Witam Serdecznie Dziewczyny. Przepraszam za moja nie obecność. Upał tak mi daje po kościach, ze wczoraj myślałam ze nie dojadę z działek. Gdyby nie Maż, który jechał drugim rowerem i pedałował za nas oboje...no szkoda gadać. Drugi raz byłam wczoraj u Dziewczyn na działkach, bo chciałam przekazać fant Bazarkowy i zapytać jak sprawy z Beretem. Ale Dziewczyny już chyba spały. Dziś troszkę się u nas ochłodziło. To znaczy nie ma walącego żarem słońca, także pewnie będzie troche lżej. Bajka i jej kumpelka, bo one teraz jedzą razem ,po lekach wyglądają trochę lepiej. Ta kumpelka to siostra przyrodnia Niedżwiadka, która rozeszła sie ze swoim braciszkiem. Braciszek został przy Biedroneczkach, a kicia mocno się zaprzyjażniła i została z Bajką.To dobrze, bo kicia po stracie maluszków, przynajmniej nie czuje sie zupełnie samotna. One się świetnie razem dogadują. Tulą sie do siebie. Razem ładnie jedzą. Rybcia tym razem chyba napadła na Ogonka, bo Ogonek ma jakieś takie nie wyrażne kolo oczu. Chyba podrapane. Szarusia musi stosować straszne uniki przed nia. A Zezolcia siedzi na drzewie, póki sytuacja się nie opanuje i Rybcia nie zacznie jesć.
Za chwilke postaram sie umiescić ostatnie zdjecia. Cieszę się ogromnie, ze wczoraj tyle Osób było na wątku i był pod tak Dobrą Opieką.
Kochani mam Fantastyczna Wiadomość. Miałam ją Wam wczoraj przekazać, ale jak juz pisałam byłam prawie nie żywa.
W sobote przyjechały do nas dwa worki Puriny. Jeden z łososiem i jeden z królikiem. Radość była WIELKA!!!!! Ta karmę kupiła nam dla Kociaczków Jasmina, która wylicytowała na bazarku mój obraz i potem wpłaciła jeszcze Wsparcie dodatkowe dla kociaczków w wysokosci 100 zł. Tym razem Jasmina znów okazała nam Wielkie Serce dla kociaczków i zakupiła karmę. Kociaczki były uradowane!!!! Pięknie, Pięknie Dziękujemy z Całego Serca.
Buba to najstarsza kotka w stadzie. Ma w tej chwili około 15 lat.Jak nie więcej. On niej wszystko się zaczeło.Od niej i od mamy Trusi. Zaraz potem była Szarusia, Rybcia....
iza71koty pisze:A tu już czarny kotek - Bieda. Kotek czeka codziennie przy szlaku rowerowym na wysokości domków jednorodzinnych.
--
Kotek piękny A to nie Beret ??? bo ten kotek nie wygląda mi na takiego co od urodzenia ,lub od dawna jest bez domku ,ale to tylko takie moje pierwsze skojarzenie,albo pobożne życzenie .
BUBA jak na swój wiek w super kondycji . A dlaczego ZEZOLCIA siedzi na drzewie
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.
Nie Serum , to nie jest Beret. Beret jest starszy i większy. Mieszka z Dziewczynami na działkach.Ale nadal go nie ma. Ten kocurek ma kilka miesięcy. Jest drobniutki i jest w zupelnie innym miejscu.Nie wiem skąd sie tam znalazł? Czy został porzucony, przywędrował, czy gdzieś wyjechali ludzie u których mieszka. Nie wiem o nim nic. Wiem ze jest przylepa, łasi się i jest bardzo głodny codziennie.
Zezolcia to musi się ewakuować na drzewo , wiesz zeby Rybcia jesć zaczęła, to się wtedy Rybcia uspokaja i nie atakuje innych. Ogólnie Zezolcia dość często przesiaduje na tym drzewie. Tam chodzi wieczorami sporo osób z psami.No a teraz jeszcze Rybcia....