normalnie oszalał, bo nigdy tylu nie mieliśmy :roll: oczywiście, jeśli ktoś chce przygarnąć małego na DT, to bardzo chętnie go oddam (ku uciesze moich kotów).

Tymczasiątka:

Cukierek vel Cuki, vel Gruba Dupa, vel Słodziak :oops:

Obrazek

Buka vel Gepi, vel Piszczałka, vel Maupa :oops:

Obrazek

Torina vel Gryzak, vel Złośnica, vel Ruda żmija :oops:

Obrazek

Czarna Mamba vel Demon, vel Torpeda, vel Kręcioł :oops:

Obrazek

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Frania100, Google [Bot], kasiek1510 i 103 gości