Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 01, 2010 17:49 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Aha, zawijanie w cokolwiek nie wchodzi w grę - żmija ma w rodowodzie również Houdiniego :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 01, 2010 18:12 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

tez mam jedną zmijke w domu - zakrapianie oczu, tabletka - ja+TŻ - mało nas, mało nas, do pieczenia chleba... :roll:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw lip 01, 2010 18:17 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Na tabletki mam już sposób :twisted: Chętnie poznam coś na krople do oczu, bo żmii łatwiej było do nosa wpuścić :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 01, 2010 19:47 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Ja jestem slaba w te klocki, ale chetnie poslucham, jakie sa sposoby.

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 01, 2010 19:52 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Jakby to była żmija ,to może jaki sposób by się znalazł.Ale jak to jest połączenie Houdiniego ze żmiją,to już nic się nie wymyśli :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 01, 2010 21:14 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

OKI pisze:Na tabletki mam już sposób :twisted: Chętnie poznam coś na krople do oczu, bo żmii łatwiej było do nosa wpuścić :?

Potrzebne będą: Okulary przeciwsłoneczne, rękawice spawalnicze i duuużyyy browarek... :ok:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Pt lip 02, 2010 7:10 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

O to to! :mrgreen:
OKI. tęskniłaś? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lip 02, 2010 8:47 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Witanko :lol:

margaretka2002 pisze:Ja jestem slaba w te klocki, ale chetnie poslucham, jakie sa sposoby.

Ja sobie zazwyczaj radzę, ale ostatnio był problem nawet u weta w dwie osoby, żeby żmii w gardło zajrzeć :mrgreen:


Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:Na tabletki mam już sposób :twisted: Chętnie poznam coś na krople do oczu, bo żmii łatwiej było do nosa wpuścić :?

Potrzebne będą: Okulary przeciwsłoneczne, rękawice spawalnicze i duuużyyy browarek... :ok:

Browarek starczy :ryk: Zamiast :twisted:
Najśmieszniejsze jest to, że żmija jest tak całkowicie odmieniona, że wszystko odbywa się bezkrwawo zupełnie - nawet nie próbuje gryźć i drapać. Tylko się wije :mrgreen:


kalair pisze:O to to! :mrgreen:
OKI. tęskniłaś? :mrgreen:

Ba, no pewnie. Nawet miałam zamiar dzwonić dzisiaj :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 02, 2010 9:31 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lip 02, 2010 10:07 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Witanko Sylwia :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 02, 2010 10:10 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Jak tam twoje Poduszki znoszą te upały,zwłaszcza Taciek?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lip 02, 2010 10:16 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Taciek najlepiej :ryk: Wyleguje się popołudniami na parapecie od zachodu 8O A i tak w dotyku jest chłodna :lol:
Inna sprawa, że w mieszkaniu u mnie temperatura się nie podnosi powyżej 25st :wink: No, ale pozostałe już nie siedzą na nasłonecznionych parapetach :lol:
Taćkowe futro ją izoluje od wszystkiego baaaardzo skutecznie :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 02, 2010 10:16 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Obrazek
hejka wszystkim :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lip 02, 2010 10:18 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Hej Kociarko :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 02, 2010 10:19 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

OKI pisze:Taciek najlepiej :ryk: Wyleguje się popołudniami na parapecie od zachodu 8O A i tak w dotyku jest chłodna :lol:
Inna sprawa, że w mieszkaniu u mnie temperatura się nie podnosi powyżej 25st :wink: No, ale pozostałe już nie siedzą na nasłonecznionych parapetach :lol:
Taćkowe futro ją izoluje od wszystkiego baaaardzo skutecznie :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
To ładnie,bo najbardziej byłam ciekawa jak Taćka sobie radzi,bo przeca ona ma tyle footra,że pierzyna to mało
Misiak znowu wyleguje się na drukarce,bo na wierzchu niej chłodno
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Google [Bot], puszatek i 45 gości