U kotow ciaze urojone, takie pelnoobjawowe (choc tak po proawdzie to zadna ciaza urojona tylko rodzicielstwo) rzadko sie zdarzaja.
Mysle ze najepsze co mozna by zrobic to uniemozliwiac jej "opiekowanie sie" skarpetkami czy innymi namiastkami kociakow, oraz zapelnienie czasu - zeby nie miala za duzo go na takie dzialania.
Zabawy, najlepiej jakies wymeczajace (laserek?).
Sprawdz jak jej sutki - moga zaczac produkowac mleko lub byc obrzekniete - warto to kontrolowac, jednak unikajac niepotrzebnego ich dotykania zeby nie stymulowac laktacji.
Pomyslem moze byc takze... Znalezienie jakiegos kociaczka malenkiego ktory potrzebuje pomocy i danie mu DT.
Kociczka spelni sie w roli matki i wykaze jako swietna mamka - a kociak bedzie mial szczesliwy start w zycie

Kotki z taki silnym instynktem macierzynskim sa swietnymi mamkami i czesto takze karmia podswiane kocieta

Jedna z moich kocic wlasnie tak wychowala malenkiego Tomi - opiekowala sie nim lepiej niz niejedna matka, a jej chec nianczenia zabawki (jej "dzieckiem" byla stara, lysa, wyciumkana zabawka-mysza) ustapila z chwila usamodzielnienia sie kocurka i oddania go do nowego domu.