jak namówić kociaka do picia?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lip 03, 2010 8:37 jak namówić kociaka do picia?

:) Prosze o podpowiedź
Loki :kitty: ma 8 tyg. z hakiem, przyszedł do mnie niecałe 2 tyg temu (wiem, ze za mały, ale taka była potrzeba [nie moja] chwili)
następnego dnia byliśmy u weterynarza, który stwierdził, ze kotek jest w rewelacyjnej kondycji, dał pastę odrobaczającą i odpowiedział na całkiem sporą liczbę pytań.
Wcześniej już (miesiąc wcześniej :D) podczytywałam kocie ABC, więc wiedziałam, że nie wolno dawać mleka, zapytałam zatem jak go przekonać do picia wody (wodą brzydzi się Loki nieziemsko), wczesniej kupiłam mleczko dla kocich niemowląt i to było strzałem w 10.
Przemiły wujcio wet (naprawdę fajny) spojrzał na mnie jednak, jakby to były potworne fanaberie. Kto daje szaremu, wsiowemu pręgusiowi mleko w cenie złota i platyny?
I powiedział, że można dawać mleko kartonowe 8O , rozcieńczone i rozcieńczać sukcesywnie, aż kociak zacznie pić wodę.
No cóż, z lekarzami nie dyskutuję, ale 2 dzieci odchowałam i żadnemu nie dawałam w niemowlęctwie mleka z kartonu :) , więc tym bardziej kotu nie dam (znam zapach kociej sr... :lol: ), przeciez toto ma maleńki, dzidziusiowy brzuszek i serce by mi pękło, jakby go miał boleć.
Mleko - fuj.
No i od prawie 2 tyg, poimy się mleczkiem kocim z puszeczki, woda stoi obok (woda? to trucizna taka? - wg. Lokiego).
Próbowalam rozcieńczac mleczko, wrzucać coś mięsem pachnącego do miseczki z wodą, ale wygląda na to, że mleko rządzi :D Ale jest okropnie gorąco i wydaje mi się, ze dobrze by było, żeby kitek pił więcej (staram się często dawac male ilosci do miseczki, zeby bylo zawsze świeże). W ogóle wydaje mi się, że coś mało pije, ale przecież kot, to nie pies, więc może mi się wydaje?
Poza tym, na razie jeszcze zawsze jest ktoś w domu przed południem, ale wkrótce dzieci porozjeżdżają się na obozy, a ja z pracy wracam ok. 16tej. Mleko w upale to koszmar,a wody się nie tyka (brakuje ikonki, jakie obrzydzenie ma na pyszczku kot, jak wsadzi go do miseczki z wodą :D )
W międzyczasie okazało się, że po podaniu domowego żarełka, nie ma mowy zeby namówić Lokiego na suche, lub saszetkowe (purina i animonda).
Wiec, teraz mam jeszcze drugie pytanie (pewnie głupie, ze aż strach :oops: ) - prawda, że nie da się przesadzić ilościowo z mięsem dla kotka? łojezusicku, wiem, że głupio to pytanie brzmi :-D
Trafiłam kiedys na wątek kotów z Algierii i podczytałam, co gotować :-) (nie umiem do niego z powrotem trafic :) ), mięsko z jarzynami i ryżem.
Ale zdarza się, że Loki bawi się w Kopciuszka i "wybiera mak z popiołu" - mięsko wcina, ryżyk z jarzynkami, jakby zostaje na talerzyku "na później". Nie zabraknie mu aby jakichs ważnych składników, witamin, mikroelementów?
Idziemy dziś do wujcia weta, to zapytam, ale pomyślałam, że dostanę kilka dobrych praktycznych podpowiedzi :)
Z góry dziękuję :1luvu: ; szczególnie to pojenie kocurka leży mi na sercu - upały takie, a on nie chce futra zdjąć, jak siada w słońcu na balkonie (zabezpieczonym) :ryk:

pozdrawiam
Dorota

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 03, 2010 10:11 Re: jak namówić kociaka do picia?

Rozpieściłaś kota i koniec :twisted:
Ja wprowadziłabym jakiś rygor (wiem, jestem zła), np. kociak przed południem zostaje sam na sam z wodą (miseczki porozstawiaj w różnych miejscach w domu), a jak wracasz z pracy pocieszasz go mleczkiem :wink: W upały kot nie pogardzi wodą.
Prawdą jest też, że koty większą część wody potrzebną im do życia pobierają z pożywieniem, a więc jeżeli kot nie je suchej karmy, to nic dziwnego, że pije stosunkowo mało.

Teraz jedzenie. Loki dobrze wybrał rezygnując z suchego :wink: , ale domowe jedzenie domowemu nie równe, a na pewno nie równe BARFowi. Rzeczywiście, jeżeli kociak będzie jadł chude, gotowane mięsko (z ryżem czy bez) to szybko nabawi się niedoborów. Mięsna dieta kota powinna zawierać sporo dodatków, aby w pełni pokryć jego zapotrzebowania.
Więcej o BARFie poczytasz tutaj - http://chatul.pl/viewforum.php?f=52

Powodzenia :ok:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob lip 03, 2010 11:36 Re: jak namówić kociaka do picia?

O, dzięki za szybki odzew.
Swietny link żywieniowy - już się zaczynam dokształcać :)
Do tej pory dawałam Lokiemu różnorodne raczej jedzonko, bo i żolądki kurze i rybkę (raz) i żółtko gotowane (raz) i jogurt (2 razy, bo martwiłam się o brak kupki), wczesniej jeszcze jadł gerberki z jarzynami, no i saszetki, więc mam nadzieję, że niedoborów zadnych jeszcze nie ma.
Dziś idziemy się szczepić (jeśli wet pozwoli), to zapytam o suplementację; gdzies też ktoś napisał o dodawaniu odrobiny calcjum do posiłków.
Wiem, kot rozpuszczony :) :oops: , no co ja poradzę, jak się okazało, ze wszystkim nam serca skradł juz pierwszego dnia.
Nawet TŻ juz przestał udawać że jest groźnym facetem, niewpuszczajacym futrzaków na kanapę :smiech3:
Zgodnie z sugestią porozstawiałam miseczki z woda gęsto, pododawałam po kropli jego mleczka, bo zauważyłam, ze przeźroczystej "nie widzi" - pakuje nos do miseczki i chyba mu się nalewa do nosa, bo prycha bardzo niezadowolony :-)
teraz przynajmniej widać gdzie się "zaczyna" ta biała woda :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 03, 2010 11:43 Re: jak namówić kociaka do picia?

dla mojego woda w jego miseczce na picie nie istnieje ....
za to najlepsza jest woda kiedy obieram ziemniaki i wleję wodę do garnka , do którego wrzucam obrane ziemniaki .... oj ta woda jest przecież inna od tej w miseczce :wink:
- dobra jest woda bezpośrednio z kranu w ubikacji :twisted:
- dobra jest woda , kiedy wleję wodę do wanny i w niej siedzę .... :wink:
- potem zostawiam w wannie duży wysoki kubek z wodą .... i z tego kubka i w tym miejscu też taka woda smakuje inaczej .....


a woda w jego miseczce jest nietknięta .... :kotek:
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Sob lip 03, 2010 11:53 Re: jak namówić kociaka do picia?

wygląda na to, ze woda w każdej postaci budzi w Lokim obrzydzenie, a lejąca się z kranu wystraszyła go tak, ze jego pazury wyciągalismy sobie z okolic szkieletowych :lol: (bo kto, trzymając kota na rękach puszcza wodę z kranu????? w naszym przypadku, tylko nieswiadomy gupek :smiech3:
Wanny nie mamy, a miseczki i talerzyki pozyczylismy na razie z zestawu dla lalek :D wszystkie inne były po prostu za głębokie :)
ale jak mówi bloo trzeba zaprowadzić rygor - no to zaprowadzam (westchnienie) :-D
Efekt na razie mizerny, zeby nie powiedzieć żaden, ale spróbuje się nie poddać tak od razu
:D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 03, 2010 12:01 Re: jak namówić kociaka do picia?

Ale mleko dla kociąt też można rozcieńczać tak stopniowo jak radzono Ci z mlekiem ludzkim z kartonika.

U mnie świetnie sprawdziło się postawienie dużej miski z woda na balkonie. Rano koty wręcz czekają na wypuszczenie, by napić się z tej balkonowej, mimo ze w domu stoi w dwóch miskach świeża woda.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 03, 2010 12:08 Re: jak namówić kociaka do picia?

O mamo! :twisted: Porozstawiał Was po kątach ten kocur :twisted:
Jest gorąco, więc wydaje się nam, że wszystkie żywe stworzenia powinny więcej pić, ale tak jak pisałam, koty jedzące mokrą karmę i mięso pokrywają dzienne zapotrzebowanie na wodę...jedząc :wink:
Moje małe tymczasy, owszem, piły, ale już dwójka z moich trzech rezydentów do miski z wodą nie podchodzi albo podchodzi bardzo rzadko.
No i: jest siku - jest picie :wink:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob lip 03, 2010 12:14 Re: jak namówić kociaka do picia?

bloo pisze:No i: jest siku - jest picie :wink:

To niestety nie jest takie proste...
Siku produkuje się niezależnie od picia i to właśnie wtedy koty się odwadniają [w ogóle - ssaki].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 03, 2010 12:24 Re: jak namówić kociaka do picia?

Agn pisze:
bloo pisze:No i: jest siku - jest picie :wink:

To niestety nie jest takie proste...
Siku produkuje się niezależnie od picia i to właśnie wtedy koty się odwadniają [w ogóle - ssaki].


Ouu, no to spaliłam :oops: Moja logika się nie sprawdziła :wink:

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob lip 03, 2010 12:42 Re: jak namówić kociaka do picia?

Kiedyś takiego malucha nauczyłam pić wodę zaczynając od "rosołku" - ugotować kawałek piersi kurczaka, bez żadnych dodatków i taką wodę pachnącą mięskiem dać do picia. Oczywiście, w upale nie może to stać cały dzień.

filo

 
Posty: 11756
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 03, 2010 14:00 Re: jak namówić kociaka do picia?

wrócilismy zaszczepieni i pokrzepieni :D
Loki zdrowy jak rydz, wujcio wet smiał się że pańcia panikuje, że kota zamorzy głodem i odwodni, a zwierzę, nie człowiek, swój rozum ma :D
Miseczki z wodą porozstawiane, w kąciku kulinarnym mleczko rozcieńczone, na balkonie kolejna miseczka - może ta balkonowa woda jak u Agn "zaskoczy" :-)
Można by opatentować: Woda balkonowa niegazowana 3,50 za 100 ml :ryk:

filo, z rosołkiem też próbowałam - fiasko na razie
Ale ok, przestaje panikować :roll: skoro wszystkie znaki na niebie, ziemi i w kuwecie świadczą o tym, że kociołek ma sie dobrze

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 04, 2010 3:19 Re: jak namówić kociaka do picia?

dobry jest też Viyo-płyn do rozcieńczania z wodą[ja bym go rozcieńczała bardziej niż to wskazuje producent].mojemu kotu smakowało.jest w wariantach dla kociąt,dorosłych i starszych.
są też specjalne fontanny dla kotów ;)
no i jeśli się boisz że kot dostaje za mało wody z pożywieniem,to ja mam patent na rozwodnienie pasztetu bozita :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 04, 2010 8:11 Re: jak namówić kociaka do picia?

A ja mam taki sposób na "niepitki" - kupuję w aptece witaminę C w kropelkach dla dzieci i do miseczki z wodą i wkraplam kilka kropelek. Jakimś cudem taka woda znika szybciuchno :)
Przesadzić z witaminą C chyba się nie da bo jest wydalana z moczem (mocz ma wtedy taki bardziejżółty kolor), ja daję tak ok. 10 kropelek na miseczkę 200ml.
Dodatkowy plus tego postępowania jest taki, że kamień z wody nie osadza się na miseczkach (mamy mocno zakamienioną wodę) :)
Obrazek

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Nie lip 04, 2010 8:27 Re: jak namówić kociaka do picia?

Ja rozcieńczam jedzonko. Do mięska z dodatkami dodaje wodę tak, żeby nie pływalo, ale było porządnie mokre.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14105
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 04, 2010 21:58 Re: jak namówić kociaka do picia?

Dziewczyny, jestescie super, jutro wypróbuję wszystkie po kolei sposoby :)
woda z balkonu niestety nieruszona, mleka (dla kotków)wypite dziś mało, ale dużo :rosołu" dodaję do jedzonka
pozdroofka

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 92 gości