Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

Witaj Daguś i Chłopoki ciorne :1luvu:

a cóż tam Kefirek na tym stole wymalował? :lol:

Dziekujemy za bazarek

dziekujemy czarnym panom za miłe przyjecie, co zlego to nie my

Kefir uciekając przed M. jak zwykle chciał przebiec przez stół a tym razem stały tam kieliszki. Kefir stłukł jeden, na szczęście prawie pusty a szkło szybko zebrała claudia66 a ja obejrzałam Kefirowe łapki.
Nic się nie stało, to na szczęście :-)

najważniejsze że łapek nie pokaleczył :ok:

oczywiście nadmieniam, że w kieliszkach było mleko. żadne tam nic innego. no. :ryk:

dagmara-olga pisze:oczywiście nadmieniam, że w kieliszkach było mleko. żadne tam nic innego. no.

od wściekłej Krowy?
:ryk:

tak, na butelce byl kot, chyba zielony :roll:

moś pisze:tak, na butelce byl kot, chyba zielony

to dlatego Kefirek kieliszki przewracał

miłego popołudnia...

jaki śpioszek słodki :1luvu:

wielkie spanie...

zakochałam się już w tych kotach :mrgreen:

zapraszam - dobre książki o KOTACH
po angielsku

viewtopic.php?f=20&t=113663

viewtopic.php?f=1&t=113682
KTO Z WROCŁAWIA MOŻE POMÓC ???

jessi74 pisze:nawet nie wiem od czego zacząć pisać zadzwoniła pani Zosia - ona dostała telefon, w sprawie pani, karmicielki, pani została z łóżku i nie wstaje, rodzina musi się nią opiekować i pani jest od nich uzależniona .... wszystkie jej koty muszą pójść na bruk, albo do schroniska..... ręce mi odpadły..... bo to koty po przejściach, zabierane z ulicy.... koty 10 -12 letnie......
może dla kilku chociaż znajdzie się dt czy ktoś mógłby podejść dzisiaj z aparatem zdjęcia porobić proszę..... czasu tak mało........

udało mi się dowiedzieć, że kotków jest 7, większość starsze, około 10-12 letnie , są w miarę dobrej kondycji, były szczepione, nic więcej narazie nie wiem
jutro rodzina tej pani chce je zawieźć do schroniska...... pomóżmy kotom....

Ozorek

Pozdrawiam ciepło!

Kefir & Morfeusz - rozmawiamy o fizjologii :-)

Kto przegląda forum