Trzy miesiace temu otrzymalismy informacje, ze po osiedlu biega bury, dlugowlosy miziak. Powiedziano nam, ze kot wychodzacy, majacy swoj dom.
Dzis nasze drogi sie zeszly. Z pieknego kota zostala zakoltuniona chudzina, panicznie bojaca sie dzwieku jadacego samochodu i przerazajaco glodna. Napojony, nakarmiony obecnie przebywa w lazince. Jutro pierwsza wizyta u weta.
Ze wstepnych obserwacji wynika, ze kot lgnie do dzieci, nie boi sie psow, mizia sie i lasi do nadstawionych rak.
Pilnie poszukujemy DS/DT
Mam nadzieje, ze domek odpowiedzialny szybciutko sie zglosi, bo kocie naprawde urocze o pieknych oczach. Potrzebuje tylko troszeczke czasu abysmy mogli wydobyc piekno jakie w nim drzemie.



CDN