Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

[iza71koty]

No a teraz bardzo Dobre Wiadomości Kochani.

Kolejny raz Dobry Duszek o Wielkim Sercu wpłacił na nasze kociaczki. Kolejny raz Dobry Duszek okazał Swą hojność i Serce. Kolejny raz sprawił że poczułam ulgę. Wielka ulgę, ze mam z czym iść do kociaczków. Kociaczki znowu są syte i szczęśliwe.

Pięknie Ci Dziękujemy nasz Dobry Duszku.

[iza71koty]

Za Duszki które nad nami czuwają

Dziękujemy Wam Kochani

[iza71koty]

To jednak nie wszystko Kochani. Kotydwa12 równierz wsparły kociaczkowe konto. Ślicznie Dziękujemy z Całego Serca.

[serum]

Serum nie wiem czy zwróciłaś uwagę, ze w Banerku w moim podpisie jest właśnie zdjęcie Diny i Miłka oraz Filipka. Ale Filipka niestety już z nami nie ma....

Nie ....wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, a raczej może widzę w tym banerku bardzo smutne oczka kotków i dlatego starałam sie nie przyglądać

Ja to chyba jakaś porąbana jestem ,bo jeszcze w życiu nie wylałam tyle łez co na tym forum tzn.na miau.pl ale nic na to nie poradzę widocznie juz tak mam Nie mogę myśleć ,że gdzieś tam sa koty i cierpią głód ,chłód i ból i to bardzo często przez człowieka.
Dina piękna i ma takie inne umaszczenie jej dorosłym dzieciom też nic nie brakuje .W ogóle moje trzy dziewczyny są cudne i choć dużo dla nich nie mogę zrobić z daleka
DINA HONORATKA ZEZOLCIA chociaż nie mogę was osobiście wymiziać to serduchem jestem z wami
Iza napisz o "dziewczynach" coś więcej ....gdzie sypiają ....moze potrzebne sa im budki ???? to może da się to jakoś zorganizować.....
Niestety znikam na weekend....wyjeżdżam ,tam bliżej ciebie

I bardzo,bardzo dziękuje za zdjęcia ....wiem ,ze masz ręce pełne pracy ,a tu takie wymagania z mojej strony

[Elżbieta]

Cytuję:
A to takie starobabcine myślenie, a co za różnica, gdzie się mieszka i gdzie się pracuje, i gdzie żyją zwierzaki, ludzie są wszędzie tacy sami, i dobrzy i źli, a mało jest okrucieństwa w Polsce...
a to ja o tym pisałam , a nie P Iza, więc jak już to do mnie te pretensje...
-------------------
Teraz to się wkurzyłam-czy ja kogokolwiek prosze o zrozumienie?Pisałam o swoich przejściach dot.adopcji zagranicznych do P.Izy,bo ona mnie zrozumie.Żaliłam się P.Izie nikomu innemu.
A nt.adopcji zagranicznych mam swoje zdanie podparte faktami.
Kłaniam się P.Izo
Elżbieta

[serum]

Dziewczyny bez emocji trzeba pamiętać ,że zawsze jeśli jest barykada to po obu stronach są ludzie i każdy ,ale to każdy ma swoją rację.
To tak jak niedzielne wybory Prezydenckie niezależnie który wygra to i tak ktoś pozostanie niezadowolony i zawiedziony
Elżbieto ...rozumiem twoje rozgoryczenie ,bo człowiek podejmuje trudne decyzje ,a później sie okazuje ,ze nie trafione i ma sie do siebie przeogromny żal ,ale być moze to co sie tobie przytrafiło z adopcją zagraniczną ,może by miało taki sam ,bądź podobny finał tu u nas w Polsce.

Oto przykład viewtopic.php?f=1&t=109713

[Afatima]

Dokładnie. Nie ma co walczyć. Każdy ma swoje zdanie i każdy ma własne doświadczenia, na podstawie których to zdanie sobie wyrabia. Rozumiem też, że Alicja jako osoba mieszkająca za granicą mogła poczuć się źle słysząc, że adopcje zagraniczne to samo zło, bo ona przecież jest takim domem docelowym. Rozumiem też i panią Elżbietę, i Izę, które z adopcjami zagranicznymi miały tylko złe doświadczenia. Dlatego nie generalizujmy - bo krzywdzimy innych.

[iza71koty]

Serum zdjecia sa na razie takie. Postaram sie o lepsze. Dina to śliczna kotka. Zresztą sporo mamy ślicznych kotków w stadzie. Prawie w każdym coś jest. Każdy jest inny.
Oj to chyba wyjazd nad morze Ci sie szykuje? Szczęściara z Ciebie. Uwielbiam morze od zawsze. Chyba mam to po Mamie.

Cóż w kwestii budek to i tak niestety musimy poczekać.A to z takiej dosć prozaicznej przyczyny. Przede wszystkim jest lato, upał. Więc kociaki z budek raczej nie korzystaja wcale. Druga niestety to taka ze wybitnie sezon letni i wakacje sprzyjaja dewastacji. Całkiem nie dawno styropianowa budka Diny i Róży została kompletnie skopana, wyrzucona za plot i zdewastowana doszczętnie.
A druga budka która miały została skradziona.....
W tej chwili nie maja żadnej budki.Myslę ze kiedy jest sucho, śpia na garazach. Tam jest bezpiecznie dla nich. Na dole chodzi wiele ludzi z psami, pijana młodzież, więc chyba więcej pisać nie trzeba?...
Zezolcia ma budkę. Ale watpię zeby ta budka przetrwała do jesieni, wiec trzeba będzie pomysleć. Ktoś chciał zrobić kotom chyba na złosć i obciał gałęzie drzewa zeby na dach nie wchodziły. Cóż nie wchodzą teraz ale dzieki tym suchym gałęziom maja teraz fajna kryjówkę. Myslę ze chwilowo Zezolcia nocleguje razem z Szarusią na posesji obok. To dom jednorodzinny. Maja tam woalierę zadaszoną. Powystawiane różne legowiska, leżanki.Jest gdzie się ułożyć.
Honoratka dysponuje dość duzym terenem zielonym. Mocno zakrzaczonym.W poblizu jest duzy kontener, wyłożony od spodu suchym siankiem i lisciami. Ma szerokie wejscie. Przed deszczem idealne schronienie.W poblizu sa dzialki prywatne.Kilka komórek. Pomieszczenie dla dzieci przy żlobku z wybitym oknem.Narazie nie ma tragedii u nikogo. Potem trzeba pomyśleć. Głownie o Zezolci i Dinie oraz jej dzieciach.Dość dobrym przykładem na to, że teraz kociaki nie korzystają z budek, jest chyba to ze je sprawdzam i nie widzę w nich bytności kotów. Za to w budce Blusi zamieszkały jeże.

[iza71koty]

-=Sara=- zadeklarowała chęć Adopcji Wirtualnej dwóch kotków. Bardzo, Bardzo się cieszymy. -=Saro=- czekamy na Twoja decyzje. Które kotki chcesz wziąść pod Swoja opiekę???

[iza71koty]

Megana napisz proszę co z tą sterylką , bo się denerwuję....

[-=sara=-]

Myślę że Ciapulek i Szczurek.
Jeśli Szczurek boi się zdjęć to wytrzymam bez nich nie ma co kociaka stresować dodatkowo - ma wystarczająco stresu żyjąc na dworze...
A skoro Blusia lubi fotki to większe prawdopodobieństwo że ktoś się na nią zdecyduje

[ania c]

Wczoraj zrobiłam przelew na moje koty. Widzę, że futerko Rekinka błyszczy się jak najlepszy frak świetnie kotuch wygląda.
Dawno nie widzieliśmy Sówki ale ona chyba mieszka na Twojej działce?

[iza71koty]

Wczoraj zrobiłam przelew na moje koty. Widzę, że futerko Rekinka błyszczy się jak najlepszy frak świetnie kotuch wygląda.
Dawno nie widzieliśmy Sówki ale ona chyba mieszka na Twojej działce?

Tak Rekinek wygląda dobrze. Sówka teraz latem, nie mieszka na mojej działce. Przychodzi tylko na posiłek i niestety goni ja Oczko. Gorszy problem to taki, że Sówka jest ciężarna. Ja niestety nie mam możliwości negocjacji transportu z kimkolwiek i w tej sytuacji wszystko zależy od mojego Męża. Zdążymy albo nie.....Co dzień na razie proszę aby jeszcze wytrzymała.

Pięknie Dziękujemy za Wsparcie i Pamięć

[iza71koty]

Myślę że Ciapulek i Szczurek.
Jeśli Szczurek boi się zdjęć to wytrzymam bez nich nie ma co kociaka stresować dodatkowo - ma wystarczająco stresu żyjąc na dworze...
A skoro Blusia lubi fotki to większe prawdopodobieństwo że ktoś się na nią zdecyduje

Dobrze -=Saro=-. Cieszę sie ogromnie. Ciapulek lubi zdjecia, wiec nie będzie problemu. Zaufał mi juz na tyle, ze pozwala na głaski. Szczurek...cóż.. każdy ma jakieś fochy. Zdjęcia oczywiście będa, choć być może gorszej jakości lub w biegu....
Tak dla informacji. Ciapulek mieszka w terenie miejskim . W poblizu mojego domu. Często stołuje teraz z Trusia i Maksem. Wczesniej jadł przy Murzynce, ale wszedł z konflikt z jednym kocurkiem. A poniewaz sam jest bardzo spokojny i zrównowazony i nie chętny do bójek, zmienił miejsce stołowania kilka metrów dalej.Myslę ze ma około 6 lat. Dokladnie nie wiem, bo nie znam go od dziecka.
Natomiast Szczurka owszem znam. To kocia przybłęda.Był kociakiem, kiedy został znaleziony. Podobnie jak Myszka, która znalazłam potwornie głodną przy śmietniku na działkach.Kotki zamieszkały na mojej działce i przez kilka lat razem wszędzie chodziły, razem spały, jadły. Teraz Szczurek ma juz swoje rewiry, ale na posiłek zwykle zjawia sie zawsze. Ma chyba 7 lat o ile dobrze pamiętam.

[wiora]

sie fajnie zaglada i czyta jak tyle dobrych wiesci dla kociakow