domek jest zarezerwowany, ale nie jestem przekonana, czy to jest ten właściwy.
Zresztą na razie kociaki i tak mają szlaban na adopcję, gdyż mama ciągle karmi je mlekiem,
jeszcze nie wykazuje śladu znużenia wychowywaniem potomstwa i nie wygląda, aby ta sytuacja miała się szybko skończyć.
Mama jest już po sterylizacji i wet potwierdził, że ma mleko. W jednej tylko listwie, ale widać wystarczająco dużo
Maluszki rosną, stają się coraz bardziej kudłate.
To znaczy bury Papi ma futerko nieco dłuższe niż przeciętne.
Natomiast Poni jest prawdziwym długowłosym. Jednak nie z domieszką persa, jak sugerowałam,
ale raczej radgola i z wyglądu i z charakteru
