
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
paulina777 pisze:Bardzo chciałam podziękować za wsparcie finansowe:
Efcia1 – 100zł
taizu – 120zł
Maria.S – 30zł
Catka – 40zł
= 290 zł
Z tego zapłaciłyśmy dług w multiwecie na Gagarina – 135zł za bedną Pircię [*] ;( dzisiaj albo jutro postaramy się dokładnie rozliczyć z naszymi wetkami, aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tym wszystkim. Wchodzi w to odrobaczenie dla wszystkich kotów które są w naszym domy, synergal 20ml (65zł) – musiałyśmy zakupić bo kilka kociaków dostało kataru przez obniżenie odporności po szczepionce i nie tylko. Zresztą, podobno, kociaki na antybiotyku szybciej dochodzą do siebie po takich chorobach (nasze wetki, żeby nam pomóc, przewertowały wiele prac na temat pp). Immunodol x2 (po 28zł za pudełeczko), surowica 4x po 30zł za jedną :/ Ja już nawet nie potrafię policzyć ile strzykawek poszło na te maluchy i igieł, w pewnym momencie po prostu zakupiłam po pudelku igieł 0,8 i 0,7 / 13zł za pudełko, oraz strzykawek różnego rozmiaru :/ 20ml, 10ml i 2ml na zastrzyki. W tym różne przeciwbólowe, przeciwzapalne, wzmacniające, catosale i duphalite, przeciwwstrząsowe, kilka razy podany jakiś steryd na poprawę oddychania itp.
Meruee pisze:Hej dziewczyny, dawno nie zaglądałam.
Bardzo współczuję z powodu kociaków, szkoda ich.
Natomiast Trampek ma się dobrze, kupka w normie, apetyt ponad przeciętną (pójdę z torbami jak nic)
Pozdrawiamy ciepło
PS. Blog wciaż aktualizowany
Shilay pisze:Sebuś okazał się być stuprocentową kobietką i teraz wabi się Musia. Niestety okazało się, że też choruje, ale jesteśmy już po kilku wizytach u naszej weterynarki i zarówno ona, jak i jej mąż powiedzieli, że nie mamy się czym martwić. Je i pije cały czas normalnie, kupka już nie jest rzadka, a dzisiaj dostała zastrzyki i na około 2 tygodnie powinna mieć spokój z weterynarzami. Ponieważ cały czas jest chora, nie mogliśmy jej jeszcze zaszczepić na białaczkę, ale co się odwlecze to nie uciecze. Na razie i tak nie wydaje się być zbyt ciekawa świata i nie próbuje uciekać z mojego odizolowanego pokoju, chociaż nie brakuje jej energii. Biega i skacze, niestety dla mojego snu głównie nocą i głównie po mnie, ale jest niezmiernie pocieszna i najważniejsze, że ma siły na harce i zabawę.
Trzymajcie się, a ja trzymam za Was kciuki.
Sinea pisze:Mamy teraz 13.Wieczorem zrobię aktualizację.Wydaje mi się,że najgorsze już za nami.Chociaż znalazłam dziś u szczepionych w kuwecie kał z krwią :/
Teraz musimy przyobserwować,które z nich.Możliwe,że to nieszczepiona Jarcia,ta po surowicy.W każdym razie wszystkie z nich zachowują się i wyglądają na zdrowe.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości