» Nie lip 04, 2010 6:56
Moje szczęściA w kolorze nieba. DOKOCIŁAM SIĘ!!
Na pewno nie wszyscy zaglądają do innych for, zatem i tu napiszę.
Wczoraj odszedł mój Prezes.
Mój najcudowniejszy, niebieski kotek, z przypadku, znaleziony w garażu.
Był u mnie rok...
Chyba dałam mu najwspanialszy rok, jaki mógł mieć.
I robiłam wszystko, żeby go uratować. Też reanimowałam go z panią wet, ale nie chciał zacząć oddychać.
Niestety, teraz NIE UMIEM się pozbierać...
Siedzę i płaczę, chce mi się wyć.
To okropne, widzę te obrazy z wczoraj.
W związku z tym, chciałam się zapytać, czy to, że chciałabym kolejnego kota, to coś złego?
A jeszcze tym bardziej, że chciałabym niebieskiego...
Ale podjęłam decyzję, że chcę kotka z hodowli, chyba, że na mojej drodze stanie jakieś biedne 4 łapki, które mnie porwą za serce.
Najbardziej to bym chciała już, teraz.
Ból jest tak okropny, że nie mogę sobie poradzić.
Czy w Krakowie są jakieś hodowle?
Chciałabym pojechać, poznać tę rasę.
Nie ukrywam, że chciałabym kota podobnego do Prezesa...[list=][/list]
Ostatnio edytowano Nie sie 07, 2011 21:07 przez
wistra, łącznie edytowano 39 razy
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM
Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.
Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!