WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 04, 2010 8:54 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Oby, bo ona człowieka potrzebuje co najmniej tak samo, jak leków... albo bardziej

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 9:06 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

OKI pisze:I właśnie się zastanawiam, jutro muszę z nią jechać do swojego weta, ale wyrobię się na pewno tuż przed zamknięciem. Dziś do 13 mogę podjechać na Schroegera i na spokojnie zrobić badania krwi i testy - wyniki byłyby na jutro.
Tylko ona już nie jest na czczo, więc czy ma to sens? Nie znam się - na ile może to zaburzyć wyniki?

Podpowiedzcie proszę, to ważne...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 9:14 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Zależy co jej będą pobierac,ale podejrzewam ,że morfologię i próby wątrobowe.Te wyniki są najbardziej miarodajne na czczo.Ale jutro z kolei też do 18-tej nie będziesz jej trzymać o głodzie.w sumie dobry wet nie powinien mieć kłopotów z interpretacją wyników po jedzeniu,ale cholera wie jakie mała może mieć zaburzenia.Najlepiej by było po nocy z rańca tę krew pobierać,ale jak rozumiem do roboty musisz gnać.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 9:20 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

zaznaczę sobie do doczytania za yyyy... jakieś 2 tyg, na około tyle znikam z netu :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Nie lip 04, 2010 9:40 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

OKI pisze:
OKI pisze:I właśnie się zastanawiam, jutro muszę z nią jechać do swojego weta, ale wyrobię się na pewno tuż przed zamknięciem. Dziś do 13 mogę podjechać na Schroegera i na spokojnie zrobić badania krwi i testy - wyniki byłyby na jutro.
Tylko ona już nie jest na czczo, więc czy ma to sens? Nie znam się - na ile może to zaburzyć wyniki?

Podpowiedzcie proszę, to ważne...



Mi wet mówił, że jak trzeba to robi się badania również po jedzeniu. Minimum to jest 6 godzin więc może nie dawaj jej teraz nic jeść i podjedż tak pół przed 13. Powiedz, że kotka jadła, dobry wet uwzględni to w interpretacji wyników. A do testów kot absolutnie na czczo być nie musi. I przy okazji wet ją podłąćzy do kroplowki. Mimo ćwiczeń na misiu ja bym tak zrobiła, skoro jest możliwość.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lip 04, 2010 9:44 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

No cóż.. dopiero dzisiaj dotarłam na te wątki.. Trzymam kciuki za Polcię najmocniej jak się da.

Warszawskie domy zapełnione, u mnie w mieszkaniu jest 8 dorosłych i 4 maluchy. Sen spędza mi info o oczekujących na domy ponad 20 maluchach.. Nie mówię o pojawiających się na bieżąco dramatach.. A ja nie mogę. Już nic nie mogę.. Stan mojego zdrowia też mówi nie, choć serce wyje.. Więc to nie znieczulica..

OKI pisze:Czy warszawiacy mogą podpowiedzieć jakąś lecznicę całodobową - ja znam tylko tę na Schroegera, do niedawna tam leczyłam wszystkie zwierzaki i ja się nigdy nie nacięłam, ale też nie miałam zwierzęcia w taki stanie :!:


Pewnie temat już nieaktualny, ale podpowiem:

Villa-Vet na Kosiarzy jest ok, ostatnio musiałam w nocy skorzystać z El-Vetu na Al. Niepodległości (kicia uratowana), Schroegera znam sprzed lat, też ok, na Powstańców Sląskich 100 też bywałam..

Spróbujcie sterylki w Boliłapce. Dr Maciej Czajka robi piękne wewnętrzne szwy.. (22) 423 11 51, ul. Polinezyjska 10, Ursynów.

W Koterii zamówiłam dla bezdomnych 6 miejsc na 27 lipca i 3 na 9 sierpnia. Z tych 6 miejsc już mam 5, ale jeżeli jest taka sytuacja, to chętnie jedno znowu oddam - z Polcią koniecznie trzeba zrobić "porządek". Boję się czy to nie jest jednak zbyt długie czekanie jak na zły stan kotki. Może w Koterii zwolniłoby się cudem jakieś miejsce..? Dajcie znać. Niestety, nie pomogę teraz w niczym innym, jestem 2 tygodnie po wypadku, skasowałam samochód i zdrowie.

Kciuki mogę jednak trzymać i trzymam :ok: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 10:00 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Kaprys2004 pisze: , jestem 2 tygodnie po wypadku, skasowałam samochód i zdrowie.

Kciuki mogę jednak trzymać i trzymam :ok: :ok:

Ojoj,to my też trzymamy ogromne kciuki za Twoje wyzdrowienie Kaprysku,mam nadzieję,że zdrowia bardzo nie skasowałaś 8O :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i dochodzisz do siebie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lip 04, 2010 10:16 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

kocurzyca41 pisze:Zależy co jej będą pobierac,ale podejrzewam ,że morfologię i próby wątrobowe.Te wyniki są najbardziej miarodajne na czczo.Ale jutro z kolei też do 18-tej nie będziesz jej trzymać o głodzie.w sumie dobry wet nie powinien mieć kłopotów z interpretacją wyników po jedzeniu,ale cholera wie jakie mała może mieć zaburzenia.Najlepiej by było po nocy z rańca tę krew pobierać,ale jak rozumiem do roboty musisz gnać.

Rano raczej niemożliwe :? Wieczorem to jak najbardziej będzie na czczo, bo wstaję po 6 i karmię od razu, a potem jestem w domu o 18 - wygłodzona będzie jak nic :? Pytanie, czy warto czekać ten dodatkowy dzień, bo to jednak jeden dzień dłużej, jak nie wiadomo, co trzeba leczyć :?

slapcio pisze:zaznaczę sobie do doczytania za yyyy... jakieś 2 tyg, na około tyle znikam z netu :roll:

Poczekamy :wink:


Marzenia11 pisze:Mi wet mówił, że jak trzeba to robi się badania również po jedzeniu. Minimum to jest 6 godzin więc może nie dawaj jej teraz nic jeść i podjedż tak pół przed 13. Powiedz, że kotka jadła, dobry wet uwzględni to w interpretacji wyników. A do testów kot absolutnie na czczo być nie musi. I przy okazji wet ją podłąćzy do kroplowki. Mimo ćwiczeń na misiu ja bym tak zrobiła, skoro jest możliwość.

To ostatnie też biorę pod uwagę, tym bardziej, że naprawdę miś był mniej miziasty i się nie wiercił :lol:
Do testów to wiem, że obojętne - zastanawiam się, co z resztą wyników.

Ten jeden dzień szybciej chyba wart świeczki - tak mi się wydaje... Jutro u weta już byłabym z wynikami :roll:
Poza tym ona i tak dostała już leki, kroplówki itd., a to pewnie też ma wpływ na wyniki.
Chyba zrobię, jak radzisz - podjadę tuż przed 13. Szkoda, że nie pomyślałam rano :?
Jest duża szansa, że dziś na Schroegera ma dyżur b. fajna wetka, kociara :roll:

Kaprys2004, ja wiem jak jest z dt - do domu z kociętami sama bym jej nie puściła :? Ale... a nóż się trafi ktoś z większą wiedzą i możliwościami? Próbować trzeba :roll:
Co do lecznic, to chwilowo nie potrzeba - ale w każdej chwili mogą się te informacje okazać bezcenne. Akurat na Kosiarzy z centrum mam najdalej, nie wiem, gdzie to i nigdy nie byłam. Ale El-Vet kojarzę, Powstańców też. Schroegera znam całkiem nieźle, ale słyszałam różne opinie - ja osobiście nie mam złych doświadczeń. I chyba we wszystkich lecznicach 24h jest tak, że zależy na kogo się trafi, a nocą wybór jest średni :?

Co do sterylki, jakby dało radę w Koterii, to byłby dar od niebios, Boliłapkę znam.
Najpierw i tak trzeba zrobić badania :roll: Potem będzie można planować co i kiedy, będzie wiadomo, czy można czekać, czy trzeba, czy może ciąć natychmiast :roll: Cholera, nie znoszę takiego czekania :x

W każdym razie dzięki za kciuki i zdrowia życzę :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 11:21 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

I jak sytuacja? Pojechalas do weta? :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 04, 2010 11:24 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Zbieram się jednak do weta. Ona najwyraźniej czuje się lepiej niż wczoraj, jest żywsza, ale wygląda niestety gorzej.

Ma co jakiś czas jakiś wyciek wodnistokrwisty, pewnie z dróg rodnych, ale ciężko mi to stwierdzić na pewno, to nie jest ciągły wyciek, tylko widzę po ręcznikach i podkładach na podłodze. Wszystko ma posklejane i równo brudne - próbowałam ją obczyścić wilgotnym ręcznikiem, ale to walka z wiatrakami, a nie chcę jej przed wyjściem moczyć zbytnio. Choć i tak jest mokra :?


margaretka2002 pisze:I jak sytuacja? Pojechalas do weta? :roll:

Właśnie się zbieram, sytuacja jw. :(
Martwię się bardzo :(

Próby doprowadzenia do ładu wilgotnym ręcznikiem, to najlepsze, co ją dziś spotkało - tyle miziania :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 11:51 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Trzymaj sie i nie daj sie. :roll:

Moze takim suchym szamponem dla kotow mozna by ja potraktowac?

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 04, 2010 12:20 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Jeśli to krwisty wyciek z dróg rodnych to dobrze,że zdecydowałaś pojechać do weta teraz.Załatwisz wszystko przy okazji,nie tracąc tyle nerwów.Czekamy na relację po wizycie :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 13:19 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Jestem-śmy :D

Szczęśliwie trafiłyśmy na tę wetkę, na którą liczyłam :D

Najprawdopodobniej to nie jest wyciek z dróg rodnych, pani dr obejrzała dokładnie brzucho i podogonie i stwierdziła, że kotka jej wygląda na sterylizowaną 8O Bo sutki i okolice sromu są małe, ściągnięte i nie wygląda jej na to, że kota dużo rodziła i karmiła. Ja się na tym kompletnie nie znam, ale faktycznie po Taci sutkach widać, że niejeden miot wykarmiła, a u Poli sutków prawie nie widać :roll: Oczywiście to wszystko tylko przypuszczenia, bo żeby wiedzieć na 100% to trzeba by ją otworzyć. Ale ropomacicze to raczej nie jest, bo ten wyciek na pewno nie z dróg rodnych. Tyle dobrze...

Gorzej, że podejrzewa otwarcie się jakiegoś guza, prawdopodobnie w pysku, może z tyłu pod językiem - ale wszystko opuchnięte, a dziewczynka nie chce ładnie powiedzieć "AAAAA", trzeba ją uśpić i wszystko dokładnie obejrzeć :roll:
Kroplówkę dostała, z witaminami i środkiem przeciwkrwotocznym. Przy okazji pokazała, że 2 zęby wystarczą, żeby dziabnąć, oczywiście nie przerywając mruczenia - zdecydowanie jej się forma od wczoraj poprawiła :twisted:
Tuż po przyjściu do domu się wysiusiała i krwi w moczu nie ma na pewno (wcześniej to widziałam tylko bryłki żwirku rozniesione po całej łazience i ciężko było stwierdzić, skąd ta krew :? )


Nie zadałam 500 tysięcy pytań, ale będę jeszcze dziś w tej klinice, dopytam dokładnie o wszystko i wieczorkiem zdam dokładniejszą relację. Pani doktor policzyła 6 złotych za kroplówkę, których zresztą nie miałam, więc odpuściła transakcję kartą :oops: Za to obiecałam podjechać z Szelmą i Tacią - ma jakieś maluchy z pp pod opieką i potrzebuje surowicy. Dziewczyny zostaną honorowe krwiodawczynie :lol:

Nie chcę na razie zapeszyć, ale być może będzie leczenie, trzymajcie kciuki - będę się tylko musiała jutro z roboty zwolnić, żeby pozałatwiać wszystko. Dlatego już nie pobierała krwi
Ostatnio edytowano Pon lip 05, 2010 21:15 przez OKI, łącznie edytowano 1 raz

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 13:45 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

Bardzo jestes dzielna, baaaaardzo. :) Trzymamy. :ok: :ok: :ok:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 04, 2010 14:23 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. POTRZEBNA POMOC $,wet,dt

No to jest trochę ok :mrgreen: a trochę nie :( Ok jest to,że nie krwawi z dróg i nie ma ropomacicza.Ale co to za diabeł w paszczęce? :ok: żeby się udało załatwić wszystko pomyślnie,pobrać tę k r w i e i wiedzieć co w trawie piszczy.Jak moja Taciuchna,Szelmusia i Deluś znoszą to wszystko?Wymiziaj je koniecznie.Polusię też podwójnie. :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 340 gości