Dziesięcioletni Staś zamiatał boksy i strzepywał posłanka i kocyki. Bawił się z Marianem i innymi kociambrami.
Następnie oglaliśmy malutkie kotki
A potem odwiedziliśmy psy, któch Staś jest wielkim fanem Powiem szczerze, że takiego pomocnika dawno nie miałam!













