Tiffany i Dior

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 23, 2010 23:15 Re: Tiffany i Dior

Wampirek :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto maja 25, 2010 21:10 Re: Tiffany i Dior

Wampirek pełną gębą...
właśnie leży u Nandini na podołku i wygląda błogo... zamieniłbym się z nim chętnie i na pewno też by mi było błogo
PTyśka poszła do sypialni więc pewnikiem kołdra jest już skitłaszona do imentu.
Nandini chce się iść kąpać ale Dior nie chce jej puścić... wyglądają bosko -dobrze, zę nie mam aparatu bo zabiliby mnie za te zdjęcia :P
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 26, 2010 17:13 Re: Tiffany i Dior

Dior się robi coraz bardziej miziasty i chyba powoli zaczyna nam ufać.
PTyśka sprawiła mi dzisiaj niesamowitą frajdę pakując mi się na pierś w łóżku i po przytuleniu się zaczęła pomrukiwać -boskie uczucie!
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 27, 2010 18:17 Re: Tiffany i Dior

Oj tak.... Uwielbiam to mruczenie :)
I tak rano się obudzić i zobaczyć przytulona rozespane kociaste.... boskie :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw cze 10, 2010 17:44 Re: Tiffany i Dior

Hej :) Co u Was?

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie cze 20, 2010 22:33 Re: Tiffany i Dior

Witajcie kochani!!!
U nas masa nowości i troszkę zmian.
Koty się robią codziennie bardziej miziaste, wesołe, leniwe i obdarzają nas coraz większym zaufaniem.

Momentem przełomowym był nasz wspólny, tygodniowy wyjazd na działkę (jak zrzucę zdjęcia to wstawię).
Punktami znanymi były: samochód, transporter (sztuk dwie), kuweta, pies, no i w końcu państwo (też w dwóch sztukach).
PTyśka nie chciała na początku wyjść z transportera i robiła to lękliwie ale jak zobaczyła Raksę (psa rodziców Nandini), która działkę traktuje jak drugi dom oraz Diora, który jakoś tak szybciutko poczuł się jak u siebie, to odważyła się na spacery po domu...
Oczywiście na dzień dobry zabezpieczyliśmy okna i uważaliśmy przy drzwiach ale... przed wyjazdem specjalnie w tym celu zostały zakupione smycze - wdziać koty się dały łatwo - i tu się kończą podobieństwa ;)
Opis zmagań kotów z "dziką i nieokiełznaną" naturą był zupełnie odmienny.
Dior na początku niespokojny z coraz większym entuzjazmem eksplorował przestrzeń poza domem i nawet jak wyplątał się z uprzęży to nie uciekał. PTysia zaś najchętniej siedziała "na papugę" -wbita pazurami w bark mój lub Nandini.
Jak została "zesmyczona" na trawie to usiłowała się schować w cieniu Raksy - pewnie w jej głowie tłukły sie myśli iż kochany duży psiak, któremu kradniemy jedzenie, zganiamy z posłania i w ogóle troszkę dręczymy :P zapewni nam bezpieczeństwo...
Ogólnie wyjazd był super bo mogliśmy poznać reakcję naszych milusińskich na nietypowe sytuacje.
Oczywiście wkalkulowaliśmy taką opcję, że się kociaki nie zaaklimatyzują i następnego dnia będę je wiózł do domu i tam sobie spokojnie posiedzą (opieka kocia była na "stend baju").

Od momentu wyjazdu kleiły się do nas i mam wrażenie, że to zachowanie utrzymało się nadal nawet po powrocie :)
W każdym bądź razie zmian sporo, jak okienne zabezpieczenia anty kocie, po moje coraz częstsze uginanie się w obliczu szantażu żywieniowego ;)

Postaram się w miarę możliwości nadrobić zaległości w pisaniu i pokazać wam zdjęcia łobuziaków.
Razem z Nandini uważamy, że wzięcie kociaków było najlepszą decyzją na naszej wspólnej ścieżce życia i każdego dnia cieszymy się z tego powodu coraz bardziej.

Pozdrawiam wieczorną porą wszystkich miłośników forum i ciocie (oraz wujków!) Tiffany i Diora.
Semmitar
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 21, 2010 13:10 Re: Tiffany i Dior

Zdjęcia ze spaceru po działce.
O ile PTyśka była lękliwa i bała się tej przestrzeni to dała sobie jednak zrobić parę fotek, niczym modelka na wybiegu.
Obrazek
Dior, jak to Dior - "Aaa paszła mi z tym aparatem, ja tu się opalać i hasać przyszedłem, psik człowieku!"
Ogólnie unikał aparatu i nie był zachwycony moją namolnością ;)
Obrazek
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 21, 2010 15:59 Re: Tiffany i Dior

Fajnie, że mogły pochodzić po trawce. Kiedyś próbowałam wyprowadzać moje, ale tak się stresowały, "przylepiały" się do ziemi i koniec. Stwierdziłam, że nic na silę, nie to nie i zaprzestałam prób wyprowadzania...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon cze 21, 2010 16:40 Re: Tiffany i Dior

Ja po powrocie, czy jakoś w jego okolicy zabezpieczyłem w domu okna "antykotkowo" i o ile PTyśka by raczej nie chciała sprawdzać świata to jestem pewien, że Dior bryknąłby na zewnątrz, tak dla eksploracji... niestety tutaj okolica taka,z ę nie pozwolimy im na to i nawet nie będziemy ich wyprowadzać.
Jeśli już to tylko bezpieczna i odgrodzona działka... myślę, że PTyśka się przyzwyczai, bo póki co to na dworzu przebywałaby Diorowi albo Raksie na głowie najchętniej :P
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 22, 2010 15:15 Re: Tiffany i Dior

Własnie czytam topic na Koci Łapci
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=112693&start=15
teksty -marzenie, tak sobie myślę... co tym ludziom po głowie chodzi :(
Jakiś kompletny brak wyobraźni.
My z Nandini to jak wychodzimy gdzieś wieczorem to prowadzimy czasem rozmowę:
N-Zostaw światło w kuchni.
S-Przecież to koty. Widzą w ciemności.
N-Żebyśmy my widzieli!
S <przedstawia twarz nieskażoną intelektem>... i wreszcie widać jak u "Pomysłowego Dobromira" kiełkujące zrozumienie.

O ile PTyśka to jest nastawiona na łapanie moich sznurówek, to Dior bardzo, ale to bardzo chciałby zobaczyć co jest za tymi drzwiami, a potem za następnymi, i dalej, dalej....

Ciekawe, ze przy misce PTysi ustępuje i jest taki spokojny, stateczny opanowany a jak droga... to on pierwszy :)
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 02, 2010 18:27 Re: Tiffany i Dior

Hej :) Jak tam trzymacie się w upały? :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob lip 03, 2010 15:12 Re: Tiffany i Dior

A hoj!
Całkiem nieźle, okna jak wspomniałem są zabezpieczone i czekam na chwilę wolnego u brata by pomógł mi w pełnym osiatkowaniu balkonu, materiały już są (i nawet koncepcja :P )
Dior jest tak ciekawski, ze u niego mamy wrażenie, iż z radością pojechałby na działkę i pobuszował w trawie, nawet jeśli miałoby to być na smyczy.
Jednakże jeśli wyjeżdżamy na weekend tylko to nie ma sensu kociaków ani stresować ani męczyć w samochodzie.
PTysiunia na spokojnie sobie poczywa i rozkoszuje się słoneczkiem wywalona nieraz w przekomicznych pozach -do góry płozami i inne takie ;)
Ogólnie bardzo fajnie :D
:piwa:
Ostatnio edytowano Sob lip 03, 2010 23:53 przez Semmitar, łącznie edytowano 1 raz
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 03, 2010 15:15 Re: Tiffany i Dior

Pięknie piszesz ale gdzie - się pytam - dokumentacja jest? :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob lip 03, 2010 15:32 Re: Tiffany i Dior

niestety prawdą jest iż aparat nie jest górnolotny... :P

Dior na szczycie szafy w pokoju...
Obrazek
Tiffany w jednej ze swoich ulubionych póz
Obrazek
Tiffany prawie jak TM Pumy
Obrazek

Voila :D
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 03, 2010 15:49 Re: Tiffany i Dior

No - Dama w fioletach :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nie ma to jak radosny kot - przyjmuje wtedy pozy nie do podrobienia :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, niafallaniaf, puszatek i 65 gości