KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

[Kaprys2004]

No to mam 11 kotów w domu... i gwarantowaną miejscówę na Srebrzysku...

No cóż.. ja mam blisko do Tworek

Jak to dobrze mieć świadomość, że gdzieś jest ciche spokojne miejsce

Tak, wiem jeszcze, że z drugiej strony Warszawy jest.. ech, zapomniałam nazwy, a w Białymstoku jest Choroszcze.. Tak więc kużden znajdzie sobie spokojny kącik w swoim czasie, jeżeli będzie go potrzebował

[seja]

Mam górę prania...
Rano wstałam to miałam nie tylko urynoterapię ale i qupoterapię...
Kilka kocow,kołder sztuk dwie... ze dwie ,trzy pralki będą...
Idę po proszek do prania...
Podłoga umyta, kuwety wyczyszczone...ja mokra, bo upał...

Jumik dziś nieciekawie...

[seja]

Tak, wiem jeszcze, że z drugiej strony Warszawy jest.. ech, zapomniałam nazwy, a w Białymstoku jest Choroszcze.. Tak więc kużden znajdzie sobie spokojny kącik w swoim czasie, jeżeli będzie go potrzebował

[Kaprys2004]

Mam górę prania...
Rano wstałam to miałam nie tylko urynoterapię ale i qupoterapię...
Kilka kocow,kołder sztuk dwie... ze dwie ,trzy pralki będą...
Idę po proszek do prania...
Podłoga umyta, kuwety wyczyszczone...ja mokra, bo upał...

Jumik dziś nieciekawie...

Taaaa... Jak to jest.. Mówi się, że koty to czyściochy.. A u mnie jest podobnie.. Może koty to czyściochy w liczbie pojedyńczej..??? Ale tego nie sprawdzimy.. U mnie też sporo, "jedyne" 12.. (w styczniu miałam 14 )

[seja]

Mega bazarek...
viewtopic.php?f=20&t=113782

[maria_kania]

do góry!

[Marea]

Moj bazarek : viewtopic.php?f=20&t=113776

[seja]

Jumik po wizycie u Weta...
Przydałby się ten zmarnowany tydzień na bezskuteczne leczenie...
Jest źle...

Trzyma się,ale jest słabiutka.

[Marea]

Taizu ogromnie dziękujemy za pieniążek juz wpłyneło i przelałam na Sejowe konto od siebie...napewno się przyda

Z Jumikiem jest źle, był krótkotrwały wzlot i znów poleciała w dół wygląda źle...byłyśmy u weta...zmienił antybiotyk na silniejszy, pomimo iz ostatni miał bardzo szerokie spectrum działania...zobaczymy czy to coś da...jeśli nie będzie poprawy w ciągu kilku dni, chyba nie będziemy jej dłużej męczyć bo to wkońcu o nią się rozchodzi i o jej komfort życia...nie chcemy by cierpiała nie chcemy kłuć tego małego ciałka wychudzonego do granic niemożliwości w nieskończoność a to taki cudowny kotek, nawet do weta się tuliła pomimo iż siły nie ma na nic

[Blusik]

[Blusik]

Zrobił się dubel. Trzymam kciuki, żeby jednak kitce się udało.

[seja]

To zamówiłam kociastym w krakvecie żarełko...150zł...
Zooplus dostał 300zł na żwirki i animondy do mieszania z kurakiem...

[seja]

:cry:
Zrobił się dubel. Trzymam kciuki, żeby jednak kitce się udało.

Ja bardzo chcę, żeby jej się udało...
Idę jej zmienić termoforek...dogrzewam ją...

5te pranie się wiruje...qupale strasznie trudno sprać...

[taizu]

Post mi gdzies ucziekł...
Tuta j w podobnej sytuacji pomógło cykloferon, 1 ampułka i 1 tabletka, podzielone...:
viewtopic.php?f=13&t=112425&start=330

[Marea]

Czytam na necie o tym cykloferonie....wet podejrzewa bądź Fip bądź lamblie...