Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

[Killatha]

współczuję
nie bardzo wiem jak pomóc

[Prążek]

trzymać kciuki za dobre domki, za tzw. cuda na tym świecie...

[łApkA]

ja potrzymam.I nie denerwuj się Gosiu

[Prążek]

eh, wiem, aby do przodu...

[łApkA]

Ty wcale nie sypiasz?Ciągle wpisy nad ranem
I wyklarowało się coś?

[violavi]

trzymać kciuki za dobre domki, za tzw. cuda na tym świecie...

Będą domki, nie martw się.
Po tym całym "zamieszaniu" - ruszymy z ogłoszeniami .

[Killatha]

potrzymam kciuki za dobre rozwiązanie

[łApkA]

Viola ma rękę do ogłoszeń

[violavi]

No coś ty.
Gdyby tak było, to te które do tej pory ogłaszam od października/listopada 2009r.
siedziałyby dawno w swoich domach.

[Killatha]

bo to nie były domy dla nich przeznaczone i już

[Prążek]

przepraszam wysiadam, kotek Kaszprotek jest bardzo chory...

[Prążek]

i Frania...

[Dorta]

ojej,ojej,ojej
co z maluszkami?
ile ich masz
Prążku, moze na jakis czas moglabym je (dwa) wziasc i ci troche ulzyc
na jedzonko bym wyrobila (chyba ) gorzej jakby trzeba do veta
moje koty nie szczepione
od 26 lipca wyjezdzam, wiec na ten czas tylko,
Dorta

[Killatha]

podniosę

[Prążek]

ojej,ojej,ojej
co z maluszkami?
ile ich masz
Prążku, moze na jakis czas moglabym je (dwa) wziasc i ci troche ulzyc
na jedzonko bym wyrobila (chyba ) gorzej jakby trzeba do veta
moje koty nie szczepione
od 26 lipca wyjezdzam, wiec na ten czas tylko,
Dorta

Dziękuję za pomoc,
muszę je tylko zaszczepić, przez tą cholerną karmę czyli dobrą przysługę, nie mogłam
jutro są umówione