Wakacje

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 01, 2010 9:07 Wakacje

Witam
Chciałbym zapytać jakie doświadczenia z braniem swoich kotów na wakacje mają forumowicze.
Pytanie kieruję głównie do posiadaczy rasy rosyjski niebieski,gdyż właśnie takiego 8-miesięcznego malucha posiadam. W planach tydzień urlopu poza domem czyli środowiskiem które było jak do tej pory jego jedynym. Oczywiście wychodzi na balkon i sprawia mu to olbrzymią przyjemność,jednak wyjście na zewnątrz to już zupełnie co innego,a dołożyć do tego stres jazdy autem,a potem całkiem nowe miejsce... Podjęliśmy próby wyprowadzania go na spacery jednak jak do tej pory jego reakcje nie są pozytywne,stąd nie wiem jak daleko można się posunąć w kontynuowaniu podobnych prób ? Czy jest w stanie zareagować dobrze na kolejne wyjścia ? Nie wiem czy to nie za dużo jak dla niego ? Nie chcę mu zrobić krzywdy i zawczasu zacząłbym poszukiwanie opieki tu na miejscu,gdyby okazało się ,że opcja wzięcia go na wyjazd nie wchodzi w rachubę.
Dziękuje za wszelkie głosy w tej sprawie.

reticulatus

 
Posty: 10
Od: Pon lis 09, 2009 13:25

Post » Czw lip 01, 2010 9:13 Re: Wakacje

Mama dwa czarne demony rasy ... mieszanej ... :twisted: - rok temu, kiedy zdobywałam szlify kociarza, mój Nadworny Vet stanowczo odradził mi zabieranie kotów na 2-tygodniowy urlop, twierdząc, że stres zmiany miejsca będzie większy niż radość ze krótkiej swobody - lepiej zostawić koty nawet pod dochodzącą opieką w otoczeniu, które znają. Tak też robię. Na podforum Koci-łapci jest wątek poświęcony takiej samopomocy, jeśli nie masz rodziny lub znajomych, którzy doglądną zwierza pod Twoją nieobecność.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lip 01, 2010 9:45 Re: Wakacje

Dokładnie tak jak napisała alix76. Dla kotów opuszczenie swojego terenu jest ogromnym stresem. Myślę, że dla kota lepsza będzie opieka stacjonarna, o ile masz takie możliwości.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw lip 01, 2010 13:09 Re: Wakacje

Moje koty zawsze podczas naszych wakacji zostają z opiekunką, mam ten luksus, że udaje mi się namówić siostrę, żeby przez te dwa tygodnie u nas mieszkała, więc koty są głaskane i nie tak bardzo wytęsknione. Bałabym się, brać je w plener.
Obrazek

mjenta

 
Posty: 30
Od: Śro sie 29, 2007 12:28
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw lip 01, 2010 15:08 Re: Wakacje

jakby kot był sam,to bym się poważnie zastanowiła nad tą opcją,a że koty są dwa,to wolę zorganizować opiekę dochodzącą(:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 01, 2010 20:38 Re: Wakacje

Mam koteczkę rosyjską , teraz już 11letnią. Kotka jest niewychodząca. Jak była mała zabierałam ją na przejażdżki autem, jadąc np. po córkę do szkoły.Bardzo tego nie lubiła. Strasznie wyła w transporterku, szybko oddychała, serce mocno jej biło.Jeździła z nami na wakacje, ale nie było to dobre. Pomimo tego , że wynajmowaliśmy ten sam domek,kotka była zestresowana , szukała miejsca gdzie się chowała. Nieraz szukaliśmy jej cały dzień, tak potrafiła się ukryć.Nie sprawiało jej przyjemności wyprowadzanie na szelkach. Kotka kładła się na boku i udawała , że nie umie chodzić. Cała rodzina była nerwowa, pilnowaliśmy żeby zamykać drzwi , okna , a nuż wyjdzie , usłyszy jakiś obcy dźwięk i znając jej płochliwość ucieknie przed siebie. I co wtedy? Ruski to specyficzne koty i nie polecam wyjazdu. Gdy zostawała z opiekunem dochodzącym tęskniła , ale nigdy nie załatwiła się poza kuwetą w ramach odwetu . Nasz powrót wyczuwała na dzień wcześniej i bardzo radośnie nas witała. Nigdy nie była obrażona.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pt lip 02, 2010 10:30 Re: Wakacje

Przez 14 lat moja kotka wyjeżdżała z nami na wakacje na działkę w lesie. Wprawdzie przez godzinę jazdy wyła i się denerwowała, ale później była bardzo szczęśliwa na działce, która absolutnie była jej domem i gdzie mogła z moimi małymi synkami i rodziną mieszkać przez prawie pół roku. Była jednak równie szczęśliwa i po powrocie, w mieszkaniu w mieście.

Kiedy wyjeżdzaliśmy na weekendy, kotka zostawała jednak w domu, bo po lesie bardzo lubiła hulać, a ja bałam się, że nie zdąży na czas wrócić do domu i nie będziemy mogli wyruszyć z powrotem. Po naszym powrocie bywała trochę naburmuszona, ale ja przynajmniej o nią się nie bałam.

Dzieci mi dorosły, urlop skrócił się niepomiernie i nie spróbowałam jak wygląda sprawa wyjazdu na urlop z jej następcami..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 03, 2010 9:57 Re: Wakacje

Jeszcze raz wielkie dzięki za podzielenie się swoimi opiniami.
Już postanowione,że kot zostanie w domu.
Z pewnością dobrą opiekę mu znajdę.
Pozdrawiam

reticulatus

 
Posty: 10
Od: Pon lis 09, 2009 13:25

Post » Pon lip 05, 2010 6:18 Re: Wakacje

To chyba najlepsze rozwiązanie dla kotecka :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości