wątek cukrzycowy III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lip 01, 2010 22:45 Re: wątek cukrzycowy III

Izabela pisze:
Tinka07 pisze:Iza, chyba tak jest. Muszisz na stałę zostać w naszym wątku i uprawiać czary u kotów cukrzycowych :D :ryk:


i okrzyknę się Dyplomowaną Zaklinaczką Cukru :lol:

A jak podziała to już na wszystkie forumowe cukrzycowe kitaki, to rozszerzysz też na "ludziów" - możesz zacząć eksperymenta na mnie :dance: :dance2: :ryk:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw lip 01, 2010 22:55 Re: wątek cukrzycowy III

Dla pańci Ludmiła wszystko :)

Mam pytanie techniczne: za 15 min kolejny, czwarty pomiar cukru.
I co dalej? Zmierzę, zapiszę i co? dać Ludmisowi pospać czy na czujce być i dalej uszko kłuć?

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 22:57 Re: wątek cukrzycowy III

Ja jeszcze poczekam, aż wpiszesz wynik pomiaru.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lip 01, 2010 23:00 Re: wątek cukrzycowy III

No tak ale co dalej? czekać, mierzyć w nocy?
czy z samego rana? psiak i tak wymusi siu na podwórko więc mogę 5.00 zmierzyć.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 23:05 Re: wątek cukrzycowy III

Jak wpiszesz wynik pomiaru, to zobaczymy, co należy robić :D
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lip 01, 2010 23:18 Re: wątek cukrzycowy III

północ ;) wynik 110

Jak dla mnie to możemy iść z Ludmiłkiem spać :)
Raniutko pomiar i chyba juz załapałam o co w tym chodzi.
Jedzonko, woda jest.
Dobrze mówię?

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 23:26 Re: wątek cukrzycowy III

Też bym tak zrobiła. Idzcie spatuli. Zmierzyłabym znów poziom glukozy we krwi o 8.00 rano, tzn. 12 godzin po podaniu ostaniej dawki. Gdyby poziom glukozy był powyżej 300 mg/dl, podałabym też nie wiecej niż dziś wieczorem, tzn. 0,5 jednostki. Gdyby cukier był miedzy 200 a 300 mg/dl, dałabym jednynie 0,25 jednostki. Od 150 do 200 mg/dl, odmierzyłabym jedynie włosek (malutka szparka miedzy końcem tłoka a kreską wskazującą zero). W razie czego będę jutro od ok. 10.00. Wsześniej będzie chyba Liwia na posterunku :D

Dobranocka
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lip 01, 2010 23:29 Re: wątek cukrzycowy III

Ok, to o 8.00 mierzymy.
Pewnie i tak wstanę wcześniej niż o 8.00 to zabiorę jedzonko, żeby mierzyć na czczo.
Mam tez foty pomiarów z glukometra. Wstawię jutro bo dzisiaj już mi się nie chce :)

Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie :1luvu:

dobrej nocy :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 23:34 Re: wątek cukrzycowy III

Dziewczyny, powrócilam na chwilkę. Jedno mi nie daje spokoju - to kręcenie nosem Punieczki na jedzonko, ona uwielbiala jeść. Może spróbuję dac jej jutro rano odrobinkę Gourment Gold z wolowinką. Wiem, że to nie jest rewelacyjna karma, ale ona to uwielbiala przed chorobą i czasami dostawala jako smakolyk. Może na to się skusi? Co o tym sądzicie?
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"

ifokry

 
Posty: 285
Od: Śro gru 16, 2009 18:41
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 23:39 Re: wątek cukrzycowy III

Ifokry, Twoja Punia musi jeść. Teraz to wszystko jedno, co. Najważniejsze, żeby w czymś zasmakowała. Na przeróżniaste diety będziesz miała czas, jak kotce powróci apetyt.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lip 01, 2010 23:50 Re: wątek cukrzycowy III

Izabela pisze:
ifokry pisze:Żyje nadzieją, że wszystko będzie ok, tylko jak patrzę na Punię w charakterze kociego zombiaczka, to serce mi pęka i tracę wszelką nadzieję... Nawet tęsknię za jej zlośliwością i gryzieniem :(
Mam nadzieję, że jutro po rozmowie z nową wetką będę spokojniejsza...


A do której lecznicy idziesz. Pytam z ciekawości.

Widok cierpiącego zwierzaczka jest przygnębiający. To tak jakby nas samych dotykała ta choroba. Wiem, że Ci ciężko ale trochę wiary :) będzie ok :)


Izabelo, przepraszam, dopiero teraz zobaczylam ten post :) Ano zgadnij do jakiej? Tak, tak Korczaka 25 :D
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"

ifokry

 
Posty: 285
Od: Śro gru 16, 2009 18:41
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 01, 2010 23:51 Re: wątek cukrzycowy III

Izabela pisze:północ ;) wynik 110

Jak dla mnie to możemy iść z Ludmiłkiem spać :)
Raniutko pomiar i chyba juz załapałam o co w tym chodzi.
Jedzonko, woda jest.
Dobrze mówię?

Kurcze - Zaklinaczka Cukru :1luvu: :ok:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw lip 01, 2010 23:58 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze:Ifokry, Twoja Punia musi jeść. Teraz to wszystko jedno, co. Najważniejsze, żeby w czymś zasmakowała. Na przeróżniaste diety będziesz miała czas, jak kotce powróci apetyt.


A mogę jej to podac jutro tak okolo 8.00 rano? Przed insuliną? I przed wizytą u weta?
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"

ifokry

 
Posty: 285
Od: Śro gru 16, 2009 18:41
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 02, 2010 0:48 Re: wątek cukrzycowy III

Iwona, chyba przed wizytą u weta zostawiłabym ją na czczo - jakby jakieś badania wypadły. O której idziecie?

Iza, cukier u Ludmiła moim zdaniem spadł za nisko ale przyzwoicie. Ten kot potrzebuje jak widać cień cienia insuliny i lada chwila będziemy świętować remisję u niego. Cos mi tak intuicja podpowiada :)
I widzę, moja droga, że załapałaś o czym myślałam w kwestii Twego wyglądu :mrgreen:

Ktokolwiek napisał do mnie pw - usunęłam bez czytania, nawet nie wiem od kogo :oops: Prosze o powtórkę.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15757
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt lip 02, 2010 5:30 Re: wątek cukrzycowy III

ifokry pisze:
Izabela pisze:
ifokry pisze:Żyje nadzieją, że wszystko będzie ok, tylko jak patrzę na Punię w charakterze kociego zombiaczka, to serce mi pęka i tracę wszelką nadzieję... Nawet tęsknię za jej zlośliwością i gryzieniem :(
Mam nadzieję, że jutro po rozmowie z nową wetką będę spokojniejsza...


A do której lecznicy idziesz. Pytam z ciekawości.

Widok cierpiącego zwierzaczka jest przygnębiający. To tak jakby nas samych dotykała ta choroba. Wiem, że Ci ciężko ale trochę wiary :) będzie ok :)


Izabelo, przepraszam, dopiero teraz zobaczylam ten post :) Ano zgadnij do jakiej? Tak, tak Korczaka 25 :D


To trafiłaś w dobre "ręce" ;) serio, serio. Odbywam tam praktyki, a wiadomo, że człowiek chce się uczyć u najlepszych :)
Z racji tego, że jest u mnie Ludmiłek, dzisiaj mam wolny dzień. Pewnie zobaczymy się za następną wizytą.
Będzie ok :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości