Hospicjum 'J&j'[7]...

[Agn]

Dostałam info od Doc, że test kliszowy najprawdopodobniej potwierdza problemy z trzustką. Jednak będziemy robić powtórkę z `bardziej świeżą` próbką kału. Mam nadzieję, że się te wyniki nie potwierdzą.

[vega013]

Dostałam info od Doc, że test kliszowy najprawdopodobniej potwierdza problemy z trzustką. Jednak będziemy robić powtórkę z 'bardziej świeżą' próbką kału. Mam nadzieję, że się te wyniki nie potwierdzą.

Agnieszko, to się daje wyleczyć, prawda?

[Agn]

[quote="vega013":1ymqavbu][quote="Agn":1ymqavbu]Dostałam info od Doc, że test kliszowy najprawdopodobniej potwierdza problemy z trzustką. Jednak będziemy robić powtórkę z `bardziej świeżą` próbką kału. Mam nadzieję, że się te wyniki nie potwierdzą.[/quote:1ymqavbu]

Agnieszko, to się daje wyleczyć, prawda?[/quote:1ymqavbu]

Najpierw musimy dokładnie zdiagnozować, ale kłopoty z trzustką daje się opanować. W najgorszym razie Hopi będzie brała leki do końca życia.

[jerzykowka]

Z calych sił zaciskam kciuki za zdrówko Hopi

I napawam się widokiem pewnego słonia

[Mała1]

i znów wpadam,zeby zacisnąc kciuki
mam nadzieję,że opanujecie tą trzustkę

sie ucieszyłam ze zdjęcia Ewo -coś jej się poprawia z tym glutem?

[Agn]

[quote="Mała1":2g04co03]
sie ucieszyłam ze zdjęcia Ewo -coś jej się poprawia z tym glutem?[/quote:2g04co03]

Poprawia. Opornie, bo opornie, ale już jej nic z nosa nie wisi [no, tylko czasami] i nie ślini się tak okropnie. Wygląda nadal nie bardzo wyjściowo, ale ja widzę poprawę.

[Agn]

[quote="Agn":1wpzc2fd][quote="vega013":1wpzc2fd][quote="Agn":1wpzc2fd]Dostałam info od Doc, że test kliszowy najprawdopodobniej potwierdza problemy z trzustką. Jednak będziemy robić powtórkę z `bardziej świeżą` próbką kału. Mam nadzieję, że się te wyniki nie potwierdzą.[/quote:1wpzc2fd]

Agnieszko, to się daje wyleczyć, prawda?[/quote:1wpzc2fd]

Najpierw musimy dokładnie zdiagnozować, ale kłopoty z trzustką daje się opanować. W najgorszym razie Hopi będzie brała leki do końca życia.[/quote:1wpzc2fd]

Bo o takiej najgorszej-najgorszej ewentualności to nawet nie będę wspominać.
[Po prostu - nie przyjmuje do wiadomości, że to mogłoby być to.]

[iwona66]

Powodzianka jak urosła

[kordonia]

A Ori jaki gruby i zadowolony

[PearlRain]

podziwiałam dziś kwiatki na balkonie u Agn - kilka kwiatków sfociłam oczywiście:
pierwszy kwiatek Ori pięknie wyrośnięty

dwa kwiatki nieco niemieszczące się w doniczce to Dydek i Torque:

Dydek uroczo przeciagający się kfiatuszek

Mbati czyli słoń u wodopoju


nie chce mi się cóś zgrać zdjęcie dla zabers postawny Mbati jak się uda wrzucę
Agn troszkę prywaty też wrzucę, łóżko na pierwszym zdjęciu a na kolejnym półka z książką

[berni]

Najpierw musimy dokładnie zdiagnozować, ale kłopoty z trzustką daje się opanować. W najgorszym razie Hopi będzie brała leki do końca życia.

Bo o takiej najgorszej-najgorszej ewentualności to nawet nie będę wspominać.
[Po prostu - nie przyjmuje do wiadomości, że to mogłoby być to.]

nie nie nie
żadnych najgorszych ewentualności
Hopi łyknie kilka leków i będzie z powrotem dobrze
musi być

[Agn]

Dziś był dość spokojny dzień.
Hopi daje się ładnie kroplówkować. Ma też jakby lepszy apetyt niż ostatnio. Biegunka niemal się skończyła - dziś była `pełnoporcjowa` kupa o w miarę normalnej konsystencji. Niestety, Hopi nieco gubi zarówno kupę, jak i siusiu. Pęcherz daje się opróżnić i jak nie jest wypełniony to Hopi nie przecieka. Mam nadzieję, że kiedy biegunka minie do reszty to i gubienie kupy się skończy.

Dzień był przepiękny, więc sporo czasu spędziliśmy na balkonie. A po południu dołączyła do nas PearlRain. [Widzę, że Małgosia już wkleiła swój `plon`. ] A tu mój, nieco wcześniejszy:
[url=http://img8.imageshack.us/i/obraz1533.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img8.imageshack.us/img8/1909/obraz1533.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] Habibi.
[url=http://img412.imageshack.us/i/obraz1522bv.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img412.imageshack.us/img412/2765/obraz1522bv.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] [url=http://img341.imageshack.us/i/obraz1523.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img341.imageshack.us/img341/7627/obraz1523.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] Twilight wylegujący - nie tylko [i:av906i0m]się[/i:av906i0m] ale również zielsko w skrzynkach.
[url=http://img257.imageshack.us/i/obraz1525.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img257.imageshack.us/img257/2811/obraz1525.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] [url=http://img24.imageshack.us/i/obraz1527.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img24.imageshack.us/img24/3319/obraz1527.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] Dyd i jego ulubiona zabawka, czyli woda, z której na balkonie może korzystać do woli i w dowolny sposób.
[url=http://img18.imageshack.us/i/obraz1526.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img18.imageshack.us/img18/3862/obraz1526.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] Ori i w tle Powodzianka.
[url=http://img691.imageshack.us/i/obraz1528.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img691.imageshack.us/img691/2214/obraz1528.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] Otak.
[url=http://img812.imageshack.us/i/obraz1530.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img812.imageshack.us/img812/740/obraz1530.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] Mbati.
[url=http://img97.imageshack.us/i/obraz1531.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img97.imageshack.us/img97/9207/obraz1531.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] Twilight.
[url=http://img534.imageshack.us/i/obraz1532.jpg/:av906i0m][img:av906i0m]http://img534.imageshack.us/img534/6250/obraz1532.th.jpg[/img:av906i0m][/url:av906i0m] Orzech.

[PearlRain]

Agn pozwolisz ze specjalną dedykacją dla zabers postawny Mbati prezentuje swój brzuniek z lekką opuchlizną


Uploaded with ImageShack.us

[Sylwka]

Krąży jakiś dziwny biegunkowy wirus. Moje futra w ubiegłym tygodniu biegunkowały. Właściwie to głównie Kudłata bo Zenonowi przeszło po jednym dniu. Do tego w pierwszym dwóch dniach niunia wymiotowała no i pupę miała bardzo odparzoną. Teraz przerabia to moja siostra. Z Czarka się leje drugi dzień a Kolorkowi już przeszło po wczorajszych atrakcjach. Też wymiotowały. Zapewne siostra przyniosła to coś z mojego domu. Obyło się na szczęście bez weta. Podawałam smectę i enterol. Mam nadzieję, że u Hopi to jednak nic poważnego.

[zabers]

Agn pozwolisz ze specjalną dedykacją dla zabers postawny Mbati prezentuje swój brzuniek z lekką opuchlizną

Pięknie dziękuje.
Delikatnie pominę "lekką opuchliznę" . Zdecydowanie jest to nadinterpretacja granicząca z błędną diagnozą. Mbati jest prawdziwym (choć, co prawda, nieortodoksyjnym) mężczyzną, u którego naocznym wyrazem stateczności i harmonii wewnętrznej jest zgrabnie rozwinięte "podwozie".